Skocz do zawartości

Recommended Posts

No chyba ze tak. Nie pomyslalem o tym, bo w szkole takie danie bedzie zimne i mniej smaczne.  W sumie to przyszedl mi teraz ciekawy pomysl na danie. Nalesniki i do tego banan. Ja nie jem dzemow, bo to generalnie paskudztwo z cukrem, ale banan jest ok. Mozna takiego banana owinac nalesnikiem i jest bananadog :D

Link to post
Share on other sites

 

 

Co zrobić chłopaki podczas wyciskania sztangielek jak gryf wrzyna się w okolicach kciuka?

 

poprawić uchwyt, a jak jest poprawny to zwiększyć krzepę w grabie  ;)


 

 

a bcaa to juz w ogole szkoda gadac..

 

a jak chciałeś zrobić masę na aminokwasach? to specyficzny suplement, niestety marketing i mitologia uczyniły z niego jakieś panaceum na "kompleks bicepsa"

 

PS od października wracam na siłkę  :), miałem od września, ale rozwaliłem łapę i zszedł mi paznokieć z kciuka, do tego klasycznie trochę powikłań, ale już zagojone i płytka odrasta

Link to post
Share on other sites

 

 

Ale druga kwestia to przerwa pomiedzy 4 a 5 posilkiem. Masakryczna wrecz
 

 

hmm wynika to z mojego planu i układu treningu, bo w domu zazwyczaj jestem 16:10/20 i przychodzę się rozpakować i zaraz spakować bo 16:53 mam busa znów na trening, na sali jest 17:40 ubieram się jest 17:50 do domu wracam już po jedzenie jest 21 z groszem i idę spać głodu nie odczuwam w drugiej połowie dnia bo nie ma kiedy jestem w biegu cały czas a po treningu momentalnie zaspokajam głód, wiem że bd zimne tak jak cała reszta moich posiłków nie są smaczne ale je jem bo nie mam innego wyboru bo "normalne" jedzenie odrzuciłem i po próbie ponownego przejścia na nie boli mnie brzuch od tego.

Link to post
Share on other sites

Hehe. Jedno opakowanie mieszanki salat (ok 180g), dwa pomidory, ogorek, czerwona i zielona papryka, kielki rzodkiewki, oliwki zielone, bazylia, dwie mozarelle light po 125g kazda, do tego oliwa z oliwek, ocet balsamiczny, sol i pieprz. Czyli w sumie glownie zielsko.

Choc kalorii to troche ma glownie dzieki oliwie z oliwek, oliwkom i mozarelli.

Edytowane przez verul
Link to post
Share on other sites

@up: nigdy nie próbowałem takiego treningu, sporo w tym marketingowej bablaniny (najcięższy trening w twoim życiu...itp.), ale pewnie nieźle rzeźbi i poprawia wytrzymałość. Niemniej dla mnie jesień/zima to czas na zdobycie kilku kilogramów i poprawę wyników siłowych, na wiosnę można porzeźbić i popracować nad wytrzymałością.

Link to post
Share on other sites

Sranie w banie. To sa w zasadzie intensywne aeroby. HIIT jest o wiele bardziej meczacy niz to z prostego powodu. HIIT'a nie da sie robic przez 30 minut. Jezeli robisz HIIT'a przez 30 minut to znaczy ze robisz go zle. Prawidlowo wykonywanego HIIT'a nie wytrzymasz 30 minut. A koniecznosc nauki choreografii zeby wykonywac cwiczenia jest dla mnie smieszna. Wystarcza przeciez buty do biegania, albo dobry rower stacjonarny/trenazer kolarski i mozna trzaskac HIITa bez nauki tanca. Poza tym oni nie wygladali na zmeczonych tym treningiem. Lalo sie z nich, ale to o niczym nie swiadczy. Rownie dobrze mogli podkrecic klime na 30 stopni na czas krecenia filmu. Ja po zrobieniu HIITa nie mialem sily ustac na nogach i chcialo mi sie wymiotowac ze zmeczenia. Po nich tego nie widac.

Link to post
Share on other sites

to nie są aeroby, aeroby wbrew obiegowej opinii nie polegają na napierdzielaniu na bezdechu, wręcz przeciwnie i jak sama nazwa wskazuje to jednostajny, długotrwały wysiłek tlenowy, stosunkowo łatwy do uzyskania ale już nie taki łatwy do podtrzymania przez te 30-40min, ale przyjęło się, że jak ktoś idzie na rower/bieżnie to robi aeroby, a 99% przypadków to gó**o tam nie aeroby, podobnie jak to insanity, to całkiem inna forma mająca co innego na celu

Link to post
Share on other sites

Na bezdechu to mozna spac, a nie cwiczyc. NIe oddychasz, nie cwiczysz. Proste. No chyba ze o wyciskanie chodzi ;)

Insanity to taka Chodakowska w innym wydaniu. Skakanie, machanie lapkami i nozkami. Zadne to obciazenie silowe, czysta wytrzymalosciowka ze stosunkowo wysokim pulsem, ale nie az tak wysokim.

A aeroby to cwiczenia podczas ktorych energia pozyskiwana jest w procesach spalania tlenowego. Wiec jak ktos tam skaczac i wymach.ujacac lapkami bedzie "w tlenie" to trzaska aeroby i tyle.

Edytowane przez verul
Link to post
Share on other sites

ale nie będzie, w każdym razie dłużej niż kilka minut na początku, potem tętno chcąc nie chcąc podskoczy znacznie za wysoko, a popyt na tlen szybko przekroczy możliwą podaż i tyle z pracy tlenowej i właśnie o to w tym chodzi, zwiększanie wydolności (głównie oddechowej), robienie tego stale rozwija w dość mało popularnym na siłowniach kierunku, niemniej ma swoje zalety, a jak ktoś robił "całe życie" grzeczny trening kulturystyczny lub nie ćwiczył to i siła mu po tym podskoczy i to dość zauważalnie

 

PS pisząc bezdechu miałem na myśli stałą zadyszkę i niedotlenienie

Link to post
Share on other sites

@@drachenfeles, zgadzam sie. Warto jednak zauwazyc, ze podobne rezultaty co insanity mozna usyskac prostrzymi i darmowymi sposobami mimo iz nie beda tak modne jak skakanie do telewizora do kupionej za kase dziwnej choreografii. A apropo pulsu to ze wszystkich cwiczen silowych jakie robilem najbardziej mnie wykanczaly wykroki. Puls mi wtedy ostro lecial w gore do 170 - 180. Nie cierpialem tego cwiczenia, bo mialem wrazenie ze bardziej ono sie koncentruje na wydolnosci niz sile.

Link to post
Share on other sites

tak na prawdę mamy teraz epokę odgrzewania kotletów (metod treningowych dawnych sportowców, fighterów, kulturystów i strongmenów, które nie miały nazw, bo oni je sobie wyrobili przez lata i po prostu ćwiczyli) i nadawania im atrakcyjnej dla mas oprawy i wiadra marketingu

 

co do wykroków, norma przy nogach, szczególnie jak masz stosunkowo słabo ukrwione (co też jest normą przy współczesnym, siedzącym trybie życia) to przy wysiłku organizm robi wszystko, żeby dotlenić mięśnie, mam to samo, jak walnę sobie solidną serię przysiadów ze sztangą to mi we łbie szumi 

Link to post
Share on other sites

@up: nigdy nie próbowałem takiego treningu, sporo w tym marketingowej bablaniny (najcięższy trening w twoim życiu...itp.), ale pewnie nieźle rzeźbi i poprawia wytrzymałość. Niemniej dla mnie jesień/zima to czas na zdobycie kilku kilogramów i poprawę wyników siłowych, na wiosnę można porzeźbić i popracować nad wytrzymałością.

Od treningu z Insanity zaczęła się moja zmiana sylwetki i wygrana walka z bólem kręgosłupa. Można powiedzieć że jestem ich fanbojem. Gdyby nie reklama w telewizji, dalej tkwiłbym w punkcie wyjścia a teraz jestem na takim etapie że chcę więcej!

 

 

Każdy ma swoje zdanie na temat takich " tańców "

Na internecie macie tysiące zdjęć przed i po 60 dniach z insanity i nie widzę żadnych podstaw aby w jakikolwiek sposób mówić negatywnie o tym czy innym programie, który zmienił sylwetki wielu osób.  Ważne żeby od czegoś zacząć i iść do przodu. Nie ważne czy to "gotowiec" czy uważane przez was za lepsze HIITy. Każda forma ruchu jest dobra. Zacząłem od Insanity, następnie P90X aż w końcu wylądowałem na siłowni.

Od dawna nie robiłem tego typu treningu i chętnie przetestuję nowe dzieło Shaun'a T :)

Peace!

Link to post
Share on other sites

Wiadomo ze to lepsze niz siedzenie na tylku. Tylko sadze ze troche zaklamane sa takie filmiki, bo pokazuja ludzi ktorzy dobrze wygladaja i sugeruja przez to ze uzyskali ta sylwetke wlasnie takimi treningami co niekoniecznie musi byc prawda.

 

Co do wykrokow, to przysiady tez sa dla mnie ciezkie, ale wykrokow zawsze robilem o wiele wiecej w podobnym czasie wiec potrafilem sie przy tym naprawde niezle zasapac. Nie wiem czy mam zle ukrwione nogi, biorac pod uwage ze na rowerze nie mam problemow to raczej malo prawdopodobne.

 

@leto87 fajnie wyglada czarny gryf. Mocno zaciski trzymaja?

Edytowane przez verul
Link to post
Share on other sites

a pewnie, zacznijmy od tego, że wszyscy tam występujący maja na karku lata na siłkach itp miejscach, po cyklu masowania następuje naturalna kolej rzeczy, czyli redukcja, a do wspomagania tego procesu się takie insanity świetnie nadaje

oczywiście to insanity powoduje, że mają sześciopaki, nie żadna zbilansowana i dobrze dobrana dieta (a w niektórych przypadkach i chemia), skąd...  ;)

Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...