Skocz do zawartości

Asus M4N68T - brak obrazu


Recommended Posts

Witam, nie wiem co się stało, dzisiaj włączyłem rano kompa, monitor się nie odpalił - słychać było piski (1 długi i trzy krótkie). Myślałem, że RAM szlag trafił, ale po chwili usłyszałem z głośniczków, że Windows się załadował. Grafikę sprawdzałem na innym kompie - działa. Do swojego wkładałem inną grafikę - taki sam efekt. Przekładałem pamięci - dalej nie działa.

 

Czy to może być uszkodzona płyta główna?

Link to post
Share on other sites

Napisałem, że monitor się nie chce odpalić, więc nie mam możliwości wejścia do BIOS-u. Cała rzecz się rozbija o brak obrazu i dlatego ciężko zdiagnozować usterkę.

 

RAM i karta graficzna są sprawdzone.

Przy uszkodzeniu procesora komputer wyłączyłby się po kilku sekundach.

Napięcia na zasilaczu sprawdzone, jutro może jeszcze uda mi się podłączyć inny zasilacz dla pewności.

Link to post
Share on other sites
  • 4 tygodnie później...

Odnawiam pytanie. Mam nadzieję że ktoś z ASUS'a się wypowie.

 

Konfiguracja kompa to:

 

[*:22rpgufc]Mobo: Asus M4N68T PRO

[*:22rpgufc]CPU: AMD Athlon II X3 450

[*:22rpgufc]GPU: GeForce GTX460 1024MB GDDR5

[*:22rpgufc]Zasilacz: Antec EA500

[*:22rpgufc]RAM: 2x2GB 1600MHz DDR3 Kingston HyperX

Tak więc napisze od początku. Złożyłem zestaw - dodam tylko, że nie jestem laikiem i nie jest to pierwszy komputer jaki złożyłem, zainstalowałem system (Windows 7 Ultimate x64). Wszystko ładnie pięknie śmigało przez kilka dni. Pewnego poranka włączam kompa a monitor pozostaje czarny. Słychać było pojedyncze piknięcie za chwilkę usłyszałem znajomą muzyczkę jak się Windows załadował - obraz nadal czarny. Myślałem że to coś z grafiką, sprawdziłem ją w innym kompie i działa. Posprawdzałem wszystko jeszcze raz, poprawiłem procka, wszystkie kable i nadal to samo. Sprawdziłem RAM-y, zasilacz - wszystko OK. Płyta główna poszła na gwarancję i dostałem w zamian Asus M4N68T PRO - złożyłem kompa jeszcze raz i :) to samo. Zmieniłem procka i komp się odpalił - alleluja. Zostawiłem go włączonego i po kilku godzinach przychodzę a system "wisi". Zrestartowałem kompa i :):cenzura::cenzura: obraz czarny a za chwilkę muzyczka ładującego się Windowsa. Już nie mam siły do tego złoma.

Co to :cenzura: może być?

Link to post
Share on other sites

Druga z rzędu płyta o podobnej usterce to troszkę za dużo jak na zwykły przypadek.

 

Czy tym razem karta graficzna działa w innym komputerze, a jakakolwiek inna karta działa w Twoim?

 

Warto byłoby też poobserwować napięcia na zasilaczu pod obciążeniem, ale tu prawdę powie tylko multimetr, żadne software'owe odczyty nie są wiarygodne.

Posłużę się tu Elektrodą:

 

http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic859007.html

 

bądź jednym z alternatywnych portali:

 

http://overclock.pl/articles/show/id/25 ... -zasilacza

Link to post
Share on other sites

Karta graficzna sprawna.

Mi się wydaje że to wina przegrzewającego się chipsetu, ale czy przy jego uszkodzeniu system uruchomiłby się?

Zasilacz zmieniałem na mocniejszy i jest bez zmian. Wcześniej myślałem że to wina procka który działa na fabrycznym chłodzeniu i za drugim razem zamontowałem dodatkowy wentylator wydmuchujący gorące powietrze na zewnątrz. Kontrolowałem temperatury CoreTemp i w stresie nie przekraczały 45 stopni a w Idle spadały do około 20 stopni.

Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...