Skocz do zawartości

Pokemon go - jakieś wskazówki?


Recommended Posts

ja widzę w tym więcej dobrego :) mniej trolli siedzi przy komputarach grając w Lola, Wowa, Tibie czy inny shit. Już nie raz widziałem na mieście grubego kolesia w okularkach, z brzuchem, wiek około 25-30 lat, dziewiczy wąsik, czapeczka pokemon który latał z telefonem i powerbankiem szukając pokemonów.

 

Patrzymy na to z przymrużeniem oka - bo przecież można :)

Link to post
Share on other sites

 

 

We mnie ,widok takiego zafascynowanego jelenia na ulicy,wzbudza  tylko współczucie....

 

Kazdy gra i wyglada jak tylko chce, wspolczuc mozna mlodemu chlopakowi na wozku a nie ludziom ktorzy sie bawia biegajac z telefonem po miescie. :) 

Link to post
Share on other sites
ja widzę w tym więcej dobrego mniej trolli siedzi przy komputarach grając w Lola, Wowa, Tibie czy inny shit. Już nie raz widziałem na mieście grubego kolesia w okularkach, z brzuchem, wiek około 25-30 lat, dziewiczy wąsik, czapeczka pokemon który latał z telefonem i powerbankiem szukając pokemonów.

Tylko , że ta giera niektórym odchudza nie tylko brzuch ale również wygładza mózg.

 

Jeśli ktoś potrzebuje motywacji w postaci gierki żeby ruszyć tyłek poza dom - to osobiście tak jak Jarrino, współczuję. Jestem w stanie zrozumieć dzieciaki ale te tłumy ludzi z filmików w USA - moim zdaniem żenada żeby przepychać się o kawałek zasranego kodu. Jak ktoś łapie sobie te pokemony nie wadząc innym - co mi tam , nie mój cyrk nie moje małpy aczkolwiek widok dorosłej osoby łapiącej pokemony mnie bawi.

  • Popieram 3
Link to post
Share on other sites

Ja współczuję ludziom o,jak napisał Xarix, wygładzającym się mózgu. Możesz się Adille zapytać mnie np. po co ja gram w np. F1 czy dirta ? Już odpowiadam. Kiedyś sprezentowałem sobie rozsądną kierownicę (g27) i zacząłem się w to bawić (multi też). Dość szybko dotarło do mnie,jakie to musi być wyzwanie w realu i ile umiejętności,pracy i niebezpieczeństw czeka prawdziwego kierowcę. On nie ma przycisku restart ani quit...Dzieci,młoda młodzież ok , takie czasy. Ale starsi ,niby rozsądni (choć to często nie jest równoznaczne) ,latający z obłędem w oczach,za jakimś gónwem,w przerwach śniadaniowych,w drodze do i z pracy ,to totalny kretynizm. Na koniec chcę zaznaczyć,że jest to tylko moje zdanie i nie chciałbym nikogo urazić...:)

Edytowane przez jarrino
  • Popieram 3
Link to post
Share on other sites
  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Wiecie ja na prawdę jestem w stanie dużo zrozumieć, ale jak to ładnie kolega napisał:

 

We mnie ,widok takiego zafascynowanego jelenia na ulicy,wzbudza  tylko współczucie....

 

Tyle tylko, że we mnie budzi instynkty mordercze, ostatnio mi prawie pod koła wlazła sierota z łbem w telefonie. Myślę, coś się stało, bo biegła, no każdemu może się zdarzyć. A to dziewcze, zamiast ściemnić przepraszam zamyśliłam się, śpieszę się, wyskakuje z tekstem, że POKEMON. No opadły mi ręce cycki i wszystko inne też...

  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites

Młody również nie jestem rocznik 80. Grać w gry lubię poza WOT nie gram w nic specjalnie. Do niedawna również przesiadywałem za dużo w domu praca, TV,  komputer. Brzuch się powiększał forma spadała, dodatkowo w rodzinie i to bliskiej coraz wiecej osób zaczęło odwiedzać kardiologów. Więc trzeba było się ruszyć, każdy teraz pewnie pomyślał, poszedł po telefon i zainstalował pokemony, niestety nie poszedłem do sklepu i kupiłem rower. To były wakacje ubiegłego roku. Tak zaczęła się moja przygoda z 2 kołami. 700km na rowerku krosowym w zeszłym roku, w tym dokupienie kolejnego dwukołowca tym razem szosówka i przejechanie na tą chwilę prawie 3000km. Nadal wychodząc na rower mam banana na gębie. Dodatkowo biegam sobie po kilka km co kilka dni.

Motywacją dla mnie było to co się dzieje z moimi bliskimi - chodź mi nic nie dolegało - ta motywacja przerodziła się w pasję.

Może i osobą które na dzień dzisiejszy bawią sie pokemonami na swoich telefonach gra się kiedyś znudzi, ale nie znudzi im się przebywanie poza domem i aktywne spędzanie czasu. Tego im z całego serca życzę. 

Co do zabaw z dzieciństwa to mieszkanie niedaleko jednostek wojskowych zawsze owocowało w wojny bazy bieganie po lasach itp.

 

 

Kazdy gra i wyglada jak tylko chce, wspolczuc mozna mlodemu chlopakowi na wozku a nie ludziom ktorzy sie bawia biegajac z telefonem po miescie.  :)

 
To chyba ze mną jest coś nie teges, raczej nie staram się współczuć, bo to jemu już w niczym nie pomoże takich ludzi trzeba doceniać za walkę z samym sobą i otoczeniem które nie jest dla nich przyjazne, za samo to że opuszczają bezpieczne 4 kąty, i pokazują innym że można żyć i cieszyć się życiem    
Edytowane przez maku1980
  • Popieram 3
Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...