Skocz do zawartości

Kącik emeryta i rencisty ;) 30+ only.


Recommended Posts

Zależało mi na Waszych doświadczeniach życiowych w tej materii. Jak czytam, to czuję, że myśli są zbliżone do moich. Zadzwoniłem do kuzyna w celu poznania szczegółów. Generalnie słabo i czuję, że prawnik, to połowa góry lawinowej. Jeszcze będzie trzeba spółdzielnie zawiadomić bo to TBSy, jakieś papiery, 3 x bank z różnych kredytów itp. Przy okazji dowiedziałem się, że stan jest tak ciężki, że mieszkanie wymaga dezynfekcji na kwotę 2000-3000 zł. Jutro może uda się dodzwonić do lekarza bo wszyscy z zewnątrz i sprawy nie znają.

 

Jeszcze będą koszta bo policja, bo straż wleciała przez okno. Czuję, że znów wyjdę jak zabłocki na mydle. Raczej na Państwo nie mam co liczyć, a super ubezpieczenie, które miał, to poleciało na krypto. Ech.

Link to post
Share on other sites

Radca prawny -> zrzekasz się spadku i wszystkiego po ojcu = brak obciążeń po ojcu

 

To muszą powtórzyć wszyscy, żona, dzieci, dzieci dzieci w każdym wieku.

 

Musisz to zrobić bo wierzyciele będą szukali płatnika i to jest Twoja jeden tarcza. 

  • Lubię to 2
  • Popieram 2
Link to post
Share on other sites
8 godzin temu, ernorator napisał:

Musisz to zrobić bo wierzyciele będą szukali płatnika i to jest Twoja jeden tarcza. 

Oni też są  cwani, takie typowe hieny i sępy.Czekają równe pół roku, po czym pismo wysyłają do zapłaty.Masz pół roku na zrzeczenie się majątku.Chyba, że się coś zmieniło.  

  • Lubię to 2
Link to post
Share on other sites

Rozmawiałem z lekarzem, według danych, to 72 godziny będą najważniejsze ale… Jak się uda, to kolejne 7 dni będą zastanawiać się jak zakrzep wpłyną na udar. Co będzie skutkowało dość poważnymi konsekwencjami dla niego i dla mnie DOS… Czekam jeszcze na poniedziałek - lekarz prowadzący będzie. 
 

Dziś odebrałem od znajomej 5 teczek dokumentów (większość, to wezwanie do zapłaty, krypto, przelewy i wnioski do sądów oraz kancelarii o krypto), klucze + saszetkę. Dziwne to wszystko bo nigdy przez całe moje życie nie miałem w ręce jego kluczy oraz saszetki. Kobiety nie znam, a ona znała go ponad 20 lat. Podobnie jak sytuacje moja i rodziny. Miło, że im pomógł jak wspominała dość znacząco. Szczególnie przy firmie i domu. Szkoda, że ja mam inny odbiór. Poniedziałek/ wtorek jadę na chatę bo dezynfekcja była. No tam to już czysty armagedon będzie w dokumentach + Ojciec, to pokolenie gdzie wszystko było na kartki, a sam jeździł do NRD po towar. Teraz w dobie dostępności wszystkiego możecie sobie wyobrazić ile wszystkiego jest. Wszystko kupowane razy 5. 
 

Jak coś, to wybaczcie, że pisze sobie tutaj i Wam poniekąd gitarę zawracam. Ale jakoś mi lepiej. Niby treningi, bieganie, praca itp. Ale zawsze lepiej. Po za tym nie mam zbytnio z kim rozmawiać bo dziewczyna, to hmm niby rozumie ale jednak ona taka „matka Polka wszystkich kocha”. Nie chce jej za dużo mówić. Na szczęście ojca widziała może z 2 razy także nie wie co i jak… 

 

Jeszcze został komputer i telefon z hasłami ale tego się troszkę obawiam ruszać. Szczególnie co zastane w telefonie. 

Edytowane przez logitech21
Link to post
Share on other sites
W dniu 4.02.2022 o 17:02, adivxv napisał:

Alkohol, to narkotyk tylko, że w formie płynnej ,dużo bardziej niszczy organizm i również dużo mocniej uzależnia jak np. marihuana ,która też bez winy nie jest

No proszę cię, stawianie alkoholu i THC w jednym rzędzie jest nie na miejscu. Niestety w naszej kulturze utarło się że ten ciężki narkotyk jest powszechnie akceptowany :(

20190629_woc294.png

Link to post
Share on other sites
3 godziny temu, zbiku90 napisał:

No proszę cię, stawianie alkoholu i THC w jednym rzędzie jest nie na miejscu. Niestety w naszej kulturze utarło się że ten ciężki narkotyk jest powszechnie akceptowany :(

Po THC  masz dużo większe prawdopodobieństwo obudzenia w sobie epizodów depresyjnych(nerwica,schizofrenia) , bo jest to zwyczajnie substancja dużo mocniej działająca na receptory ale zaś alkohol zabija ,zdecydowanie mocniej uzależnia i zdecydowanie mocniej niszczy cały organizm. Po wielu latach jarania dużej ilości marihuany ,o ile nie nabawiłeś się mocniejszych zaburzeń neuronalnych ,organizm jakoś się wyczyści ale po alkoholu już niekoniecznie (np. wątroba). 

 

 

Link to post
Share on other sites
47 minut temu, adivxv napisał:

Po THC  masz dużo większe prawdopodobieństwo obudzenia w sobie epizodów depresyjnych(nerwica,schizofrenia)

To prawda, z zielskiem jest tak, że jedna osoba może go jarać całe życie i nie wpłynie to negatywnie na jej psychikę a druga podatna na zaburzenia już po krótkim czasie może wykazywać pierwsze objawy zaburzeń jak schizofrenia czy inne formy psychozy.  

 

Czytałem kiedyś pokaźny artykuł o badaniach na ten temat, ponieważ sam u siebie zauważyłem negatywne skutki utrzymujące się jeszcze przez kilka dni. Dlatego od tamtej pory stronię od tej używki. Jestem jak najbardziej za tolerancją w temacie maryśki, ale poprzedzoną konkretną kampanią społeczną.

 

47 minut temu, adivxv napisał:

organizm jakoś się wyczyści ale po alkoholu już niekoniecznie (np. wątroba). 

Wątrobę po alkoholu (o ile nie doszło do nieodwracalnych uszkodzeń) da się wyprostować, ale potrzeba do tego po pierwsze całkowitego odstawienia alkoholu, odpowiedniej diety i trybu życia. Rozmawiałem z ludźmi którym udało się rzucić definitywnie alkohol, najważniejsze do uświadomić sobie, że jest się alkoholikiem i zostanie się nim do śmierci. 

 

11 godzin temu, logitech21 napisał:

Jak coś, to wybaczcie, że pisze sobie tutaj i Wam poniekąd gitarę zawracam.

Nic nie zawracasz, pisz śmiało. ;) I oby Ci się tam wszystko poukładało...

Edytowane przez pendzel_3
Link to post
Share on other sites
Godzinę temu, pendzel_3 napisał:

sam u siebie zauważyłem negatywne skutki utrzymujące się jeszcze przez kilka dni. Dlatego od tamtej pory stronię od tej używki.

Podejrzewam że sporo w tym zasługi różnej maści "uszlachetniaczy". Co innego towar z ulicy, a z zaufanej hodowli. Tak czy siak alkohol jest w czołówce szkodliwych substancji według różnych badań. Też co innego browar po pracy czy lampka wina do obiadu, a małpka z rana na rozruch.

Link to post
Share on other sites
Godzinę temu, pendzel_3 napisał:

czasie może wykazywać pierwsze objawy zaburzeń jak schizofrenia czy inne formy psychozy. 

 

Wszystko zależy od jakości. Jak bierze jakieś hodowane na nie wiadomo czym. . .

Link to post
Share on other sites
  • 2 tygodnie później...
W dniu 6.02.2022 o 13:56, MiK napisał:

Wszystko zależy od jakości

I ilości. Po pierwsze: wszystko jest dla ludzi, ale nie dla wszystkich. Po drugie: co za dużo, to niezdrowo. To takie proste, ale wiele osób (w tym ja) ma problem, żeby to ogarnąć.

Link to post
Share on other sites

Tacy Holendrzy, Kalifornijczycy i kto tam jeszcze zalegalizował marihuaninę jakoś żyją i nie ma u nich żadnej tragedii. Też jestem jak najbardziej za legalizacją - przynajmniej ten kto tego chce używać kupował by z legalnego pewnego żródła, a nie od cichociemnego pana Zbyszka który hoduje coś po cichu CHGW gdzie i na jakiej glebie, jakim świństwem nawozi itp. A i (tfu) państwo zarobiło by na akcyzie/vatach sratach itp. Można by kilku producentów bombelków wysocjalować pewnie za to. Niestety przy obecnych postkomunistycznych obłąkanych żądzą władzy, katolach z pisuaru nie ma co na to nawet liczyć w snach. 

 

Ja tam na szczęście problemów z nadużywaniem czegokolwiek nie mam. Fajki - mogę jednego, dwa do piwka zapalić i nie palić później przez rok. Alkohol - obawiałem się że jak zamieszkam sam to może mnie korcić częściej ale nie - zapas piwka i jakieś flaszki w barku stoją i czekają na piąteczek z kumplami, w tygodniu nic. Trzeba w życiu znaleźć równowagę i rozsądek :) Bardziej uzależniony jestem od wiecznego inwestowania w sprzęt i komputer :) :P No i niestety na słodycze też mam wieczną chęć i muszę z sobą walczyć :) 

 

@logitech21 - trzymaj się chłopie :( Oby wszystko sie dobrze skończyło. Najlepiej żeby tata (jaki by nie był) wyzdrowiał i sam był w stanie ogarnąć swój majdan. A jak nie to tak jak pisali koledzy wyżej - wszyscy jak jeden mąż zrzec się spadku. 

Edytowane przez joker5513
Link to post
Share on other sites
W dniu 4.02.2022 o 19:46, logitech21 napisał:

Zależało mi na Waszych doświadczeniach życiowych w tej materii.

Powiem Ci tak, 

 

Zawsze rób to co ty uważasz za słuszne, jeśli tu napisałeś tzn, że masz wątpliwości. Od strony prawnej nie pomogę. 

Ja podchodziłem zawsze inaczej do życia, robię wszystko by samemu sobie nie zarzucić że czegoś nie zrobiłem, nie dla kogoś. By samemu sobie powiedzieć, zrobiłeś wszystko co trzeba a nawet więcej. Pamiętaj, że kasa nie zawsze jest ważna, ale zachowaj rozsądek. Pamiętaj też, że starych drzew się nie przesadza i nie zmienisz jego geometrii, przycinanie gałęzi to za młodu. Uściślając, jeśli ma spaczony charakter to z jakichś powodów i już nic ani nikt go nie zmieni. Refleksje są chwilowe, ale pewne rzeczy głęboko zakorzenione będą tkwić. Tylko profil ludzi na tej ziemi jest siebie świadomych tak naprawdę. Te słowa tyczą się każdego. 

 

Jedyna rada dla wszystkich, kobieta nie powinna wiedzieć o tobie więcej jak 50%, no chyba, że jest ponad inne, ale tego się dowiesz za 20 lat gdybyś z nią spędził ;)

życzę powodzenia. 

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites
2 godziny temu, joker5513 napisał:

Bardziej uzależniony jestem od wiecznego inwestowania w sprzęt i komputer :) :P

Weź mi nawet nie mów :D Trzeba minimum jedną pierdołę w miesiącu kupić żeby coś pogrzebać i pozmieniać. Skrzynkę zmodernizowałem i na tą chwilę jest "zakończona" to teraz nadszedł czas na peryferia - mysz, klawiatura, zaraz się okaże że słuchawki też trzeba zmienić bo już 4 miesiące mają :sciana: No i pad by się przydał szósty bo czemu nie :rotfl: Starych rzeczy oczywiście nie ma kiedy zdjęć porobić i powystawiać, a kupka gruzu w kącie rośnie.

Cofee tu się nie ma z czego śmiać, to choroba

  • Haha 3
Link to post
Share on other sites
15 godzin temu, zbiku90 napisał:

Cofee tu się nie ma z czego śmiać, to choroba

Dotyczy to praktycznie każdego hobby, taka cienka granica po między zainteresowaniem a bzikiem. :D

 

Siedzisz już przed kompem i niby wszystko masz poukładane po swojemu. Ale coś od wewnątrz Ci mówi że już dawno w nim nie grzebałeś (2tygodnie), odpalasz olx,alle,ceneo i się zaczyna. :rotfl: 

Link to post
Share on other sites

Pomimo, iż np. alkoholik twierdzi, że nie jest alkoholikiem to ja uważam, że pomimo jakieś tam pasji do sprzętu nie biorę udziału w samym PCMR. Nie kupuję raczej sprzętu którego możliwości nie wykorzystam dla samego tylko faktu posiadania (z tym mi się kojarzy PCMR), nie wiem może to zwykłe skąpstwo :D 

Link to post
Share on other sites
26 minut temu, wrobel_krk napisał:

A co bierzecie coś na PCMR?

U mnie zwykle pomaga słabszy miesiąc (niższe dochody) i nieprzewidziane wydatki na samochód/dentystę/dzieci/ czyli tzw. życie. Bardzo skutecznie hamuje mój zapęd do wydawania na (tylko w mojej głowie) niezbędne podzespoły czy peryferia do PCta... Poza tym ostatnio prawie w ogóle nie gram i po ostatniej zmianie platformy nie odpaliłem żadnej gry, która zyskałaby cokolwiek na jakości dzięki nowym bebechom, bo i tak gram w starocie (sprzed 3, 4 czy więcej lat). Także chyba powoli dociera do mnie, bezsens wydawania pieniędzy na graty, skoro nie ma takiej potrzeby...

  • Lubię to 2
  • Popieram 3
Link to post
Share on other sites

@up: ja mam taki plan/zamysł, że jak moje córki dorosną do grania, to kupię wtedy konsolę i będziemy wspólnie ciąć na kanapie a w wolnej chwili ja sobie popykam w jakieś swoje gierki, a póki co, szczególnie przy obecnej sytuacji na rynku gpu, wszelkie dalsze upgrde'y kompa wydają się bezcelowe.

Edit: no chyba, że mi wpadnie jakieś dobre siano do kieszeni, wtedy na bank mi odjebie (tyle to ja o sobie wiem...)

Edytowane przez Player1
Link to post
Share on other sites

Ja co mogłem to zrobiłem i widzę że na 2-3 lata wystarczy do grania a też od 2 lat ogrywam 2 tytuły i od czasu do czasu coś sprawdzę jak przypadnie do gustu to pogram jak nie to uninstal. A sprzęt jak w sygnaturze

Z590 Aorus Master, i5 11600K, 32 GB DDR4 3733 MHz, RTX 3070 Aorus Master, Arctic LF 2 240, 980 Pro 500 GB, Fotron Aurum Pro 1000W

Link to post
Share on other sites

U mnie jakoś nie ma parcie na ciągłe upgrade'y pcta. Po prostu mało gram, a jeśli już to w niewymagające tytuły.

Natomiast i owszem inne hobby wtedy przejmują nadwyżki grosza :D

  • Lubię to 1
Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...