marko22

1. Ropa się skończy albo osiągnie takie ceny, że jej eksploatacja będzie nieopłacalna, nie wspominając już o wpływie na klimat

2. Może jak się nie da używać ropy to się nagle okaże, że słońce jednak daje energię, pływy morza czy rzeki

3. biopaliwa też istnieją ale puki jest ropa to one nie wystartują

Każda alternatywa dla paliw kopalnych jest przyszłością i którąś będziemy musieli iść, prąd, algi, alkohol (pacz Brazylia)

Tu nie chodzi o dobro planety tylko o pieniądze . Inni też się chcą nachapać .

https://www.green-news.pl/1390-ZETA-nowe-lobby-w-USA-100-procent-samochodow-elektrycznych-2030

Ekooszołomy skończą w autobusach na prąd i będą się gnieździć w nich z rana wraz z resztą światowej biedoty. Auta będą dla wybranych. Wystarczy spojrzeć na cennik aut hybrydowych (silnik spalinowy+elektryczny), o 100% elektrycznych nie wspominając. Szczęściarze zostaną wystrzeleni w kosmos przez geniuszy takich jak Elon Mósk. Tam będą dogorywali w 20m klatkach i kopali rudy. O bezawaryjności i kosztach recyklingu akumulatorów do tych elektrycznych osiągnieć postępu ekooszołomstwo żyjące kompleksem biednej prowincji nie słyszało, a nawet jakby słyszało to wstydziłoby się ten temat poruszyć, by nie zostać posądzonym o zacofanie.