Ale ja też uważam, że jeżeli jest opcja/ulga to się bierze. Ja również na to płacę w podatkach więc chociaż część wróci do mnie. Pomimo tego, że znacznie bardziej wolałbym nie otrzymywać żadnych ulg i innych tego typu kiełbas wyborczych, a płacić niższe podatki.
Jak jesteś przeciwny tej partii to nie pobieraj żadnych ulg i nie tłumacz się tym,że płacisz to w podatkach.Nie ty jeden płacisz w podatkach i nie wszyscy korzystają z ulg nawet ci co popierają obecny rząd.
To że jestem przeciwny, nie znaczy, że nie mam się stosować do przepisów, które uchwalają. Część jest mi nie na rękę, a część i owszem. Trzeba być dzbanem, aby się frajerować. Partia jaka by nie była, trzeba grać pod siebie.