Skocz do zawartości

Sprzęt komputerowy, na którym się zawiedliśmy.


Recommended Posts

Na dysku 2,5" Hitachi :wariat: po dwóch latach rozsypał się w drobny mak... ależ jakie były przy tym odgłosy :):jupi:

 

A przy okazji - wyjaśniła się sprawa z płytą Gigabyte, która do kumpla trafiła wybrakowana - dostał pieniążki z powrotem, Gigabyte nie raczył wyjaśnić sprawy, nie dał odpowiedzi, ani płyty nie odesłał w terminie narzuconym przez prawo, wiec sklep koledze oddał kasę i sprawę sobie mają już sami wyjaśniać z Gigabyte

ot taka porządna szanująca klienta firma... bubel i chamstwo, nic więcej '-_-

 

mnie jak kiedyś pewna firma sie spóźniła o 2 dni z wyjaśnieniem reklamacji to przeprosiny poleconym przysłali...

Link to post
Share on other sites
Gość DANNY_79

To ja Wam napiszę tak. Napiszcie dwa programy w assemblerze jeden risc, a drugi x86. Niech robią to samo np wyświetlą pierwsze 64B PAO i szybko dojdziecie do podobnego wniosku . Ja do takowego doszedłem już 20 lat temu :wariat:

Link to post
Share on other sites

A powaznie: troche sie rozczarowalem (zawiodlem moze za duze slowo) na klawiaturze M$ Sidewinder X6. Miala byc fajna, do gier i w ogole :wariat: No ma swiecace sie klawisze, z czego wiekszosc swiatla i tak ucieka miedzy klawiszami, na srodku troche wyglada, jakby byla ulamana, blok numeryczny na moim krzywym stoliku wygina sie dajac wrazenie, ze klawiera sie jednak zlamala ;-) To tylko oczywiscie kosmetyka, bo najwazniejszy zarzut to: miala byc kuzwa dla graczy, a jest.. dla graczy RPG i podobnych. Te makra to mi w kupe sa potrzebne, ja w GRIDa moze ze 2 makra bym se mogl przypisac w sumie: dla wyboru gry online i dla respawn samochodu, a i tak co chwila bede sie gubil, ktore przypisalem gdzie ;-) Bo klik to ona ma jak jakies klawiery za 20 zlotych... Spodziewalem sie miekkiego klawisza, jakichs stopni nacisku... a tu lipa jedna wielka - klawisze wysokie, twarde... toz to w starej M$ Digital Keyboard 3000 gralo mi sie o niebo lepiej.

 

I tak to jest kupowac klawiatury reklamowane przez laikow :-]

Link to post
Share on other sites

Zasilacz Pentagram "Silent Force" 620W - Silent to on jest tylko z nazwy, 12cm wiatrak przy obciążeniu jest wyraźnie słyszalny a jak się rozpędza lub zwalnia to łożysko terkocze. To najgłośniejszy element w moim blaszaku.

Jeszcze na firmie Elixir (ram), kość (w starym zestawie, który dawno rozsprzedałem na allegro) padła ni z tego ni z owego i nadawała się do wyrzucenia.

Link to post
Share on other sites
  • 2 tygodnie później...

Z takich ostatnio to:

1. Zasilacz Modecom Carbon 620W, który nie był w stanie uciągnąć mojej GTX275 (gdy wylewałem swoje żale w dziale 'Obudowy, zasilacze', to towarzystwo nie wierzyło i mowili że pewnie jest uszkodzony ale zasiłka chodzi do dziś w innym kompie :D ).

2. Mysz Logitech G5 Laser - po 1 roku zaczęły szwankować przyciski, po 2,5 roku padły całkiem (prawy klik, thumb i przycisk od zmniejszania czułości 'w locie'). Oprócz tego kabelek się poprzerywał. Jak na mysz za 240 zeta to troche krótko podziałała - stanowczo odradzam zakup.

3. Mysz M$ SideWinder X8 - trochę się na niej zawiodłem, bo miała mieć 7 programowalnych klawiszy, tylko na ulotce nikt nie pisze że te programowalne to również lewy i prawy przycisk myszy (sic!). W efekcie po przesiadce z G5 Laser troche mi klawiszków brakuje, ale to pewnie kwestia przyzwyczajenia. :P

Link to post
Share on other sites

Ja się zawiodłem na :

 

XFX HD4850, bo grzeje się bardziej niż fermini(105 st), jest głośniejszy niż fermi, przez tą temperaturę mogę sobie ser piec(dosłownie, mniam a jak się ciągnie), w dodatku układ chlodzący zaprojektował geniusz, i całe powietrze wywiewane jest na sekcję zasilania double facepalm.

 

CHIEFTEC CFT-600-14CS, bo ma bardzo niestabilne napięcia i skoki na linii 5V do 2.56V :P W dodatku piszczą jego cewki w windzie.

 

Barracda 7200.10 prostopadły zapis, bo cho :D e wibruje i przez to jest głośny komp.

 

LG Flatron L192WS, bo się zepsuł matryca przestała w ogóle działać i serwis uznał, że to z mojej winy, że tak powiem nie chciałem się pie :P ć z ch :P i.

Link to post
Share on other sites

CHIEFTEC CFT-600-14CS, bo ma bardzo niestabilne napięcia i skoki na linii 5V do 2.56V W dodatku piszczą jego cewki w windzie.

Nie możliwe.

 

 

 

możliwe, ale to nie wina zasilacza, prędzej padł czujnik na MOBO. Miałem taki przypadek, gość przyniósł do serwisu komputer ze zjaranym zasilaczem, na MOBO było widać opalone złącze 24 pin... po wymianie zasilacza napięcia i temperatury skakały od 0 do 50 hehe :P na płycie Gigabyte taki cyrk był.

 

 

Gdyby to wina zasilacza była, to by się komputer restartował, albo dysk twardy rozkręcał się na full obrotów i gasł, i tak w kółko :P

 

 

 

Wracając do tematu

 

najbardziej zawiodłem się na dysku firmy Seagate... po 1,5 roku straciłem wszystkie pliki.... zwariował i tyle... żadnych uszkodzeń mechanicznych czy spalonej elektroniki. Po prostu nie mógł nic odczytać :D załączam foto tego złomu:

 

http://img440.imageshack.us/img440/9089/p06051017410001.jpg

Link to post
Share on other sites

Na windowsie to się znasz Michał no comment. A właściwie to już centralnie skasowałeś windowsa?

To ja jeszcze doliczę do tej listy Myszkę A4Tech G5, która jest mało komfortowa i po dłuższym czasie boli ręka od jej trzymania.

Link to post
Share on other sites

Zawiodłem się na Asusie. Płyta główna była 4 razy w serwisie. 3 razy ją odesłali jako działającą, ale za 4 razem przycisnąłem ich ze sprzedawcą i straszenie sądem troche pomogło. Dziś mam nowego P5Q SE PLUS ;)

(w sumie, płyta była w serwisie około 2 miesięcy)

Zawiodłem się na serwisie Asusa...

Link to post
Share on other sites

Na windowsie to się znasz Michał no comment. A właściwie to już centralnie skasowałeś windowsa?

Masz dzisiaj okres :(:P:o

 

Jak to mawiają :P

 

http://ocforum.pl/images/smilies/extra_sht.gif

 

< :D >

Link to post
Share on other sites

Na nagrywarkach CDRW Yamaha - 1800zł w błoto... tak tak tyle kiedyś kosztowała nagrywarka... 4x...

Hihihi - skoro o takich rzeczach mowa, to ja się jeszcze zawiodłem na mojej nagrywarce JVC XRW-2010 (x2 zapis/x4 odczyt). Kosztowała mnie jakieś 3000 PLN razem z kontrolerem SCSI który był do niej potrzebny. :wariat: Poza kasą to nagrywareczka chodziła jak złoto - po paru latach sprzedałem ją kumplowi za 300 zeta i u niego jeszcze kupę czasu hulała. Nie to co te dzisiejsze napędy - 2 latka i czas na nowy. :P
Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...