Skocz do zawartości

[MULTI] Wiedźmin 3: Dziki Gon


  

225 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy warto zagrać/kupić (opinie graczy)?

    • trzeba zagrać, tytuł zasługujący na miano gry roku
      63
    • solidna pozycja, zapewnia świetną zabawę na długie godziny, posiada minimalne błędy
      6
    • ciekawa pozycja ale sporo jej jeszcze brakuje do ideału
      0
    • można zagrać ale niekoniecznie, pozycja skierowana głównie do fanów gatunku/klimatu
      3
    • zdecydowanie nie, gra nie miała prawa wyjść
      0


Recommended Posts

 

 

@up, co nie?  Też właśnie skończyłem i w momencie ostatniej cut scenki poczułem taką pustkę zmieszaną ze smutkiem z racji końca gry. Też zacząłem od nowa.
 Od czwartku zaczynam znów, tym razem więcej terenu przestudiuję, inne decyzję podejmę, postaram się zostać z Triss, i uratować kogo się da. :D Mam nadzieję że się uda.
Link to post
Share on other sites

Ja zacząłem dzisiaj. Biały Sad ogarnąłem co było, i jestem w Velen. Tak w ogóle przy pierwszym podejściu gdy "odrzucałem" Triss mega żałowałem tej decyzji, ale mimo wszystko chciałem być z Yennefer i wmawiałem sobie, że przy drugim podejściu wybiorę Triss. Po ukończeniu gry teraz tak naprawdę nie wyobrażam sobie Geralta z Triss zamiast Yennefer i chyba znów wybiorę Yennefer. Zobaczy się, w każdym razie nie pognam z głównym wątkiem tak bardzo jak przy pierwszym podejściu i postaram się ogarnąć wszystko.  :P

Link to post
Share on other sites

wyśmienity kartacz + grupa bandytów =

 

 

http://files.tinypic.pl/i/00673/j04ogswjgpqe.gif

 

 

 

Normalnie szkoda teraz miecz wyciągać.


No i przy okazji mały żarcik obrazkowy :rotfl:

 

 

 

http://pics.tinypic.pl/i/00673/f0kcsj8ez0ma.jpg

 

 

 

Edytowane przez _FEN_
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

kurcze, czy tylko mi tak trudno się gra, kończąc Biały Sad mam 4 lvl (chyba wszystko zrobione) i będąc w Velen już na samym początku mam problemy, banda jakiś oprychów i się męczę a dwa ciosy i mnie nie ma. Może jakiś słaby ekwipunek albo chodzę nie tam gdzie trzeba. Miał ktoś tak podobnie ?

Link to post
Share on other sites

 

 

Miał ktoś tak podobnie ?

 

No chyba aż tak, to nie.

Z tego co pamiętam, to w Białym Sadzie specjalnie starałem się wydobyć jak najwięcej punktów doświadczenia, aby później trochę z górki było. Może źle dobierasz znaki do walki?

Link to post
Share on other sites

Ja też w Białym Sadzie zrobiłem wszystko co było do zrobienia, tak jak za pierwszym podejściem. Tylko, że wtedy wychodziłem z 4 poziomem i mając ok. 300 doświadczenia, a teraz wyszedłem z 3 poziomem i mając ok. 450 doświadczenia. Ciekawe dlaczego. Zrobiłem wszystko jak wcześniej, w sumie nawet więcej, bo od razu wyczyściłem wszystkie znaki zapytania.

Link to post
Share on other sites

 

Ja zacząłem dzisiaj. Biały Sad ogarnąłem co było, i jestem w Velen. Tak w ogóle przy pierwszym podejściu gdy "odrzucałem" Triss mega żałowałem tej decyzji, ale mimo wszystko chciałem być z Yennefer i wmawiałem sobie, że przy drugim podejściu wybiorę Triss. Po ukończeniu gry teraz tak naprawdę nie wyobrażam sobie Geralta z Triss zamiast Yennefer i chyba znów wybiorę Yennefer. Zobaczy się, w każdym razie nie pognam z głównym wątkiem tak bardzo jak przy pierwszym podejściu i postaram się ogarnąć wszystko.  :P

U mnie skończyło się to śmiercią obojga bohaterów, Ciri i Geralta :/ eh co za popieprzone zakończenie. Wydaje mi się że trzeba było walczyć z wiedźmami geraltem a nie ciri, wtedy wisiorka by nie straciła, i geralt nie biegłby wtedy na moczary. Ale to tylko przypuszczenia.

 

 

 

Link to post
Share on other sites

 

Ja po tym jak zabiłem Keirę Metz i Baron się powiesił nieco sobie pomogłem w kwestii dalszych wyborów, by to pierwsze podejście nie zakończyło się konkretną klapą. Z wiedźmami walczyłem Ciri i nic to nie zmieniło. U mnie Ciri została wiedźminką na szlaku a Geralt żyje sobie szczęśliwie z Yennefer. Ogólnie podoba mi się jak to jest zrobione, wybory przez całą grę wpływają na to jak wygląda świat gry. To jest, czy Baron dalej rządzi w Wrońcach, czy np. Letho będzie miał już spokój lub nawet mamy wpływ na wynik wojny. Za to na losy Ciri mają wpływ tylko kilka dialogów na końcu gry. Musimy jej na dużo pozwalać (np. zdemolować laboratorium Avallacha) by ona przeżyła i miała się dobrze. Pozytywne zakończenia są dwa, choć jedno z nich jest chyba bardziej neutralne.

 

 

Tak w ogóle gdzieś czytałem, że dziób kruka który znajdujemy na samym początku gry w Białym Sadzie otwiera drogę do jakiegoś ewentualnego zakończenia. Prawda to?

Link to post
Share on other sites

 

 

U mnie skończyło się to śmiercią obojga bohaterów, Ciri i Geralta :/ eh co za popieprzone zakończenie. Wydaje mi się że trzeba było walczyć z wiedźmami geraltem a nie ciri, wtedy wisiorka by nie straciła, i geralt nie biegłby wtedy na moczary. Ale to tylko przypuszczenia.

 

 

 

 

 

 

Ja walczyłem ciri z wiedźmami jedna przeżyła,ale na końcu wróciła czekała w karczmie , ze wspomnień kiedy weszła do tej twierdzy to przypominała sobie miłe wspomnienia jak walka na śnieżki z geraltem po śmierci Vesemira ,pochowanie tego chłopaczka na skellige oraz rozwalenie z geraltem tego ukrytego lobaratorium  należącego do tego elfa,szkoda tylko że jest mało rozmów z Triss na koniec drugi raz wybrałbym Yenn lecz do Triss mam sentyment z 1 i 2 

 

 

 

 

/e

Jeszcze raz ktoś zamieści takie coś bez spoilera to polecą punkty! Pomyśl czasem o innych...    dad

Link to post
Share on other sites

@UP

 

 

U mnie też jedna wiedźma uciekła i walczyłem z nimi Ciri dopiero na końcu gry ale to nie zmienia faktu że Ciri pokonała wielkie zimno i zdecydowała się zostać wiedźminką razem z geraltem. I tak sobie razem popierdywali na szlaku do spokojnej starości. Nie wiem co musiałeś sknocić żeby oboje zginęli ale to musiał być epicki fu*k-up.

 

Link to post
Share on other sites

@@Biafra,

 

 

1) Po śmierci Vesemira idziemy pić z Cirillą.
2) Idziemy do cesarza z Cirillą i bierzemy nagrodę.
3) Nie Idziemy z Cirillą na spotkanie z Lożą.
5) Nie idziemy z Cirillą na cmentarz na Skellige.
 
Czyli generalnie jesteśmy jak menda bez serca, nie pomagamy dziewczynie i jeszcze kasujemy za nią hajs i Emhyra ;)
Wtedy się kończy tak, że Ciri umiera w wieży, a Gerwant wraca na bagna i odzyskuje medalion Vesemira. Podczas chwili zadumy zostaje okrążony przez potwory... Jego losy nie są już potem opisywane -czyli prawdopodobnie ginie.

Link to post
Share on other sites

@dadulek

 

 

Czaję. Faktycznie prawie same tragiczne wybory. Jedno tylko mi się nie zgadza. Z tego co wiem punkt 3 to pozytyw- szanujemy jej samodzielność a Ciri jest z tego zadowolona (plus Geralt z Yen i tak podsłu****ą co Ciri odbiera jako słodkie). U mnie pojawiło się to wśród ciepłych wspomnień które pomogły jej pokonać panią zimę.

 

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

@UP

 

 

U mnie też jedna wiedźma uciekła i walczyłem z nimi Ciri dopiero na końcu gry ale to nie zmienia faktu że Ciri pokonała wielkie zimno i zdecydowała się zostać wiedźminką razem z geraltem. I tak sobie razem popierdywali na szlaku do spokojnej starości. Nie wiem co musiałeś sknocić żeby oboje zginęli ale to musiał być epicki fu*k-up.

 

 

 

Do spokojnej starości, to nie. Po tym jak Geralt ją wszystkiego nauczył - rozeszli się w swoje strony. Czy może jednak Geralt zostaje z Ciri, jeśli nie wybrał ani Yen, ani Triss? U mnie wybrał Yen i po paru latach na szlaku z Ciri do niej wrócił.

 

Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...