Skocz do zawartości

Kiedy powiem sobie dość!!!!


Recommended Posts

Po mnie najlepiej to widać. Choroba w stanie zaawansowanym. Miałem i7 2600k, 16GB, GTX580 (wszystko hasało bez zająknięcia), to kupiłem i7 3930k, 32GB, 2x GTX680. Mało tego mając już nowy zestaw kupiłem drugą 580 do poprzedniego... Jeszcze zabawniej, że chciał bym zmienić swoje GTX-y 680 od MSI na te od EVGA (niedługo będę sprzedawał albo 4-way SLI) pomimo tego, że nie mam problemu ani zza małym zapasem mocy, głośnością czy temperaturami.

 

Dodatkowo cały czas ulepszam moje słabsze komputery. Z części pochodzących z nich zbuduje kolejne komputery..., które później znowu będę ulepszał :P

Edytowane przez KamiKAzeDBC
Link to post
Share on other sites

Ja chyba też zaczynam popadać w tę chorobę :P Już kombinuję jak tanim kosztem zmienić MB,CPU, RAM i GPU no i budkę :] Każdy ma jakiegoś bzika i chyba dobrze, bo w życiu trzeba coś robić... Pamiętacie słowa Laski z "Chłopaki nie płaczą" ??

 

Cytat

"W ogóle, bracie, jeżeli nie masz na utrzymaniu rodziny, nie grozi ci głód, nie jesteś Tutsi ani Hutu i te sprawy, to wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno *****iście, ale to *****iście, ważne pytanie: co lubię w życiu robić. A potem zacznij to robić. "

Link to post
Share on other sites

I ty chcesz "w życiu" ulepszać swojego blaszaka tak?

 

Jeśli się lubi temat komputerów to dlaczego nie robić tego jako źródło utrzymania w siensie sklep komputerowy, tudzież serwis itp. Nic nie stoi na przeszkodzie... Cytat miał na celu to, że w życiu lepiej zajmować się czymś co się lubi (coś dobrego, pozytywnego) niż lać się np. na meczach, pić, ćpać, etc.To że cytowana Laska wolał jarać blanty to już inna bajka :D

Link to post
Share on other sites

Po mnie najlepiej to widać. Choroba w stanie zaawansowanym. Miałem i7 2600k, 16GB, GTX580 (wszystko hasało bez zająknięcia), to kupiłem i7 3930k, 32GB, 2x GTX680. Mało tego mając już nowy zestaw kupiłem drugą 580 do poprzedniego... Jeszcze zabawniej, że chciał bym zmienić swoje GTX-y 680 od MSI na te od EVGA (niedługo będę sprzedawał albo 4-way SLI) pomimo tego, że nie mam problemu ani zza małym zapasem mocy, głośnością czy temperaturami.

 

Dodatkowo cały czas ulepszam moje słabsze komputery. Z części pochodzących z nich zbuduje kolejne komputery..., które później znowu będę ulepszał :P

 

Hardcore. No Ja na tym etapie nie jestem ale chyba przekroczyłeś już granice zdrowego rozsądku. Po co ci kilka komputerów do ulepszania, nie wystarczy Ci że ulepszyłeś już jednego na max

Link to post
Share on other sites

Pc to skarbonka bez dna ;)

 

Kiedyś też tak miałem, ale nie jest tak:

dwa i pół roku temu (już nawet ponad) złożyłem blaszaka -- nie wymieniłem w nim przez ten czas nic (poza dołożeniem dysku) -- staruszek działa jak złoto do dziś i jeszcze podziała sobie jakiś czas.

Można? -- można :)

Link to post
Share on other sites

Mnie też to trochę dopadło. Najpierw chciałem zbudować wydajny zestaw do gier który będzie przy tym cichy. Jak mi się to udało to teraz mam tak jak Silver Fox, mój komp wydaje mi się szary i chcialbym go zmodować. Wymienić obudowę na taką z dużym oknem i złożyć taki zestaw, żeby prezentował się świetnie wizualnie. Mam nadzieję że jak to zrobie to będę wkońcu zadowolony z kompa i nic już nie będe zmieniał. Na szczęście nie czuje potrzeby zmiany platformy ani dokupienia drugiej karty do SLI.

Link to post
Share on other sites

Ja za bardzo racjonalny na to jestem. Kompa skladalem 4 lata temu i dopiero teraz wymienilem mobo, cpu, gpu i ramy. choc w miedzyczasie dokupilem regulator obrotow do wiatraczkow, dysk 2TB bo brakowalo miejsca i SSD ^^ Tak czy siak nie kupuje topowych kart graficznych, bo to strata kasy, wole zmniejszyc detale w grze, a karte jak mi to bedzie przeszkadzalo kupie sobie za rok za polowe mniej.

 

Za to z rowerem kiedys niezle poszedlem, bo zlozylem gorala na tarczach i z amortyzatorem o wadze ok 9500 gram. Ale to co innego niz kompy, bo na tym rowerze dopoki nie zuzyja sie czesci mozna bedzie swietnie jezdzic przez 10 lat, a komp jaki by nie byl to pozyje 3 lata i wymiana. Poza tym nie mam obsesji na punk ie wygladu kompa w srodku. cabeling mam zrobiony dobrze, nie blokuje powietrza, ale widac ze poupychane wszystko w miare niechlujnie. Nienawidze, nie cierpie i wk... mnie spinanie kabelkow na zipy zeby "ladnie bylo". Wez potem cokolwiek wymien jak potrzeba. Zreszta przy zamknietek obudowie tego i tak nie widac, a okienek nie uznaje bo cenie cisze. Dziewczyny tez zreszta wola jak komp w nocy bedzie nieslyszalny i nie bedzie przeszkadzal w spaniu (jak sie np bedzie cos sciagac) niz jak bedzie halasowal, swiecil na caly pokoj i "ladnie" wygladal.

 

Jakis czas temu kupilem sobie calkiem niezly sprzet audio i tez nie wpadlem w manie zmieniania wszystkiego i nie sprawilo to ze zaczalem slyszec jak "graja" kable. Choc roznice pomiedzy Xonarem DX, a Essence STX uslyszalem. Subtelna i niezbyt wielka, ale byla jednak wystarczajaca bym ja zauwazyl mimo ze odsluchy byly robione w dosc sporych odstepach czasowych (wiadomo, odinstalowac, wymienic, zainstalowac nowe...).

 

A co do diety, to mam lekkiego bzika ;] Chleb ostatni raz jadlem w kwietniu chyba, a na sniadanie wale tran z kielicha i tatara :D

Edytowane przez verul
Link to post
Share on other sites

Mollers ma jakis o smaku cytrynowym. Czuc ze sztuczne paskudztwo, ale smak tranu zabija. Kupilem bo tanszy niz normalny, choc wole normalny. Smaku nie lubie ale umiem go pic tak by go nie czuc. W ogole to go mieszam w kieliszku z oliwa z oliwek tak 2 czesci tranu do 1 czesci oliwy. Strzal na bezdechu i powoli wciagajac powietrze nosem juz zagryzam oliwki. Pogryzione i polkniete skutecznie zabijaja caly smak tranu, a dopoki nie wypuscisz powietrza tylko je wciagasz to go nie poczujesz (masz czas na pogryzienie zagrychy). I tak sobie radze :D To tylko czesc sniadania, bo jeszcze orzechy wloskie i migdaly sa.

Edytowane przez verul
Link to post
Share on other sites

Boze "Dziewczyny tez zreszta wola jak komp w nocy bedzie nieslyszalny i nie bedzie przeszkadzal w spaniu (jak sie np bedzie cos sciagac) niz jak bedzie halasowal, swiecil na caly pokoj i "ladnie" wygladal " to chyba tylko Twoja, co to "Czas honoru" jak jest ochota to pies kota wylomota :P zawsze mozesz kompa wylaczyc lubi wprowadzic w stan uspienia :D wez dobierz odpowiednie czerwone ledy do obudowy i nastroj bedziesz mial jak znalazl :P Pantoflarza mowimy NIE !!!!!

Link to post
Share on other sites

@trybcio86 w subtelny sposob chcialem powiedziec, ze nie jest dobrze gdy dziewcze wchodzi do Ciebie do pokoju i od razu w oczy rzuca sie Twe oczko w glowie - komp. Stereotyp typowego komputerowca nie jest tym co bym chcial by o mnie kobiety myslaly i nie wynika to z pantoflarstwa. Zreszta ja i tak wole subtelna elegancje p182 ;)

 

@drachenfeles Bo ja wiem czy tak mocno. Na sniadanie glownie, choc w ogole staram sie jest glownie bialko i tluszcze z minimalna iloscia wegli pochodzaca z warzyw i czasem owocow. CKD czy SKD to raczej nie jest, bo jednak troche tych warzyw szamie, tak po prostu mi odpowiada i daje efekty redukcyjne ;) A ze nienasycone - wychodze z zalozenia ze sa zdrowsze od nasyconych ktore sila rzeczy i tak przeciez zjem w miesie, serze itd. Jedyne ssanie na wegle ktore mialem to na rowerze po 70km niedawno ;) Baton kreatynowy nie wystarczyl i zasililem sie dwoma jablkami i grejpfrutem czerwonym by jakos te ostatnie kilkanascie km do domu dojechac. Skoncze cykl kreatynowy i zobacze jak bede z fatem i obwodami wygladal. Poki co ciagle idzie w dol. A - nie licze kalorii, to nie dla mnie by wszystko wazyc i liczyc. Dopoki nie chce schodzic do niewiadomo jak niskiego bf czy tez cwiczyc na silce bardziej profesjonalnie to wychodze z zalozenia ze organizm sam podpowiada czego mu potrzeba. Grunt to czesto jesc, nie zapominac o bialkach i nie byc glodnym - tego sie trzymam i doszedlem juz do etapu kiedy powinienem zaczac ABSa, bo bedzie widac rezultaty :)

Link to post
Share on other sites

Też to przechodziłem, tyle że u mnie stanęło na Fermim i C2Q. W tedy to rzekłem "dość". Całość zastąpiłem wówczas C2D i HD3870 które z powodzeniem spełniały wymagania stawiane im przez moje gry. Późniejsze zmiana znów były bardziej hobbystyczne niż z potrzeby. Zaliczyłem w rok 3 Duo dla zabawy, na szczęście to nie są drogie rzeczy.

 

A dzisiaj? Znów kroci mnie mieć coś lepszego, ale tym razem jest to chyba spowodowane buildami kolegów z forum i tym, że dziwnie się czuję jako entuzjasta PC i RTV, student elektrotechniki oraz moderator forum komputerowego posiadający C2D w czasach Ivy i A10 ;)

Link to post
Share on other sites

Też to przechodziłem, tyle że u mnie stanęło na Fermim i C2Q. W tedy to rzekłem "dość". Całość zastąpiłem wówczas C2D i HD3870 które z powodzeniem spełniały wymagania stawiane im przez moje gry. Późniejsze zmiana znów były bardziej hobbystyczne niż z potrzeby. Zaliczyłem w rok 3 Duo dla zabawy, na szczęście to nie są drogie rzeczy.

 

A dzisiaj? Znów kroci mnie mieć coś lepszego, ale tym razem jest to chyba spowodowane buildami kolegów z forum i tym, że dziwnie się czuję jako entuzjasta PC i RTV, student elektrotechniki oraz moderator forum komputerowego posiadający C2D w czasach Ivy i A10 ;)

 

Szewc w dziurawych butach chodzi :)

Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...