Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam wszystkich! Tworzę ten temat aby rozwiać pytania dotyczące różnic między tymi systemami, tego dla jakich użytkowników są one skonstruowane oraz jakie są ich wady i zalety.

Co mnie do tego natchnęło? Otóż przy okazji releasu Ubuntu 12.04 pomyślałem "Czemu nie? Zobaczę z czym to się je :) ". Jak to w życiu bywa bez problemów się nie obeszło - po instalacji nie wyświetlało mi menu wyboru systemu, automatycznie włączał się mój Win7. Dowiedziałem się później że problemem była zła konfiguracja GRUB'a. Po jakiejś godzince zacząłem korzystać z systemu, a jako wieloletni użytkownik Windy nie każde rozwiązanie na Ubuntu było dla mnie oczywiste. Gdzie tu przycisk "start"? Gdzie tu jakiś explorer plików? A gdzie te całe defaultowe oprogramowanie? Hmmm może jakiś programik sobie ściągnę - myślę. Aaa gdzie tam... paaanie, musiałem posłużyć się jakimś tutorialem, i zainstalować program za pomocą "konsoli" co było dla mnie bardzo dziwne (użytkownicy Linuxa nie śmiać się - laik ze mnie :D ). Trochę jeszcze pobuszowałem i po paru godzinkach przełączyłem się na system MS'u.

 

Było trochę nerwów, ale zdaję sobie sprawę, że wynika to tylko z mojej niewiedzy w obsłudze tego systemu.

Przykład - zainstalowałem Chrome'a, siedzę na necie jakiś czas, otwarte z 10 kart po czym zminimalizowałem przeglądarkę. Klikam z powrotem na ikonkę na pasku zadań A TU CO?! Otwiera mi nowe okno i moje 10 kart gdzieś zaginęło! Grr... i tak drugi raz, trzeci. Niby nic a wnerwiło mnie wtedy.

 

A teraz moje przemyślenia :) :

• Jak już wspomniałem używam Windowsa od kilkunastu lat. Jestem z systemu zadowolony, nie miałem z nim większych problemów, errorów, wirusów itp. ( a wiem że linuxowcy za to "jadą" Winde)

 

• Po co używać Linuxa, kiedy Windows jest bardziej intuicyjny, prosty, zawsze supportowany, masa oprogramowania jest pisana pod Win, gdzie na Linuxie otrzymujemy gorsze (tak mi się wydaje) zamienniki?

 

• O grach możemy zapomnieć (tutaj po prostu wyprzedzam wasze posty typu "EEE na tym gównie nawet nie pograsz". Doskonale zdaje sobie z tego sprawę, że jeśli instalujemy Pingwina, to przecież nie po to aby grać...

 

• Cholera... czy rzeczywiście korzystając z tego systemu nie utrudniamy sobie życia?

 

To by było na tyle. Chciałbym podkreślić, iż post ten nie ma na celu jakiegoś "hejtowania" Linuxa.

Nie twierdzę że to gorszy system. Przedstawiłem Wam moje przemyślenia na podstawie "chwilki" obcowania z pingwinkiem. Może Wy, forumowicze przekonacie mnie do przesiadki? Czekam na wasze opinie i pozdrawiam :) .

Link to post
Share on other sites

Ale z tego będzie flame...

 

Domyślam się, że w najnowszym Ubuntu jest ichnie Unity, zgadzam się, jest nieintuicyjne. Za to masz pierdyliard innych środowisk, niektóre bardzo podobne do windowsowego.

 

Instalację najprościej przeprowadzić przez menadżer pakietów. To jest coś podobnego do Android Marketu, tylko powstało z 10 lat wcześniej. Ten w Ubuntu jest skierowany dla zwykłych użytkowników, więc sprawa jest już w ogóle prosta.

W googlach za to wyskakują zawsze konsolowe rozwiązania, bo ludzie mają różny soft i u różnie mają to wszystko poukładane.

 

Linux jest bardzo elastyczny, każdy niepasujący element można wymienić (nawet jądro, tyle że wtedy to już nie Linux :) Właśnie dlatego dobrze poskładane oprogramowanie bardzo ułatwia życie. W Windowsie też możesz wiele rzeczy zmienić, ale niektóre są praktycznie nie do ruszenia.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Programy instalujesz jak w Androidzie - odpalasz Centrum Oprogramowania i wpisujesz to, czego szukasz, potem klik, hasło i gotowe.

 

Konsoli nie znoszę - jeśli jakiś program wymaga instalacji bądź konfiguracji z poziomu linii komend, to odbieram to jako kompromitację danego programisty. Sam używam konsoli w zasadzie tylko do sprawdzania czemu mi jakaś aplikacja sypie błędami, logowania jako admin i do odpalania htop-a.

 

Po kilku miesiącach pracy z Unity na nic innego bym tego środowiska nie zamienił - owszem, na początku odrzucało mnie dokumentnie, ale gdy kupiłem swój pierwszy smartfon, to jakoś tak zaczęło do mnie trafiać bo takie podobne w odbiorze i użytkowaniu. Dziś, jak widzę klasyczne pulpity i napaćkane milion skrótów na nich, menu Start i tym podobne archaiczne rozwiązania, to mnie ogarnia pusty śmiech. Gdy się pozna kilka skrótów klawiszowych i nauczy myśleć kategoriami wielu pulpitów to praca na Unity staje się czystą poezją.

 

Co do gier - fakt, nie pograsz we wszystko - ale nie jest aż tak źle jak mówią. Gdy zaczynałem przygodę z WINE, Crysis-a nie dało się nawet uruchomić. Dziś chodzi pięknie, także dwójka. Tak samo wszystkie CoD-y, Skyrimy, CS-y i reszta gier od Valve. Sam na Ubunciaku przeszedłem Obliviona, wszystkie Deus Exy, Borderlandsy, Serious Sama jedynkę i dwójkę, oba Max Payne i jeszcze parę innych. Teraz na przykład rozkminiam GTA: Vice City. Chcieć to móc. Owszem, jest trudniej - nie raz trzeba się sporo nagimnastykować by coś uruchomić - ale ja zawsze lubiałem się bawić, grzebać i traktować komputer jako wyzwanie.

 

Mimo wszystko jednak nikomu nie wciskam, że Linux "rzondzi" i w ogóle Linus Torvalds to mesjasz a Windows to narzędzie Szatana. Generalnie raczej go odradzam, jeśli ktoś nie chce zmieniać przyzwyczajeń i uczyć się innego podejścia do pewnych spraw "na starość".

 

Mnie po prostu ten system pasuje. Lubię go i tyle.

Edytowane przez Pokrakk
Link to post
Share on other sites

Po waszych wrażeniach chyba zainstaluję Linux'a. Tylko jest problem, bo dużo gier odpalam, a nie wiem czy WINE da sobie rade ;/

Używaj dwóch na jednym kompie :) Jak Tobie nie odpali gra na Linuxie bez problemu uruchamiasz Windowsa i grasz :) Dla mnie takie rozwiązanie byłoby najlepsze.

Link to post
Share on other sites

Ja mam inne podejście do instalacji, zawsze na osobnym dysku i w razie potrzeby zmieniam kolejność boot. Niestety jakoś Ubuntu mi nie pasuje, zdecydowanie lepiej się czuje na Debianie.

 

<pozdro>

Link to post
Share on other sites

Witam, z tego co widzę, zainstalowałeś sobie ubuntu 12.04 ze środowiskiem graficznym unity które jest do kitu. Polecam starsze wersje ubuntu, np. 11.04 w którym to jeszcze jest stare dobre gnome2.

A teraz kilka odpowiedzi na Twoje spostrzeżenia.

 

• Po co używać Linuxa, kiedy Windows jest bardziej intuicyjny, prosty, zawsze supportowany, masa oprogramowania jest pisana pod Win, gdzie na Linuxie otrzymujemy gorsze (tak mi się wydaje) zamienniki?

A jeśli porównamy system operacyjny do Kobiety, to czy proste, łatwe i supportowane przez wszystkich mężczyzn są Zawsze lepsze? :D Odpowiedź brzmi nie.

 

• O grach możemy zapomnieć (tutaj po prostu wyprzedzam wasze posty typu "EEE na tym gównie nawet nie pograsz". Doskonale zdaje sobie z tego sprawę, że jeśli instalujemy Pingwina, to przecież nie po to aby grać...

I tu się mylisz, zapomnieć o graniu na linuxie może tylko niedoświadczony użytkownik który nie umie sobie poradzić gdy występuje problem. Linux nie jest robiony pod gierki, ale czy da się? Da się, niżej dowód:

 

http://img696.imageshack.us/img696/9791/zrzutekranufg.png

 

Gra MMO/RPG - Nfs world znany z ciągłych crashów, bugów itd. odpalony przez wine. Na linuxie śmiga dobrze, bez żadnej zwiechy, żadnego wywalania.. Grafika ustawiona na niskie detale, bo lapek słaby.

 

• Cholera... czy rzeczywiście korzystając z tego systemu nie utrudniamy sobie życia?

Dla początkujących jest to jak najbardziej utrudnienie.

 

Chciałbym podkreślić, iż post ten nie ma na celu jakiegoś "hejtowania" Linuxa.

Nie twierdzę że to gorszy system. Przedstawiłem Wam moje przemyślenia na podstawie "chwilki" obcowania z pingwinkiem. Może Wy, forumowicze przekonacie mnie do przesiadki?

Jak to nie ma na celu hejtowania? Zero pozytywnej opinii tylko same negatywne. Chwilka nie wystarczy by ocenić czy coś jest dobre, czy nie, chwilka wystarczy jedynie na to, byś stwierdził, że nie umiesz siedzieć na linuxie i linux jest be. :]

 

Osobiście wolę linuxa, nawet pod serwer. Od kilku lat śmiga u mnie na serwerze domowym linux i nie ma z nim wcale kłopotów. Odpowiednio zabezpieczony nie pozwala na włamanie się byle komu, codziennie odnotowuję w logach próby ataku różnego rodzaju z chin, rumunii, turcji, rosji, polski, itd. Bez skutku, nie pozwalam na dostęp osobom obcym i dostępu nie mają.

Edytowane przez NitrousNDF
Link to post
Share on other sites

Dzięki za Wasze wypowiedzi :) Kwestia gier - czy zauważyliście jakiś znaczny spadek FPS'ów w stosunku gry odpalanej normalnie na Windowsie?

 

Dziś, jak widzę klasyczne pulpity i napaćkane milion skrótów na nich, menu Start i tym podobne archaiczne rozwiązania, to mnie ogarnia pusty śmiech.

Ale nie powiesz że mój jest be :D

http://img96.imageshack.us/img96/7426/pulpitxq.jpg

 

Polecam starsze wersje ubuntu, np. 11.04 w którym to jeszcze jest stare dobre gnome2.

Czy dużo jest roboty przy zmianie środowiska graficznego?

 

A jeśli porównamy system operacyjny do Kobiety, to czy proste, łatwe i supportowane przez wszystkich mężczyzn są Zawsze lepsze? Odpowiedź brzmi nie.

To mi się podoba :D

 

Jak to nie ma na celu hejtowania? Zero pozytywnej opinii tylko same negatywne.

Dlatego piszecie posty aby mnie odwieść od tych opinii :D Mówiłem że nie mam zamiaru nikomu dogryźć.

Pozdrawiam.

Link to post
Share on other sites

Dzięki za Wasze wypowiedzi :) Kwestia gier - czy zauważyliście jakiś znaczny spadek FPS'ów w stosunku gry odpalanej normalnie na Windowsie?

Zwykle mniej (o ile się w ogóle odpali), ale zdarzają się rzadkie przypadki, że jest więcej (głównie OpenGL).

Ale nie powiesz że mój jest be :D

Podobny u mnie :) Tyle, że pasek Gnome (2, teraz Mate) obsługuje pluginy (pogoda, wykres procesora i takie tam pierdołki).

A np. w pracy mam mały wyświetlacz i wszystkie okienka są na dolnym pasku, a cała reszta na bocznym.

Czy dużo jest roboty przy zmianie środowiska graficznego?

Kilka kliknięć. Zainstalować inne środowisko -> wylogować -> przełączyć środowisko na ekranie logowania
Link to post
Share on other sites
Gość TheRedGuy

Ostatnio chcialem sprawdzic Kubuntu i znow to co mam z nimi od kilku lat - syyypiee sieee. XFCE jest calkiem przyjemny no i moze cos z Cinnamon'a wyrosnie sensownego... Bo zarowno Unity jak i Gnome-shell poszlo w strone "smyrofonow" czy innych obmacywanych urzadzen.

Link to post
Share on other sites
Gość TheRedGuy

Uwielbiam windowsa, ale prawda jest taka, że prędzej czy później natrafisz na moment, w którym będziesz wertował google w poszukiwaniu rozwiązania problemu, który na linuksie nie istnieje.

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Kocham Linuksa, w pewnym stopniu to mój pierwszy OS, gdy byłem świadomy "do czego to służy". Nie widzę żadnej cechy, która świadczyłaby o wyższości WIndowsa nad Linuksem. Intuicyjność, prostota, odporność na idiotów, to charakterystyka Ubuntu. A każdy zależnie od swojego poziomu dobierze idealną dla siebie dystrybucję. Wiem jedno - jeżeli Steam i gry od EA wejdą na Linuksa, to ja Microsoftowi podziękuję. Nie ma mi nic poza obsługa gier do zaoferowania.

Link to post
Share on other sites
Gość TheRedGuy

Tu raczej nie chodzi o kochanie jakiegos systemu ale o sama swiadomosc jego wad i zalet. By nie dac sobie wcisnac ze sterowniki ojej straszny problem, grafa szczegolnie ati.. ale zeby jeczec ze nie chodzi ciagle przez X lat bez ponownego sprawdzenia to tez przesada... Ostatnimi laty linuch nabiera tempa. I nie zachwycajmy sie przedwczesnie ze to koniec MS bo gwarantuje kazdemu z zapalencow ze nawet jesli MS jutro wyda DX na linucha z cala otoczka wrapperow by kazda gra chodzila na pingwinie to i tak to go**o zmieni.

 

A jak juz chcesz kogos straszyc to postrasz bashem czy czego tam uzywasz.

 

Wybacz K.wa ale tego juz nie ogarniam w zaden sposob. Pisac tysiace lini pierdół po forach, srejbukach, bedzie ok, wkleic 2 komendy tragedia.

 

Z pod debianow w roota: aptitude install mc firefox wodka zul itp.. jedna linijka instalujesz ile tam zechcesz softu zamiast siedziec jak ten debil sciagac, klikac next next... oczywiscie bez zadnego zrozumienia ale latwiej bo mysza.

Edytowane przez TheRedGuy
Link to post
Share on other sites

Hmm... niby zainstalowałem GNOME'a, zrobiłem reboot i środowisko graficzne się nie zmieniło (nie wiedzieć czemu zmienił się splash image GRUB'a...)

Kolejny problem - komp nie chce się wyłączyć. Po prostu wyświetla mi logo UBUNTU i tak przez wieki... trza reset robić.

Jakieś pomysły? :)

 

Co do tego GNOME'a to nieźle zamuliłem. Nie wiedziałem że go trza wybrać podczas ekranu logowania :D

Edytowane przez Agent Ubezpieczeniowy
Link to post
Share on other sites

ja nie wyobrazam sobie zycia bez linuxa ... bez windowsa tez raczej nie no bo czasem trzeba w cos pograć,zreszta ta 7-ka wcale nie jest zła ... własciwie jest bardzo dobra.Ale bez linuxa niewyobrażam sobie swojego komputera.Jak ktoś chce dobrego Linuxa to polecam opensuse http://www.opensuse.org/pl/ najnowsze z gnome ... tzn KDE jest ladniejsze ale ja nigdy nie bede używał KDE bo nie wiem o co tam chodzi :D

 

PS. a widze niektorzy odpalaja zaawansowane gdy 3D pod linuxem ... ciekawe ,od jakiegoś roku -2 przestalem wykorzystywac linuxa do grania a uzywam go do pracy glownie i umknela mi mysl ze na linuxie tez da sie juz dzis pograć.Widać wine wyewoluował już do takiego poziomu że większość gier może normalnie dzialac.

 

Aha jak chcecie sie pobawić z linuxem to musicie mieć w sobie talent odkrywcy bo tak naprawde to można tam sobie zainstalować prawie wszystko i tylko od użytkownika zależy jak jego system bedzie wygladal.Jak ktoś nie umie korzystać z google to odradzam.

Edytowane przez kolbik23
Link to post
Share on other sites

Zaraz instaluje Wine. Zobaczymy czy uda mi się coś tam wyskrobać :). Co do GNOME to wydaje mi się że nie działa mi sterownik GPU, animacje nie są do końca płynne. Jest to też zauważalne przy przeciąganiu okien.

 

No i cholera nie mogę zainstalować sterowników do mojego radka 4870. Kiedy próbuję zainstalować z menu "dodatkowe sterowniki"

wyskakuje błąd: "Przepraszamy, nie udało się zainstalować sterownika. Przejrzyj dziennik zdarzeń, aby uzyskać szczegóły: /var/log/jockey.log" Co robić?

Link to post
Share on other sites
Gość TheRedGuy

sudo apt-get install fglrx fglrx-amdcccle

w repo sa dosc swierze.

 

A jesli chcesz je recznie instalowac wczesniej zainstaluj

sudo apt-get install build-essential cdbs dh-make dkms execstack dh-modaliases fakeroot

Dla 64bit jeszcze

sudo apt-get install ia32-libs-multiarch:i386 lib32gcc1 libc6-i386
cd /usr ; sudo ln -svT lib /usr/lib64

 

http://wiki.cchtml.com/index.php/Main_Page <--- tu masz wszystko

Edytowane przez TheRedGuy
Link to post
Share on other sites

Co do głównego wątku to według mnie ten system jest świetny ale nie jest on systemem dla każdego (jak windows) i chyba nigdy takim nie będzie. A to dlatego że wywodzi się on z branży można powiedzieć profesjonalnej informatyki. To że stworzono nakładki graficzne jeszcze nie czyni z Linuxa konkurenta dla Windowsa :) Windows od zawsze był tworzony jako system dla każdego użytkownika-amatora który chce komputer używać a nie administrować.

 

Ja zainstalowałem Ubuntu 10.10 mojej mamie która używa laptopa tylko do najprostszych zdań jak przeglądanie www, rozmowy na gg i e-maile. Instalacja Ubuntu w tym przypadku miała dwie duże zalety, brak wirusów oraz lepsza wydajność przez niskie wymagania sprzętowe. Ubuntu 10.10 używa od premiery i jest zadowolona, wszystko śmiga tak jak należy. Ale to jest laptop na którym niewiele można zrobić. Gdyby nie Windows Vista zainstalowany obok Ubuntu nie dało by się nawet oglądnąć filmów w formacie Silverlight (np. Onet Vod), o graniu można zapomnieć a instalacja nowego sprzętu to czasami jest wyzwanie nawet dla obeznanych użytkowników. Drukarka Lexmark (modelu nie pamiętam, czarna z biedronki :) podpięta do Windowsa była gotowa do działania po dosłownie kilku kliknięciach na "dalej". W Ubuntu nie obeszło się od doinstalowywania jakichś pakietów i ręcznym klepaniu komend.

 

Jakość oprogramowania pod linuxem przypomina często efekt zabawy amatorskich programistów. Brakuje porządnego oprogramowania, intuicyjnego, łatwego w instalacji. Od kiedy wydali Ubuntu na Unity to już w ogóle interfejs nie ma nic wspólnego z przejrzystością. Jeszcze Gnome 2 było w miarę intuicyjne ale to co wymyślili w Gnome 3 i Unity to jak dla mnie porażka pod każdym względem. Z nowych linuxów bardziej podchodzi mi Kubuntu, jest bardziej zbliżone do Windowsa. Jak masz problemy z Ubuntu i nie leży ci jego "wspaniały" Unity to radze Ci wypróbuj Kubuntu http://www.kubuntu.org/

Link to post
Share on other sites

Gdyby nie Windows Vista zainstalowany obok Ubuntu nie dało by się nawet oglądnąć filmów w formacie Silverlight

To nie jest powiązane z samym silverlight, a raczej tym jak jest vod na onecie realizowane, gdyż na linuksa masz całkiem sprawnego moonlight - używam go do oglądania m.in. rok w ogrodzie z tvp.

o graniu można zapomnieć

Grałem w wiedźmina, grałem w starcrafta 2. Grałem w twierdzę, grałem w settlersy iii. Grałem w Warcrafta III, NWN, BG2 i mnóstwo innych gier. Niestety wiele gier nie działa i nie zadziała, a wiele z tych co działają mocniej obciąża komputer (zawyżone wymagania) i/lub nie działa absolutnie prawidłowo. Ale czego się spodziewasz po reimplementacji WinAPI i DirectX jedynie na podstawie tego co wyciekło z MS albo odkryli metodą inżynierii wstecznej? Szwagier z rodziną korzystali kilka miesięcy z Lubuntu i im gierki flashowe + to co można zainstalować z Ubuntu Software Center wystarczały w zupełności, nie jest zatem tak, że na Linuksie nie da się grać. Należy tylko pamiętać o tym wszystkim co napisałem.

modelu nie pamiętam, czarna z biedronki :)podpięta do Windowsa była gotowa do działania po dosłownie kilku kliknięciach na "dalej"

Modem Thompson Speedtouch 330 USB, oraz ZXDSL 832v 2 które dzielnie działały nawet jeszcze na viście odmówiły współpracy z Win7 x64. Tak samo Lexmark X2310. Nie udały się nawet sztuczki z użyciem sterów xp x64 (co na viście b. często się udawało). To teraz powiedz mi czyja to wina? Microsoftu, bo zmienił arch. sterownika i nieraz nawet vistowe na win7 nie działają poprawnie? A może producentów sprzętu, że sterownika do tego konkretnego systemu nie zrobili? No właśnie. A stery do Linuksa robi w dużej mierze sama społeczność, a nie producenci więc czego ty się spodziewasz? Nie zmienia to faktu, że Linux i tak obsługuje znacznie więcej sprzętu "od razu" niż Windows, a także ma większą bazę używalnych sterowników do najświeższych wersji.

Edytowane przez Promilus
Link to post
Share on other sites
Gość TheRedGuy

Ze sterownikami to juz dawno nie prawda.. od lat na lapkach odpalajac rozne dystr. Na roznych czipach, nie musialem nic robic by wifi smigalo. W przeciwienstwie do wind. To samo z drukarmami i reszta... Co najwyzej wyklikac i samo sciaga.

Link to post
Share on other sites

Grałem w wiedźmina, grałem w starcrafta 2. Grałem w twierdzę, grałem w settlersy iii. Grałem w Warcrafta III, NWN, BG2 i mnóstwo innych gier. Niestety wiele gier nie działa i nie zadziała, a wiele z tych co działają mocniej obciąża komputer (zawyżone wymagania) i/lub nie działa absolutnie prawidłowo. Ale czego się spodziewasz po reimplementacji WinAPI i DirectX jedynie na podstawie tego co wyciekło z MS albo odkryli metodą inżynierii wstecznej? Szwagier z rodziną korzystali kilka miesięcy z Lubuntu i im gierki flashowe + to co można zainstalować z Ubuntu Software Center wystarczały w zupełności, nie jest zatem tak, że na Linuksie nie da się grać. Należy tylko pamiętać o tym wszystkim co napisałem.

 

Nie wiem co chcesz udowodnić ale linux nie był i nigdy nie będzie systemem dla graczy. Grać można praktycznie na każdym OS ale to że włączysz sobie jakąś gierkę z pośród setek których już włączyć się nie uda to wcale nie oznacza że mówimy o systemie do grania. Jak ktoś używa PC do gier to o linuxie może zapomnieć.

 

No właśnie. A stery do Linuksa robi w dużej mierze sama społeczność, a nie producenci więc czego ty się spodziewasz? Nie zmienia to faktu, że Linux i tak obsługuje znacznie więcej sprzętu "od razu" niż Windows, a także ma większą bazę używalnych sterowników do najświeższych wersji.

 

Dla użytkownika to bez znaczenia kto tworzy sterowniki, ważne że na rynku jest całkiem sporo sprzętu który nie oferuje żadnego supportu dla systemów linuxowych. Jeśli coś nie zadziała to pozostaje wyszukiwanie rozwiązań na forach i klepanie komend w konsoli. Czyli znowu administrowanie a nie użytkowanie a jakieś 90% użytkowników PC nie potrafi ich administrować.

 

[/font][/color]To nie jest powiązane z samym silverlight, a raczej tym jak jest vod na onecie realizowane, gdyż na linuksa masz całkiem sprawnego moonlight - używam go do oglądania m.in. rok w ogrodzie z tvp.

Ja chciałem oglądać na TVP "jak uniknąć mandatu" i "jedź bezpiecznie" ale na moonlighcie nie dało rady. Czarny ekran z niebieskim paskiem i tyle oglądania. Wgrywałem różne wersje w tym beta ale bez rezultatu.

Edytowane przez Fenio
Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...