Skocz do zawartości

Czym sie rozbijasz?


Recommended Posts

18tyś zbite na 16500 zł :D

Tyle lat zbierania ?!

 

To nie na moją cierpliwość. Nigdy w życiu.

 

Pozatym mało praktyczne auto. Ani to rodziny nie przewiezie, ani wózka ani większych zakupów. Kupywane z myślą o singlowaniu.

 

Typowe choć ładne auto dla jednego. Podziekuje.

Edytowane przez Adonim85
Link to post
Share on other sites

o do okazyjnego przyciśnięcia to w 100% zgadzam się w dieslach z filtrem cząstek stałych, bo takie eco driving potrafi go zatkać

Nie do końca masz racje. Diesli z DPFem/FAPem nie trzeba cisnąć żeby filtr się nie zapchał a kilka razy do roku wyjechać nim w dłuższą trasę by ten filtr mógł rozgrzać się do swojej roboczej temperatury. Takie Diesle nie lubią jazdy w mieście (czyt. krótkich odcinków na których ów filtr nie zdąży się rozgrzać).

 

Sporo ludzi ma z takimi silnikami problemy. Mój kuzyn, który ma Paska 2.0 TDI 170KM na nic nie narzeka, tylko on robi długie trasy (częste wyjazdy do Monachium).

Link to post
Share on other sites

Tyle lat zbierania ?!

 

To nie na moją cierpliwość. Nigdy w życiu.

 

Pozatym mało praktyczne auto. Ani to rodziny nie przewiezie, ani wózka ani większych zakupów. Kupywane z myślą o singlowaniu.

 

Typowe choć ładne auto dla jednego. Podziekuje.

 

Oj zdziwił byś się bagażnik ma praktyczniejszy od corolli e12 sedan. Po co mi wózek jak mam 19 lat ?O.o Rodzine przewiezie miejsca z tyłu na nogi tak samo jak w corolli e12 fakt jest 4 osobowy. Auto ma dla mnie dawać radość z jazdy a nie być nudnym kombi w ,,dyzlu,, Edytowane przez viacom
Link to post
Share on other sites

Nie do końca masz racje. Diesli z DPFem/FAPem nie trzeba cisnąć żeby filtr się nie zapchał a kilka razy do roku wyjechać nim w dłuższą trasę by ten filtr mógł rozgrzać się do swojej roboczej temperatury. Takie Diesle nie lubią jazdy w mieście (czyt. krótkich odcinków na których ów filtr nie zdąży się rozgrzać). Sporo ludzi ma z takimi silnikami problemy. Mój kuzyn, który ma Paska 2.0 TDI 170KM na nic nie narzeka, tylko on robi długie trasy (częste wyjazdy do Monachium).

Ale tak jeżeli ktoś nie robi dłuższych tras to wystarczy mu przez kilka kilometrów dołożyć gazu i jest ten sam efekt (mam tu na myśli auta klientów) tak jak swoje to bierze się czasem na A4, pojeździ się trochę do znajomych i zero problemów z nim (mam na myśli BMW 525) ;)

Edytowane przez Mroczny
Link to post
Share on other sites

Fiu, juz się bałem że kolejny ABS xD Chociaż zauważyłem tendencję, że Ci wyżsi statusem pieniężnym już przesiadają się też do e46 ;<

Dziwne, że ja jak i poprzednia właścicielka e36 Compact - starsza z resztą dwa pokolenia - mamy szyje jak każdy. Widzę, że lubisz powielać stereotypy i pisać wymyślone teorie jak ta, że niby nowsze mazdy nie gniją. Niby to już nie Ford, czy coś tam... proszę Cię.

Jak będę miał rudą córkę to nazwę ją Madzia :P

Edytowane przez d i l
Link to post
Share on other sites

Macie tu hondę civic na 18000 RPM. Koleś pisze że bez problemów kręcił na 21000RPM. http://www.youtube.com/watch?v=TlfgNVdTqJo

 

A ty myślałeś że gdzie on dostanie zegary na 21000RPM? "tach reads in 1000x2RPM, so when you see 9000rpm, thats actually 18,000RPM on the motor. Wasn't giving it hell it usually can rev up to 21,000rpm with no problems (but you wont see that on the tach because that will read at 10.5kRPM."

TROLOLO

Tutaj masz oryginał

Link to post
Share on other sites

Dzisiaj miałem niezły napad paniki i dowiedziałem się czegoś nowego %-) Ostatnimi czasy miałem problem z rozkładem siły hamowania na tylnych kołach. Problem był taki że jakiś kamień przygiął mi jeden z przewodów hamulcowych i płyn miał lekko inne ciśnienie na obu kołach. Bezobjawowo bo abs korygował problem. Wymieniono przewód, przeszło. Dziś się woziłem trochę w okropnych upałach z klimą na full. Pod sklepem odkryłem że spod auta (mniej więcej tam gdzie przygięty był stary przewód cieknie jakaś ciesz i to w dużych ilościach. W panice przetoczyłem się do warsztatu że płyn hamulcowy ucieka (bo jakoś tak na min był a wydawało mi się że lali na max)...Okazało się że to woda z klimy... %-) %-) %-) Czasem jestem głupszy niż ustawa przewiduje. Człowiek tyle lat jeździ a nadal taki głupiec ;)

Link to post
Share on other sites
Gość nasciturus

Miałem podobnie z "czymś kapiącym spod auta". Dobrze, że zauważyłem to w garażu i na chłodno (to słowo najlepiej tu pasuje :P) wybadałem, że to woda, a nie jakiś płyn. Podłożyłem pudełeczko pod margarynie, skapnęło kilka kropel, po oględzinach organoleptycznych wysunąłem wniosek - woda :)

 

Żeby nie odbiegać znacznie od tematu:

Kia Picanto 1.1 (samochodzik do przemieszczania się z punktu A do punktu B, bez szaleństw %-) )

Link to post
Share on other sites
Gość Kotecek

Kia Picanto 1.1

Brałem to pod uwagę (używany) jak kupowałem auto. Potem odszedłem do salonu obejrzeć tę nową generację ale sprzedawca tak mnie odstraszył że już do salonu Kia nie wróciłem (dał mi wykład jak to nie wolno jeździć ekonomicznie). I ostatecznie wylądowałem u Suzuka :)

 

Ale generalnie muszę stwierdzić, ze sprzedawcy z tych salonów to strasznie zarozumiałe typy, które nie liczą się ze zdaniem/potrzebami klienta tylko próbują wcisnąć to co im się podoba i dorabiają do tego "ideologię". A ja miałem bardzo konkretna wizje na auto i wiedziałem czego chciałem, tylko że sprzedawcy nie akceptowali wgl mojej koncepcji... Przy pytaniu o instalkę LPG dostaje się wykład jak to LPG jest feee (nawet jak jest w ofercie salonu). Przy pytaniu jak się sprawuje przy ekonomicznej jeździe jest wykład że eko jest feee bo trzeba kręcić na maxa. I żaden nie przyjął do wiadomości że chciałem auto bez klimy... wgl kilma ma się zwrócić za ileś lat przy odsprzedaży auta. Jak będe sprzedawał 10-15 letnie auto za 4tys. to doliczę z 3tys. za klimę :) w Fiacie jeden nie akceptował czerwonego koloru... w Suzuku koniecznie trzeba dopłacić "trochę" (7-10tys) do większego, który ma elektrykę i komputer bo ten c chciałem jemu był za mały... a przecież to nie on będzie tym jeździł... Do Suzuka jak drugi raz poszedłem poprosiłem o konkretny model w konkretnym kolorze i jazdę próbną be żadnych pyta jak co się sprawuje i co by było lepsze, bo przy pierwszej wizycie w Suzuku to w pewnym momencie krzyknąłem na sprzedawce jak mi dawał wykład... bardzo zdegustowany byłem po roku szukania auta a byłem w Fiacie, Peugeocie, Suzuki, Toyocie, Kia, Chevrolecie/Oplu, Skodzie, Mitsubishi, Citroenie....Tak jak by łachę robili ze sprzedają auto za kilkadziesiąt tys. PLN... Z gościem co na rowie sprzedaje używane lepiej się można dogadać :) W każdym bądź razie krucjatę w salonach przeszedłem i wybrałem auto z którego jestem zadowolony :)

Edytowane przez krolik_beny
Link to post
Share on other sites
Gość nasciturus

@krolik_beny

 

Właśnie też kupiłem używaną. W ASO Kia doradzali, żeby nie kręcić zbyt wiele powyżej 4-4,5 tyś (Kraków, Patecki). Chciałem auto małe i ekonomiczne. Przejechałem dotychczas nim ok. 500km i jestem zadowolony.

 

Nie wiem skąd jesteś, ale polecam salon Fiata na Walerego Eliasza Radzikowskiego w Krakowie. Kupowaliśmy nówkę z salonu w tym roku i obsługę oceniam 5/5.

Link to post
Share on other sites
Gość Kotecek

Okolice Łodzi. Teraz mam auto rok 2011 to następne za 10 czyli najwcześniej w 2022r. :) Najlepsza obsługa była w Toyocie i w Suzuku ale tu nie równo bo z trzech gości z którymi rozmawiałem dwóch było ok a na jednego musiałem warknąć aby się przymknął. Z Kia, Peugeota, i Citroena to uciekałem aż się kurzyło :) Być może mają dużo klientów bez wizji na auto a ja tu miałem bardo konkretną (specyficzną, nietypową) i nie mogli tego pojąć. Nie wiem ale już po bólu :)

Link to post
Share on other sites

Nowy nabytek. Xsara 1.6 świeżo po woskowaniu :) Robiłem to 1. raz więc nie wyszło jakoś rewelacyjnie ale trochę się błyszczy

 

http://i.minus.com/jMtWsgMatdbL6.JPG

 

http://i.minus.com/jbwkB7PQrEO2Nv.JPG

 

http://i.minus.com/jAdHmDnC4ecI7.JPG

 

http://i.minus.com/jdwLFw6as0k7k.JPG

 

http://i.minus.com/j7PlmGUShDMnH.JPG

 

 

dał mi wykład jak to nie wolno jeździć ekonomicznie

Bo to po części prawda. Jak z czasu nie przyciśniesz to silnik się zamula. Trzeba czasem 'przepalić' silnik :) A jazda 50kmh na piątce też nie jest zdrowa dla silnika. Spróbuj ruszyć rowerem z ostatniej przerzutki. Trzeba użyć dużej siły, prawda? Tak samo jest w silniku, ogromne siły i naprężenia działające na silnik podczas takiej eco jazdy nie wpłyną pozytywnie na jego żywotność. Chyba lepiej wydać 300zł rocznie więcej na paliwo niż 3000 na remont silnika bo urwał się pasek?
Link to post
Share on other sites
Gość Kotecek

Nic nie trzeba :) mnie jest po mojemu :) 60 na czwartym jadę. 5 od 70 :) (w Alto wyżej biegi zmieniam niż w Astrze, tzn inny silnik). Generalnie rozpęd do ok. 2500-2600RPM a stała jazda ok. 2000RPM (+/- 1000RPM) i jest git :) I jest eko w trybie mieszanym lepsze niż producent zakłada dla autostrady. Zresztą nie o to chodzi...

 

Moja sprawa co będę robił z rzeczą którą kupię. Nie poszedłem do sklepu (salonu) po to aby dostać wykład czy jakieś subiektywne opinie sprzedawcy o czym na czym się nie zna. Było pytanie czy na 5tce jedzie 60 przy jednostajnej jeździe bez problemu. Dostałem wykład 5 minutowy o czy powiedział że nie wie. A mnie interesowało tylko to czy wie czy nie wie a nie to czy uważa to za słuszne czy nie. I tak jeszcze albo się prosić o gaz musiałem, albo o auto bez klimy. Kurcze... w końcu kupując coś ja z tego będę korzystał po swojemu. A tak wychodzi, ze wykładając na stół 30 lub więcej tys muszę się prosić auto w takiej wersji jakiej ja chce. Przecież to poniżające i frustrujące. A co ja z tym zrobię to moja sprawa i to sprzedawcy nie powinno interesować. Jak bym chciał znać jego zdanie to bym się spytał co on o tym myśli. I tak jak w Kia mnie zaprosił na jazdę próbna aby sprawdzić czy jedzie tak a nie inaczej to pojechałem do domu bo po 5 min miałem dość typa. Generalnie w salonach dość nieprzyjemnie się czułem. Trzeba było się o pierdołę prosić 5-10 min, bo sprzedawcy wizja była inna niż moja. Rozumiem, ze na gazie gość o 24 godz. może być zły jak chcę zatankować za 20PLN. Ale tutaj trochę inna kwota. Sprzedawca ma normalne warunki pracy i jeszcze łachę robi... Jak się spytałem czy do Peugeota 107 montują LPG to gość spojrzał się jak na podludzia i stwierdził "nikt nie montuje do takich aut gazu...". Czemu? Bo on tak stwierdził pewnie... A wystarczyło powiedzieć że nie i tyle. Na szczęście ten kupiony na min. 10 lat to się z debilami użerać nie muszę do lat 20. tego stulecia :)

Link to post
Share on other sites

Z tą klimą to przesadziłeś lekko, bo w upalne dni jest to zbawcza rzecz :) A jak ja bym był na twoim miejscu i gość by mi zaczął farmazony cisnąć pomimo mojego już upatrzonego auta i wyposażenia, powiedziałbym spier^$%j i wyszedl do konkurencji :) Może to dałoby mu do myślenia, bo to on jest tam dla nas a nie my dla niego :)

 

A to moje :P

 

 

http://i43.tinypic.com/24omsdi.jpg

http://i44.tinypic.com/6s5th4.jpg

http://i41.tinypic.com/15n38js.jpg

http://i43.tinypic.com/nvqt0i.jpg

Edytowane przez sebul
Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...