DjStar 25 Napisano 3 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2020 A ogólnie takie super te małe silniki że po Mazdzie która się nie dała głupocie większość firm od przyszłego roku planuje powrót do większych pojemności. Mimo, że nie jestem fanem downsizingu i wolę wolnossaki, to nowa Mazda 2 ze swoim 1.5 nie ma praktycznie w ogóle dynamiki, o elastyczności już nie wspomnę. A trwałość tych silników zapewne też nie jest już taka jak była kiedyś, więc nie ma ich co tak chwalić Cytuj Link to post Share on other sites
Biafra 16739 Napisano 3 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2020 Troche bzdury wypisujesz. Wiadomo że każdy chwali swój ogon ale ten 2,5 litrowy skyactive w mojej CX-5 ma świetne wyniki w testach niezawodności i mimo takiej sobie dynamiki na pewno jest to bardzo elastyczny silnik. A Mazda 2 to mały dupolot na miasto więc nie miałbym tam wielkich oczekiwań ale nie jeździłem nią więc nie mogę więcej powiedzieć. Cytuj Link to post Share on other sites
jakub1t 1684 Napisano 3 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2020 (edytowane) W zimie nie odpala ;p Więcej rzeczy, które się mogą popsuć i spalanie pewnie na poziomie 7 litrów, a ceny za moment wrócą zapewne do 4,5+ PLN. To nie te czasy że nie odpali , nawet jak świece żarowe by się zepsuły to do minus kilku stopni odpali bez problemu , jak bym miał coś brać z vaga to właśnie diesla , lepiej im wyszły niż tsi . Golfik (lub pochodne)1.6 tdi powinien Ci starczyć , w trasie to raczej 4.5 litra niż 7 . Dynamika dużo lepsza jak 1.6 wolnossak , zawsze programem można podciągnąć do 140km każdą wersję nawet 75km . Czy diesel czy tsi to aktualnie jest to ten sam poziom skomplikowania . Ja też śmigam 80km do pracy i z powrotem . Jadąc jak wszyscy 1.9jtd mi potrafi spalić 4.5-5l na 100km . W sumie czy zima czy lato nie zauważyłem żadnej różnicy w spalaniu . Edytowane 3 Czerwca 2020 przez jakub1t Cytuj Link to post Share on other sites
AudiAWX 3766 Napisano 3 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2020 (edytowane) To mnie zawsze śmieszy. Audi w dieslu zimą odpala szybciej niż benzyniaki. Mało tego, odpala zima lepiej niż latem, ale niech ludzie żyją we własnym świecie. Tylko filtr DPF i miasto to nieporozumienie, dlatego jeżdżę Mazdami w benzynie od 3 lat. Jeszcze temat lubryfikacji w LPG. Nigdy pod żadnym pozorem nie zgadzajcie się na montaż lubryfikacji. Więcej szkodzi niż pomaga. Użytkownicy Kia/Hyundai coś o tym wiedzą... Płacili za montaż w ASO a później wzywano na demontaż... bo głowica pada przez lubryfikacje. Edytowane 3 Czerwca 2020 przez AudiAWX Cytuj Link to post Share on other sites
soda 387 Napisano 3 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2020 Wszystko zależy od tego ile się jeździ, bo jeśli miesięcznie pokonujesz 1000 km, to czy auto pali 6 czy 8 litrów nie ma większego znaczenia, bo ile to jest miesięcznie 100 zł różnicy? Schody zaczynają się gdy jeździsz dużo więcej, wtedy trzeba już przemyśleć co kupić, jaki silnik, jak wygląda eksploatacja, serwis itd. Diesel nigdy nie posiadałem i jakoś nie mam przekonania do niego. W zimie nie odpala ;p Więcej rzeczy, które się mogą popsuć i spalanie pewnie na poziomie 7 litrów, a ceny za moment wrócą zapewne do 4,5+ PLN. Wyżej już napisali, diesel zimą odpala normalnie, tak samo jak benzyna (oczywiście jakiś nowszy, a nie zajechany 20sto letni trup), spalanie też mogę potwierdzić, nowsze diesle palą ok 5-6 l/100 obojętnie czy masz 100 czy 180 KM (jazda normalna, nie na wariata). Ja jednak cały czas jestem za benzynami i takimi jeżdżę, ale w dieslu jedno jest piękne MOMENT OBROTOWY, szczególnie gdy masz mocny silnik typu 200 KM+. Uczucie wciskania w fotel już przy niskich obrotach jest niezastąpione i nie osiągalne w benzynie z taką samą mocą, benzynę zawsze trzeba zredukować do wyższych obrotów, a w dieslu wystarczy wcisnąć gaz Cytuj Link to post Share on other sites
jakub1t 1684 Napisano 3 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2020 E tam , 200 konna turbo benzyna też ma parę , może minimalnie mniej , ale za to zakres użytecznych obrotów jest dużo większy . Ten kop w plecy w dieslu jest trochę złudny bo benzyna o tej samej mocy , a mniejszym momencie pojedzie co najmniej tak samo szybko , a nawet szybciej jak diesel . Cytuj Link to post Share on other sites
Andrew 5940 Napisano 3 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2020 Już chyba wyprzedzili Francuzów pod tym względem. Legenda o kiepskiej elektryce we Francuzach ciągle żywa ;D Wyżej już napisali, diesel zimą odpala normalnie, tak samo jak benzyna (oczywiście jakiś nowszy, a nie zajechany 20sto letni trup), 20 latek też odpali od strzała, ważne by był zadbany nowsze diesle palą ok 5-6 l/100 Kolega ma 16letnią Xarę 2.0 HDi 4.5 litra/100 km w trasie styl normalny. Cytuj Link to post Share on other sites
soda 387 Napisano 3 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2020 E tam , 200 konna turbo benzyna też ma parę , może minimalnie mniej , ale za to zakres użytecznych obrotów jest dużo większy . TURBO benzyna owszem, ale wolnossak już nie do końca. Ten kop w plecy w dieslu jest trochę złudny bo benzyna o tej samej mocy , a mniejszym momencie pojedzie co najmniej tak samo szybko , a nawet szybciej jak diesel . O to to Już nie chciałem się rozpisywać w jednym poście, ale jest tak jak piszesz, na papierze wygląda to bardzo podobnie i oba auta będą miały podobne wyniki, ale diesel bardziej "kopie" po plecach i to jest fajne uczucie po prostu Cytuj Link to post Share on other sites
Revenant 1170 Napisano 3 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2020 A ja powiem tak. Do momentu jak będę miał wybór, będę brał wolnossaki. Chociażbym miał dopłacać premium... Nie pogardziłbym 2 litrowym, 6 cylindrowym rzędowym silnikiem w mocnym duecie z mild hybrid (high-nm silnikami). Np. kiedyś IS200 miał 2.0 R6. Dajcie taki w cyklu atkinsona z 2 mocnymi silnikami elektrycznymi (na tylną oś, 1 silnik per koło). Elektryki generują dodatkową moc, odpowiadają za główny moment obrotowy oraz dają AWD bez wielu wad AWD (mniejszy bak, większa masa, skomplikowany napęd). Elektryfikację można wykorzystać mądrze. A nie tylko do plug-inów czy elektryków. Cytuj Link to post Share on other sites
wojciechu15 1991 Napisano 4 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2020 Akurat tobie się dziwię, że masz takie podejście. Kupujesz nowe auta w leasingu, nie trzymasz ich długo (wspomniałeś, wcześniej o nowej mazdzie i o tym, że Ci się leasing wtedy kończy więc wnioskuję, że zmieniasz jak tylko leasing się kończy) więc w zasadzie jedyny domniemany minus aut z turbo, a więc większe skomplikowane i awaryjność Cię w zasadzie nie dotyczy. Co Ci daje kupno wolkossaka poza tym, że jest dużo słabszy z dołu i więcej pali przy podobnej dynamice jazdy? Cytuj Link to post Share on other sites
mabrothrax 5730 Napisano 4 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2020 A ja zawsze będę wybierać turbo benze. Najlepsze co może być obok elektryka. Cytuj Link to post Share on other sites
jakub1t 1684 Napisano 4 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2020 (edytowane) Revenant , bierz ferrari La ferrari . Nie ma turbo , baterie są Dla mnie doładowana benzyna też jest najfajniejsza do momentu kiedy opłaca się założyć LPG . Ja jeżdżę dynamicznie , a niestety turbo żyje turbo piję nie zależnie od generacji . A w 1.9 dieslu jak bym nie deptał to nie mogę 8 przekroczyć przy 170koniach . W 1.8 kompresorze jadąc wolno spali nawet poniżej 9 LPG , ale jak jadę po swojemu to wychodzi już 17 . I tu jest wada nowoczesnej turbo benzyny (oczywiście nie mówię , że mój jest nowoczesny ) . Pali mało jak się nie wykorzystuje jej osiągów . Edytowane 4 Czerwca 2020 przez jakub1t Cytuj Link to post Share on other sites
Revenant 1170 Napisano 4 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2020 (edytowane) Bo po prostu lubię wolnossaki. Jako auto prywatne mogę mieć, i tak wszędzie indziej jest już turbo. Lubie wkręcać sie tak beztrosko na obroty po dogrzaniu oleju A turbo od razu ma wtedy uber spalanie z wiadomych przyczyn. A mi chodzi o samą frajdę, nie żadne osiągi (przy limitach 60km/h-90km/h...). Z La Ferrari pamiętam w Top Gearze nawet bali się tym jeździć, nie pamiętam tylko kto, pewnie najwolniejszy kierowca w angli albo hobbit. xd Najchętniej bym przytulił wolnossące R6. :< Edytowane 4 Czerwca 2020 przez Revenant Cytuj Link to post Share on other sites
kubbak 10135 Napisano 4 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2020 Bo wolnossak na obrotach będzie palił mało... Lubie wkręcać sie tak beztrosko na obroty Chyba zaczynałeś od starej wolnossącej hondy. Wyło, wyło i nie jechało. 1 Cytuj Link to post Share on other sites
wojciechu15 1991 Napisano 4 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2020 (edytowane) Bo wolnossak na obrotach będzie palił mało... Tak właśnie czytam i nie dowierzam. Przecież jak zaczniesz ostro deptać to i 1.4 N/A spali 14l więc nie wiem skąd te historie o ekonomicznych wolnossakach. Pewnie, że jak weźmiecie 2.0TSI i 2.0N/A i zaczniecie oba deptać, to TSI spali więcej, ale też będzie 2x lepiej zasuwał. Nie sądzę by 1.5 z turbo jadąc z jakimś większym N/A o porównywalnej mocy tym samym tempem (nawet na tych ukochanych wysokich obrotach) spaliło więcej, a przynajmniej nie o tyle by był to jakikolwiek argument w dyskusji o samochodach za kilkadziesiąt, czy stokilkadziesąt tysięcy. Za to na pewno przy normalnej, średnio ekonomicznej jeździe spali sporo mniej. Edytowane 4 Czerwca 2020 przez wojciechu15 1 Cytuj Link to post Share on other sites
Tycha 4794 Napisano 4 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2020 Z La Ferrari pamiętam w Top Gearze nawet bali się tym jeździć Przecież specyfika układu napędowego LaFerrari ma mało wspólnego z wolnossakiem - można powiedzieć, ze silnik elektryczny na swój sposób zastępuje tam turbo. Każdy samochód spali dużo podczas ostrego deptania. Każdy. mimo takiej sobie dynamiki na pewno jest to bardzo elastyczny silnik. Nie, nie jest. Wolnossaki mają swoje zalety, ale elastyczność nie jest jedną z nich - samochody z turbo mają tu przewagę. Cytuj Link to post Share on other sites
coco01 14024 Napisano 4 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2020 Ja widząc taki przebieg momentu obrotowego osobiście uważam że jest to elastyczny silnik. 1 Cytuj Link to post Share on other sites
Tycha 4794 Napisano 4 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2020 @@coco01, wartość momentu obrotowego poniżej 2000 RPM IMO nie do końca to potwierdza. Żeby nie było niejasności - nie uważam, że ten silnik będzie trupem na niskich obrotach, ale mimo wszystko nie jest to charakterystyka silnika z turbo (dlatego stwierdzenie, że jest bardzo elastyczny to trochę nadużycie). Recenzenci wskazują podobnie. Cytuj Link to post Share on other sites
jakub1t 1684 Napisano 4 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2020 Dla porównania mój silnik 1.8 z kompresorem . Swoją drogą mazda ładnie zareagowała na program , jak na wolnossaka . Cytuj Link to post Share on other sites
coco01 14024 Napisano 4 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2020 Ale od 2k do 6k masz caly czas powyzej 200, a w przedziale 3-5k masz praktycznie peak momentu obrotowego. To co tu jest nieelastycznego? Turbodoładowane silniki też mają malutki moment poniżej 1,8-2k rpm Cytuj Link to post Share on other sites
wojciechu15 1991 Napisano 4 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2020 (edytowane) Dla porównania 2.0TSI w najsłabszej wersji, o mocy seryjnej takiej jak mazda 2,5l N/A (190km) O połowę więcej momentu obrotowego przy 2000obr/min w serii. Pomijając już zupełnie to, że po samym programie zrobiło się 250 koni i 400 niuta, gdzie mazda na programie zyskała raptem 17 koni i 15Nm To co tu jest nieelastycznego? Turbodoładowane silniki też mają malutki moment poniżej 1,8-2k rpm Tu nie chodzi o to, że wartość sama w sobie jest niska, bo to jak by nie patrzeć już spory na dzisiejsze warunki silnik, tylko o to, że porównywalny segmentowo najsłabszy 2.0TSI ma więcej momentu przy 2000obr, niż mazda gdziekolwiek. Nie chodzi o to, że ten silnik jest kiepski, tylko o to, że mimo wszystko do charakterystyki doładowanych jednostek wiele mu brakuje. Edytowane 4 Czerwca 2020 przez wojciechu15 Cytuj Link to post Share on other sites
Revenant 1170 Napisano 4 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2020 (edytowane) Nie, nie jest. Wolnossaki mają swoje zalety, ale elastyczność nie jest jedną z nich - samochody z turbo mają tu ogromną przewagę. Jest. Sam zrobiłem nim ponad 40 tysięcy już w CX5 (w obecnej wariacji Euro6D ale jeszcze bez GPF). Nie gadaj głupot jak nie masz pojęcia. Czytasz tylko puste cyferki na internetach i uważasz się za znawcę? ile miałeś aut, jakie miałeś silniki, ile kilometrów nimi zrobiłeś? Gdyby Sky-G 2.5 nie był elastyczny, to nikt by nie mówił że jest... 2.0 ALT = miałem go w 2 A4'rkach (B6 i B7)... to był nieelastyczny silnik. Ale za to pancerny (a zadbany bez LL nie brał potem ponadmiarowo oleju). Co do deptania nie porównujmy spalania wolnossaka a turbo... bo wolnossak spali dużo mniej (nadal "dużo" cyferkowo), wynika to po prostu z zasady działania turbosprężarki... więcej powietrza = potrzeba więcej paliwa... A jak dasz dużo powietrza a mało paliwa... to chyba każdy wie co się stanie? Jak ktoś nie chce 2.5 wolnossaka to może przecież kupić sobie coś innego przecież. Mazdy np. kupują osoby świadome, które dokładnie tego oczekują. Po to mamy róznych producentów by sobie coś wybrać. Wolnossak w hybrydzie to jest dobre combo. Ale jeżeli nie chce się mieć zamulotrona to trzeba zrezygnować z cyklu atkinsona (sorry Toyota, mało palisz ale nie jedziesz). I dać odpowiednio mocne elektryki jako support na tylną oś. Nie zdziwię się, jeżeli po wejściu normy Euro7 wyskoczy kupa 2-3 litrowych benzyn w mild hybrid z mocnymi silnikami (minimum 160-180nm). Taka Honda Jazz 2020 (nowa generacja) ma uwaga... silniczek 1.5 ale przynajmniej 4 cylindrowy (sorry fabia, fiesta, 208, yaris). Wiecie jaki ma mieć moment obrotowy? Ponad 250 niuta. W bobasku z segmentu B, którym jedzie się do Lidla po krojony chlebek. To jest super. Nie żadna Fiesta Ecoboost czy Polo 1.0, tylko wypasiona Hondzina. Pancerne kombo. i to jeszcze w microvanie!!! To będzie mokry sen świeżo upieczonych tatusiów, którym żona grozi wałkiem gdy ten wspomina o droższym aucie. A co do usterkowości turbo silników. Nie uważam by były bardziej usterkowe. Są po prostu mniej idioto-odporne. Longlife, beznadziejny olej, przegrzewanie turbo, butowanie na zimnym oleju oraz wył. silnika zaraz po butowaniu (w autach bez zabezpieczeń lub dedyk. obiegu wodnego)... Sporo świetnych 1.8 Turbo od VAG'a umarło przez głupich ludzi. Z resztą taka regeneracja turbo to ile... 1-3 tysiące po 200 tysiącach lub nawet 300 jeżeli dba się o auto? Toć to grosze w skali eksploatacji, opony są droższe (i częściej się je wymienia). Imo jedynie czego bym się bał w benzynach (niezależnie czy turbo/wolnossak) to chyba EGR i katy... o GPF raczej bym się nie martwił. Co do dyskusji nt. NM na niskich obrotach... toc benzyny mazdy bardzo szybko się wkręcają na obroty, dużo lepiej niż miałem w vagach. Warto też dodać, że dużo aut z turbo (np. Hondy) mają często max NM dopiero od 1750 czy iluś rpm. Ale są benzynki, które cisną od 1300rpm... to już jest faktycznie coś. Edytowane 4 Czerwca 2020 przez Revenant Cytuj Link to post Share on other sites
wojciechu15 1991 Napisano 4 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2020 Nie gadaj głupot jak nie masz pojęcia. Czytasz tylko puste cyferki na internetach i uważasz się za znawcę? ile miałeś aut, jakie miałeś silniki, ile kilometrów nimi zrobiłeś? Rev, tak z ciekawości - jeździłeś w ogóle więcej niż 15 minut jakąś mocniejszą, nowoczesną benzyną z turbo, że innym zarzucasz brak porównania? Cytuj Link to post Share on other sites
Revenant 1170 Napisano 4 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2020 (edytowane) Rev, tak z ciekawości - jeździłeś w ogóle więcej niż 15 minut jakąś mocniejszą, nowoczesną benzyną z turbo, że innym zarzucasz brak porównania? Oczywiście. Dla tego też denerwuje mnie jak ktoś mówi dziwne rzeczy, tym bardziej że w dzisiejszych czasach dużo osób patrzy na jakieś autocentrum i wie, jak dany pojazd/silnik się sprawuje. A najlepszą grupą są czytelnicy takiego autoświat (ofc. żartuje, ale wiesz o co chodzi). I dla tego, że mam porównanie to osobiście wiem że dla mnie, personalnym wyborem jest taki a nie inny silnik i nie potrzebuję więcej mocy. 98% przebiegu klepie w PL oraz... 50% po mieście. Jestem czarną petrolheadową owcą w rodzinie, której zarzuca się marnowanie potencjalnych oszczędności na auta Jakieś 1,5kkm nabiłem w 330i F30 (ofc. bez xdrive co jest według mnie strzałem w stopę) brejdaka parę lat temu gdy bagieciarze wysłali go do kraju bagiet na parę miesięcy (żeby auto nie stało nieużywane... to... trochę nadużyłem... i przy okazji jakiś dziad porysował zderzak przed Olimpem w Lubline po czym musiałem mu go malować ). Ale ogółem to była chyba najmocniejsza benzyna, którą zrobiłem więcej niż kilkadziesiąt km. Wszystkie moje osobiste auta miały od 200 do 130 koni (najsłabsze były A4 B6 i B7 z ALT'em). Firmowo oprócz diesli był jeszcze Nissan Puke (Juke) 1.6 (wolnossący) w gazie (turbo nie dało się zagazować z tego co pamiętam), z CVT - bo jakby inaczej, ale do wożenia faktur po mieście i papirusów był git. Edytowane 4 Czerwca 2020 przez Revenant Cytuj Link to post Share on other sites
wojciechu15 1991 Napisano 4 Czerwca 2020 Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2020 Jakieś 1,5kkm nabiłem w 330i F30 I serio uważasz, że mazda jest od niej elastyczniejsza? Cytuj Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.