Skocz do zawartości

Czym sie rozbijasz?


Recommended Posts

Co do roku produkcji to jest z 2003r,rdza minimalne oznaki na prawym nadkolu i nad tylną lampą.Miernikiem nie mierzyliśmy,szczeliny schodzą się ładnie i nie widać żeby było coś lakierowane.Tą pierwszą w komisie co oglądaliśmy to lakier bezbarwny już z niej schodził.Ta pewnie również coś tam miała powtórnie lakierowane ale na tyle jest dobrze zrobione że gołym okiem nie widać.

Jeśli już sa oznaki to będzie wysyp kolejnych ognisk po zimie, te blachy rdzewieją same z siebie.

Link to post
Share on other sites

Chłopaki, mam takie pytanie. Dzisiaj sprzedałem swój samochód i teraz w sumie nie bardzo wiem co dalej. Każdy mówi co innego. Na pewno wiem, że muszę w ubezpieczalni zgłosić ten fakt, ale czy coś jeszcze? Niektórzy mówią, że w Wydziale Komunikacji również, inni, że wystarczy ubezpieczalnia. Jak to w końcu jest?

Link to post
Share on other sites

Hehe, z tym lakierem to zabawne. Jak kupowałem auto to mierząc miernikiem pokazywało jakieś 180, przy czym gość z salonu mówił, że coś tam mogło być lakierowane bo była przycierka. I w sumie sam założył, że to to lakierowane miejsce. A ja tam tych wartości dokładnie nie znałem, tam z artykułu coś pamiętałem, że teraz wypuszczają najczęściej lakier fabryczny miedzy 100-200. A tu się okazuje, że to w sumie mogło tyle być oryginalnie.... hihi

Link to post
Share on other sites

Nie wiem czy jest potrzebna rejestracja ale polecam poczytać sobie ostatnie 4-5 stron tematu:

 

http://www.mondeoklubpolska.pl/showthread.php/42882-Blachary-Maj%C4%85-Wilgotno-Hipcio-Kruchego/page76

 

chłopak kupił betę od polaczka, zarejestrowaną w wa-wie 3 lata temu a teraz nie może jej przerejestrować bo coś wypłynęło we Włoszech (skąd była sprowadzona).

 

Tak to wygląda w polandii.

 

 

P.S.

Obecnie ma na podwórku pomnik bo nic nie może zrobić z samochodem a wedle prawa jedyna możliwość jego przemieszczania to rolki - przebieg musi się zgadzać.

Link to post
Share on other sites

I co z tego?Ma dowód zbycia pojazdu z datą w postaci umowy kupno/sprzedaż.

Jak to sie mówi lepiej dmuchać na zimne. Tak więc warto, a nawet należy zgłosić do w. komunikacji że auto sprzedane ponieważ:

1. jak coś nowy właściciel nawywija to w rejestrze auto nadal na Ciebie i to Ciebie będą scigać(nawet na tłumaczenia itp itd...)

2. jeśli Ty nie wyrejestrujesz auta to kupujący nie będzie mógł go zarejestrować na siebie - w tej kwesti mogło się coś zmienić ale wątpię, chyba że jest zależne od wydziału komunikacji...

 

A co do OC to w zależności jak się ugadałeś z kupującym czy ubezpieczenie przechodzi wraz z autem na niego, czy chcesz wycofać i odzyskać jakąś część kasy z. Jesli tego nie ustaliłeś z nim to go poinformuj (mój kumpel jeździł bez OC 4 miesiące - ponieważ poprzedni właściciel wycofał OC). I też warto zgłosić, nawet dla świętego spokoju.

Link to post
Share on other sites

Jak sprzedawałem swoje pierwsze auto to oczywiście na drugi dzień telefon do ubezpieczalni jak również zgłoszenie zbycia pojazdu w wydziale komunikacji. Po kilku miesiącach sąsiedzi przekazali mi informację, że szuka mnie policja. Pojazd, który sprzedałem kumplowi walał się gdzieś na środku pola przy DK 1. Kumpel zwyczajnie nie zmienił wtedy jeszcze blach. Sytuacja pokazuje, że ten system nie zawsze bangla jak należy ;)

Edytowane przez Fikuzi
Link to post
Share on other sites

Sprzedany czy nie, jak źle trafisz i będziesz mieć pecha, to na nic ci zgłaszanie sprzedaży.

Równie dobrze można samemu napisać lewą umowę, coś nabroić w tym samochodzie i porzucić go w polu. Gdzie się pierw zgłoszą, do kupującego który nie istnieje, nie widział na oczy samochodu i nigdzie nie potwierdził zakupu tego samochodu (przecież ma czas i nie musi tego zgłaszać natychmiast), czy do właściciela. Policja nie wpadnie do Ciebie tylko w przypadku jak kupujący który chciał coś nabroić był idiotą.

Link to post
Share on other sites

Sprzedany czy nie, jak źle trafisz i będziesz mieć pecha, to na nic ci zgłaszanie sprzedaży.

Równie dobrze można samemu napisać lewą umowę, coś nabroić w tym samochodzie i porzucić go w polu. Gdzie się pierw zgłoszą, do kupującego który nie istnieje, nie widział na oczy samochodu i nigdzie nie potwierdził zakupu tego samochodu (przecież ma czas i nie musi tego zgłaszać natychmiast), czy do właściciela. Policja nie wpadnie do Ciebie tylko w przypadku jak kupujący który chciał coś nabroić był idiotą.

Istny Janusz lewych interesów z Ciebie  :>

Nie po to wpisuje się na umowie numer PESEL czy też numer dowodu osobistego kupującego żeby go sobie od tak zmyślić i wpisać np. 123456. W urzędzie sprawdzą czy taka osoba istnieje i jeśli nie istnieje to na pewno powiadomią Cie o tym oraz o próbie fałszowania dokumentów - za co jest paragraf.

 

Jak już chcesz pisać lewą umowę to zrób to na tzw. "słupa" ;).

Link to post
Share on other sites

Nie zrozumiałeś co miałem na myśli, może źle to przekazałem. Chodziło mi o to, że taki cwaniak będzie chciał, to kupi auto z lewym dokumentem (którego nijak nie sprawdzisz) lub nawet nie, po prostu nie zgłosi tego nigdzie i wtedy tak czy inaczej przyjdą do Ciebie. Czy zgłaszałeś sprzedaż czy nie.

Link to post
Share on other sites

Uuuu. Słabiutko :C I jeszcze o drzwi zahaczyło - czsami wychodzą wady zbyt napompowanych nadwozi współczesnych aut.

 

A ja dzisiaj odebrałem dowód rejestracyjny, skoro już tak w temat rejestracji weszliśmy wcześniej... Rejestracja (niemalże) na zamówienie, a po zwykłej opłacie, haha xP

Link to post
Share on other sites
Ktoś coś napisze mi o: Mazda 6-2.0TDI

Mazda 6 rdzewieje jek Polonez, dokladnie w takim tempie. Szczegolnie nadokla tylne, ale i cala reszta podwozia. Na nadkola jest nota techniczna i jesli auto serwisowane to naprawia w ramach gwarancji nawet chyba 8lat. Wymienia/naprawia blotniki i nalaza jakis silicon na krawedziach, zardzewieje za dwa lata od nowa . Moj kuzyn to przerabial. Mowilem zeby tego auta nie kupowal tylko Accorda ale zrozumial po 3 latach. Teraz jezdzi Honda. Silnik diesla ma wade konstrukcyjna (sa chyba dwa kody silnika) smok olejowy nawet jesli sie lekko przypcha zaciera walek rozrzadu i zrywa pasek. Zdaza sie czesto. Wejdz na forum Mazdaspeed.pl .Tam pierwsze co robia jak ktos kupuje takie auto to miska off i czyszczenie smoka olejowego. Stuki kolumny kierowniczej , akurat to latwo naprawic, ale trzeba wiedziec jakiego smaru uzyc i gdzie smarowac, co kilka miesiecy. Albo wpisz w  google "mazda 6 zerwany pasek rozrzadu" , "mazda 6 zatarty silnik", "Mazda 6 zatkany smok olejowy" , "mazda 6 korozja" 

 

 

Megane II-1.9CDI

Nie rdzewieje nawet troche, silnik ok. Ale elektryka... Ciezko spotkac takie auto w ktorym wszystko na 100% dziala. Najczesciej psuja sie podnosniki szyb i wyswietlacz na desce. Plus nietrwale koncowki drazkow kierowniczych i przednie zawieszenie. Ale to popularne auto i coraz tansze w naprawach. Lepsze od Mazdy . 

Edytowane przez keczu
Link to post
Share on other sites

Mazda 6 rdzewieje jek Polonez, dokladnie w takim tempie. Szczegolnie nadokla tylne, ale i cala reszta podwozia. Na nadkola jest nota techniczna i jesli auto serwisowane to naprawia w ramach gwarancji nawet chyba 8lat. Wymienia/naprawia blotniki i nalaza jakis silicon na krawedziach, zardzewieje za dwa lata od nowa . Moj kuzyn to przerabial. Mowilem zeby tego auta nie kupowal tylko Accorda ale zrozumial po 3 latach

 

Nie generalizuj. Moja mazda 3 ma już te swoje 11 lat i jakoś nie rdzewieje na nadkolach. Na podwoziu trochę wychodzi, ale bez jakiegoś szaleństwa, nadwozie praktycznie całe zdrowe (jedno małe miejsce jest na spodzie drzwi pasażera). Jak dbasz, tak masz.

Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...