Skocz do zawartości

Czym sie rozbijasz?


Recommended Posts

Gość Kotecek
68k, tuż to tyle co nic :P. Mój kebab pomału zbliża się do 300k.

Subiektywizm. To bardzo dużoooo :P Mój Suzuk po 1,5 roku ma przejechanych 8.700 km i to już jest dużo. A tamte wrtości to kosmiczne jakieś :) Tak do 200.000 km planuję nim jeździć. A tylu to w 20 lat nie zrobię :) Na sczęście :)

Edytowane przez Kotecek
Link to post
Share on other sites

Nowy grill kupiony. Niestety maski nie udało się podciągnąć pod wymianę i będzie naprawiana :/

po zdjęciu zderzaka okaże się czy pozrywany i do wymiany czy tylko lakierowanie.

 

Ramka halogenu zamówiona. Zostały xenony i błotniki. Lewy do naprawy, prawy chyba zbyt poszarpany. Zobaczymy jak wyjdzie.

 

Ostatnie zdjęcie szczura ze szramami:

http://i.imgur.com/J4vGztW.jpg

Link to post
Share on other sites

 

 

i jak

 

Jestem bardzo zaskoczony, spodzewalem sie ze po szosowym bedzie wolno, opornie i ciezko. Jest wrecz przeciwnie, bardzo zadowolony, przejechalem sie jedynie do sklepu po sok ale nawet po tych 20min mozna juz cos powiedziec.

Link to post
Share on other sites

To i ja napiszę czym pomykam :) Jeszcze do niedawna była to Honda Civic VI gen 3d 1.4 90 KM :D (1999r)

Jakieś dwa tygodnie temu przesiadka na Civic VII gen EM2 (coupe) 1.7 120 KM.

Jak założę nowe felgi (pewnie w weekend) to strzele i zapodam fotki.

 

BTW, ładne macie autka, bardzo... (nie wspominając o rowerach)  :D

Link to post
Share on other sites

Auto miało kilka przygód, na szczęście drobnych:

 

1. Pani cofając jeepem wgniotła lewy błotnik. - Zanim doczekałem się na odszkodowanie to:

 

2. Wyjeżdżając z rodziną ze stacji benzynowej natrafiłem na inną panią która usilnie wjechała pod prąd.

Załatwiła zderzak, osłonę chłodnicy, osłonkę tablicy, maskę, halogen. Przyjechał rzeczoznawca, porobił zdjęcia.

Sporządził raport, dostałem kosztorys który uwzględniał część usterek + zaniżone godziny pracy.

Odbijaliśmy z PZU piłeczki, poprosiłem o ponowne oględziny, skoro moje zdjęcia, ani zdjęcia rzeczoznawcy nie pozwoli zmienić kosztów. W tym czasie w auto...

 

3. uderzył ktoś/ktosia wyjeżdżając na parkingu. wgnieciony błotnik, zerwana lampa... narobił szkód i spie...ił. Nie naprawiałem tego przez tydzień, tylko latałem z aparatem szukając obdartego auto z czerwonym lakierem. Nie znalazłem więc auto poszło do naprawy.

 

szkody 1 i 2 pokrywają OC sprawców, szkodę 3 z własnej kieszeni i wsio:)

 

za tydzień szczurek będzie sprawny i ładny, nie zamierzam ukrywać tych drobiazgów. Wolę udokumentować naprawy i pokazać kosztorysy i rachunki. Jak będę sprzedawał będzie jak znalazł.

 

Natomiast moje autko, nie ma nawet jednej ryski, odprysku. Lakier cały czas błyszczący. Myte tylko ręcznie. Nigdy na szczotkach w myjkach, które matowieją lakier. więc spokojnie umiem dbać, polerować i pieścić auto:)

Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...