Granie w nienatywnej rozdzielczości

[Unleay 1]

Witam,

 

Szukałem swoich odpowiedzi w internecie ale nie do końca rozwiały moje wątpliwości

 

Czy jeżeli mamy monitory tyle samo cali ale jeden ma natywna rozdzielczość 4k ale w panelu nvidii zmieniona jest na 2k a drugi ma rozdzielczość 2k ale natywną. To czy obraz będzie tak samo ostry w 2k na obu monitorach?

 

Pytam bo mam monitor gigabyte m28u i tak gry chodza w 4k powyzej 60 klatek, ale powiedzmy mam kaprys żeby mieć więcej fps względem zmniejszenia rozdzielczości (2k i 4k w teorii nie powinno być aż tak bardzo zauważalne, gdyż 2k na 27 calach to dalej całkiem ostry obraz) to czy mógłbym mieć jakieś problemy w działaniu? Jakieś staty względem natywnego 2k?

 

Dodatkow na moim tv lg c2, ktory ma 55 cali, gdy odpalam konsole na tv 4k to odpala mi gry w 2k, to szczerze powiem ze dalej wygladaja one dla mnie bardzo ładnie. Czy efekt dziala tak samo jezeli chodzi o schodzenie z rozdzielczosci w karcie graficznej?

 

Mam rtx 4080

 

Edytowane 25 Października 2023 przez Unleay

[janek20 1261]

obraz nie jest tak ostry jak nie grasz w natywnej a z 4k to albo dlss wydajnośc albo fhd a nie 2K

[wid3l3c 339]

Ja w zabawach w FHD, grając na rozdzielczościach rozciągniętych, stricte pod CS:GO/2 - bo to rozszerza modele, co prawda kosztem FOV, zauważyłem, że aby zachować względną ostrość, należy trzymać "x1080" niezmienne.

Pierwszą wartość "1920" można spokojnie zmieniać.

 

Każda inna zmiana będzie powodowała większe/mniejsze mydło w momencie jak pixele nie będą pasowały 1:1.

 

Ekran to jest matryca składająca się z iluśtam pikseli - to jest właśnie rozdzielczość natywna.

1920x1080 - tyle punktów aktywnych jest na ekranie.

 

W momencie jak zmieniasz rozdzielczość, powodujesz że 1 piksel (generowany) musi być rozciągnięty na pewną liczbę pikseli na ekranie.

Niewykonalne jest wpasować się 1:1 gdzie 1 piksel generowany musi się zmieścić na np. 1,5 pikselu "monitorowym".

 

Przykładowo 27" 2560x1440 próbując zmieścić go na 1920x1080 skazane było na porażkę i ów obraz nie wyglądał dobrze.

 

Pytanie teraz kto ma jaki próg tolerancji.

Jedni włączą  antyaliasing i udają, że im to nie przeszkadza - właśnie gracze CSa włączają kartoflane rozdzielczości na monitorach FHD, do tego dadzą AAx2 i grają tak.

Ja nie potrafię.

Ja wręcz nie kupię monitora, który nie posiada dodatkowych ustawień podbijających ostrość.

Dlatego swojego czasu z mojego biurka, przecudowny monitor Dell Alienware AW2721D, który dosłownie zwalał z kolan względem jakości obrazu i kolorów poleciał na zwrot.

 

Może to kwestia gier, w CSie liczy się dosłownie każdy piksel.

 

W innych tytułach, gdzie świat i tak jest rozmazany  czy to robi jakąkolwiek różnicę?

Może właśnie stąd to te Twoje:

20 godzin temu, Unleay napisał:

to szczerze powiem ze dalej wygladaja one dla mnie bardzo ładnie.

 

@Unleay

Tutaj niestety trzeba zadziałać empirycznie, trzeba usiąść, odpalić gierki, pokombinować z ustawieniami i zobaczyć jak to wygląda.

Moim zdaniem niema się co zdawać w 100% na opinie innych, nie zobaczysz, nie ocenisz sam - nie będziesz wiedział.

Nawet ten 1% niepewności warto samemu sobie zweryfikować.

 

Edytowane 26 Października 2023 przez wid3l3c

[Unleay 1]

Okej, teraz już wszystko wiem. Gdzieś o tych rozciąganych pixelach własnie czytałem. w LOLa w 4k się nie da grać, bo kursor się nie skaluje, więc pewnie będę go odpałał na FullHD i tyle. Teoretycznie mam jeszcze Asusa VGE248QE, który do esportówek jest idealny, ale też potrzebuje monitora do pracy. A co sądzicie o monitorze Gigabyte M27Q-X, 27 cali - 240Hz, 2k i do takich gier esportówek ze  znajomymi+do codziennego użytku powinien być spoko, wtedy zostaje TV do grania w tytuły singlowe w 4k  i chyba lepiej się nie da.

 

Dzięki bardzo za wyjaśnienie