Skocz do zawartości

Niezadowalające wyniki KC3000 w benchmarkach.


Recommended Posts

46 minut temu, wodego napisał:

Wyłączenie indeksowania ograniczy niepotrzebny zapis na dysku SSD

Podaj ile GB to indeksowanie zapisuje dziennie? 6800 tak jak u autora? :D

W ciągu prawie 4 lat pracy zużyło mi ok. 5% TBW, myślisz że za 80 lat ten dysk się będzie jeszcze nadawał do czegoś? :rotfl:

Zrzut ekranu 2023-08-02 202030.png

Przepraszam, ale CDI kłamie. Dysk ma 230TB TBW, więc "skończy się" w tym tempie za jakieś 16 lat ;)

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites
2 minuty temu, zbiku90 napisał:

W ciągu prawie 4 lat pracy zużyło mi ok. 5% TBW

Łooo matko, 45TB w ciągu 4 lat? Ale te indeksowanie zajeżdża SSD:menda:

 

Systemowy u mnie 8 lat - 16TB, inne młodsze 10TB, 0.9TB, 0.4TB.

 

Najstarszy, który obecnie w laptopie - 11 lat ma - 14TB.

 

Zawsze wyłączam indeksowanie i są efekty:D

  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites

Tu nie ma się co przekomarzać. Obecnie dyski są na tyle trwałe by olać sprawę (pomijam jakieś Cruciale P3/P3 Plus na QLC ale nawet one spokojnie wytrzymają z swoim mizernym TBW na poziomie 440TB dla 2TB). Jeśli wyłączyłeś i nie masz ochoty rozwalić kompa po jednym dniu to może faktycznie nie potrzebujesz indeksowania. Jeśli dostajesz szału przy parudziesięciu sekundach wyszukiwania jakiejś grupy plików to znaczy, ze potrzebujesz tego bezwzględnie ;)

 

ps. Natręctwo z testowaniem kosztuje o wiele więcej.

Link to post
Share on other sites

Nie używam wyszukiwania na domowym komputerze. Mam jeden HDD (oczywiście bez indeksowania) i zrobiłem doświadczenie:

 

Otworzyłem HDD, skopiowałem nazwę jakiegoś zdjęcia w zagnieżdżonym katalogu. Wpisałem w okienko wyszukiwania, pojawił się komunikat, że na nieindeksowanym dysku wyszukiwanie może być wolniejsze. Minęło ze 6 sekund i znalazło się zdjęcie. W pracy wyszukiwania używam, jest tak samo "szybko" jak w domu.

 

Teraz SSD - ledwo wkleiłem nazwę, już była wyszukana, nie zdążyłem mrugnąć okiem. To wstawiłem jeszcze trudniejsze wyszukiwanie z operatorem *.dat. Lista powstała od razu, gdzie na HDD (w pracy) widać jak się dopisują wyniki.

 

Teraz pytanie: co niby ma przyspieszyć indeksowanie na dysku SSD? Czy ktoś ma pożyczyć zegar atomowy, żeby zmierzyć te 0,000x sekundy różnicy po przecinku? Na HDD indeksowanie ma sens, ale na SSD widzę, że niektórzy wmawiają sobie, że to ma sens i coś przyspiesza.

 

  • Lubię to 1
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites
2 godziny temu, wodego napisał:

...

Teraz pytanie: co niby ma przyspieszyć indeksowanie na dysku SSD? Czy ktoś ma pożyczyć zegar atomowy, żeby zmierzyć te 0,000x sekundy różnicy po przecinku? Na HDD indeksowanie ma sens, ale na SSD widzę, że niektórzy wmawiają sobie, że to ma sens i coś przyspiesza.

 

Ale naprawdę myślisz, że mnie obchodzą twoje historyjki?

Mnie wystarczy, że wyszukanie grupy plików po znaczniku czasowym na dysku nieindeksowanym trawa 37s (przeszukanie i załadowanie wszystkich), a na indeksowanym 6s (SSD oba przypadki).  Tego typu wyszukiwań robię z setkę dziennie więc k..ica by mnie wzięła jak bym na to stracił godzinę zamiast 10 min. Tyle w temacie. Zmierzone , przetestowane - liczby bezwzględne, a nie teoryjki. Napisałem wyraźnie  (i to parokrotnie) - nie wykonujesz operacji korzystających z tego  (przeszukiwanie na dużej licznie plików) to wyłącz, a nie próbuj nawracać innych, którzy widzą w tym realną korzyść. Tyle i aż tyle.

Tak jak napisałem wcześniej - jeśli nie widzisz różnicy to znaczy, że nie potrzebujesz. Jak potrzebujesz to bardzo szybko się zorientujesz.

 

Nie widzę więc powodu by kogoś nawracać czy kopać się z koniem - każdy konfiguruje sobie kompa pod swoje potrzeby.

Edytowane przez anemus
  • Popieram 1
Link to post
Share on other sites
10 godzin temu, anemus napisał:

Ale naprawdę myślisz, że mnie obchodzą twoje historyjki?

Gdybym był burakiem, to bym odpowiedział.

- A naprawdę myślisz, że mnie obchodzą twoje?

Jeśli nie chcesz czytać historyjek innych, to nie męcz się na forum, bo tu masa ludzi opisuje różne swoje doświadczenia i historie.

 

Poza tym to nie historyjka, tylko doświadczenie.

 

liczby bezwzględne, a nie teoryjki - no właśnie, nie zauważyłeś, że to nie żadne teoryjki, tylko praktyczny test.

 

a nie próbuj nawracać innych - Jak byś dłużej posiedział w komputerach, to byś wiedział, że w ogromnej większości komputerów domowych ludzie nie używają ich do zaawansowanego przeszukiwania rozbudowanych baz danych. Na dyskach trzymają zdjęcia, empetrójki, jakieś filmy. W takim normalnym użytkowaniu indeksowanie dysków SSD wygląda jak wyżej opisałem. Widzę, że jesteś zdziwiony, że w bardziej zaawansowanych pracach trzeba mieć trochę inną konfigurację niż w domowych. Pewnie tak samo byłbyś zdziwiony, że ktoś dołek pod drzewko szpadlem kopie, a przecież widziałeś, że jakaś firma dołki pod fundamenty koparką jedzie.

 

Nie widzę więc powodu by kogoś nawracać czy kopać się z koniem - a na co chcesz nawracać? Obowiązkowe indeksowanie, żeby empetrójkę wyszukać? Obowiązkowe wypożyczenie małej koparki, żeby dołek pod jedno drzewko wykopać?

Link to post
Share on other sites

Ja licze ze z indeksowaniem bede miał 15 TB na rok.Co mnie to jak ma 1200-1600

Ogólnie śmieszą mnie te wasze rozwazania ,poprawianie fabryki etc

Na koniec napisze ze padł mi MLC po miesiącu a 90procent moich dysków jest TLC.

Jak ma paść to padnie

Link to post
Share on other sites

Tu nie chodzi o trwałość dysku, bo przy dzisiejszych pojemnościach TBW jest ogromne, jak się porówna do 60TB na dysku 120GB dawniej. Jeden proces w tle mniej - też ma małe znaczenie przy dzisiejszych procesorach i pamięci. Chciałem tylko pokazać, że w użytkowaniu domowym indeksowanie na SSD nie ma znaczenia.

 

11 minut temu, janek20 napisał:

Ogólnie śmieszą mnie te wasze rozwazania ,poprawianie fabryki etc

Gdzie tylko potrzebuję, to poprawiam fabrykę i dobrze na tym wychudzę. Ingerencja sprzętowa czy programowa? Potrzebuję, to robię. Możesz np. w watkach o undervoltingu napisać, że śmieszą Ciebie ich zabiegi w poprawianiu fabryki.

 

Przede mną stoi zasilacz laboratoryjny, o którym przed zakupem czytałem, że ma głośny wentylator. No nie wiedziałem, że aż tak :) Wymieniłem w nim ten nieszczęsny wentylator i się zdziwiłem, że za cenę ~50zł można aż tak poprawić komfort. Przedtem jak tylko z niego przez chwilę nie korzystałem, zaraz wyłączałem. Teraz może być włączony i nie przeszkadza. Wentylator zmieniłem kilka dni po zakupie, wiem, że będzie Ciebie to śmieszyć.;)

  • Lubię to 1
Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...