Skocz do zawartości

Recommended Posts

ja obecnie po kontuzji w wakacje, zapuszczam się :/ trener mnie zatłucze jak się nie pojawię na siłowni w grudniu heh.

swoją drogą rzadko się zdarza: solidna masa i zamiłowanie do kompów.

 

W lato musiałem awaryjnie na szybko kupić nowy dysk, to w długą do Sferisa bo mam pod domem.

wpadam i do chłopa, żeby dał mi dysk, a ten mi przedstawił cały kurs jak to się podłącza i do czego słuzy :D

Link to post
Share on other sites

Panowie jak tam idzie ja dalej ciagne FBW no i troche diety wprowadziłem, ale ciężko u mnie z jej trzymaniem sie. W planach mam jeszcze dodac jakies białko serwatkowe w przyszłym roku jakoś na razie pojade na sucho.

Coś motywującego do budowania się zostawię :

Link to post
Share on other sites

adrenaline to klub w ktorym trenuje wiele gwiazd przeroznych sportow jak kosz,lyzwy,trojboj silowy,sprinterzy, futbolisci, parkour. doslownie wszyscy.

trening silowy- wyciskania, martwy ciag, rwanie, power clean, plyometryka, sprinty.

 

panny skaczace 80cm! i robiace wykroki ze 100kg sztanga na plecach. to robi wrazenie.

o kolesiach robiacych boje z kosmicznymi ciezarami nie wspomne.w

 

 

filmik jest z du** zmontowany...w sensie za duzo bezsensownych wstawek filmowych ale trening i mega ciezary sa;)

Link to post
Share on other sites

Jakoś więcej niż 200kg to tu nie ma więc cienko.

W nabraniu masy najważniejsze są 3 rzeczy

1. Trening

2. jedzenie, jedzenie i jeszcze raz jedzenie

3. sen

1. ćwiczymy duże partie mięśniowe góra 2 razy w tygodniu małe 3 dając im się zregenerować.

2. na 1kg masy ciała 2,5-3g białka dziennie 6g węglowodanów i 1-2 g tłuszczy ok 5 posiłków dziennie.

3. Regeneracja jest bardzo ważna, a podczas snu najszybciej regenerują się mięśnie.

Link to post
Share on other sites

Przy redukcji trening nie jest najważniejszy ale dieta + aeroby. Można co prawda te trzy łączyć ale wiele osób - w tym ja - robi normalny trening przy redukcji na 8-12 powtórzeń, ewentualnie trochę krótsze przerwy. Wiadomo też, że nie zrobi się tylu siłowych ćwiczeń z powodu ograniczenia węgli.

 

@Matej

Z tym raz w tygodniu to różnie jest. Też tak zawsze myślałem ale trochę zmieniłem zdanie pod naporem argumentów. Jak pomyślisz sobie, że mięsień najlepiej rośnie gdy się regeneruje oraz, że nawet po ciężkim treningu najdłużej regenerują się nogi i ciągi (ok. 4-5dni) a takie partie jak biceps i triceps do 2-3 dni to Ci wychodzi, że raz w tygodniu nie starczy by mięsień rósł cały czas. Ktoś na innym forum dobrze to porównał "lepiej jeść jeden duży posiłek czy rozłożyć na dwa mniejsze?". Na tej zasadzie "częściej a lżej" polega właśnie FBW, Bottom & Up czy Push & Pull. Ten ostatni bardzo ciekawy, robiłem zanim nie załapałem kontuzji i wrócę do niego jak skończę obecny rozgrzewkowy FBW. Trening 2x w tygodniu jak najbardziej, tylko trzeba pamiętać by odpowiednio zmniejszyć intensywność.

 

Edytowane przez elkey
Link to post
Share on other sites

Witam weteranów!

 

Ja tak trochę z innej beczki napisze, jakie osiągi mieliście wyciskaniu na klatę(początkowo)?. Pytam bo jestem zawiedziony swoją osobą, chodzę od 1mc.(dziś mija ten miech) na siłownie i przy wadzę 79kg i wzroście 186 biorę (uwaga nie śmiać się, to nie fake) tylko 50 kg - %-) .

Czy to może być spowodowane ciągłym siedzeniem przed kompem, picia sporych ilości alko oraz niezdrowy tryb życia (pizza i innej bzdety %-) )?.

 

Tragedia co ?:)

 

Na razie biorę siłownie jako swoje hobby bez żadnych dodatków czy specjalnych diet, chodź przyznam że piwo pije w dużo mniejszych ilościach pije :P

 

Pozdrawiam

Link to post
Share on other sites

Przy redukcji trening nie jest najważniejszy ale dieta + aeroby. Można co prawda te trzy łączyć ale wiele osób - w tym ja - robi normalny trening przy redukcji na 8-12 powtórzeń, ewentualnie trochę krótsze przerwy. Wiadomo też, że nie zrobi się tylu siłowych ćwiczeń z powodu ograniczenia węgli. @Matej Z tym raz w tygodniu to różnie jest. Też tak zawsze myślałem ale trochę zmieniłem zdanie pod naporem argumentów. Jak pomyślisz sobie, że mięsień najlepiej rośnie gdy się regeneruje oraz, że nawet po ciężkim treningu najdłużej regenerują się nogi i ciągi (ok. 4-5dni) a takie partie jak biceps i triceps do 2-3 dni to Ci wychodzi, że raz w tygodniu nie starczy by mięsień rósł cały czas. Ktoś na innym forum dobrze to porównał "lepiej jeść jeden duży posiłek czy rozłożyć na dwa mniejsze?". Na tej zasadzie "częściej a lżej" polega właśnie FBW, Bottom & Up czy Push & Pull. Ten ostatni bardzo ciekawy, robiłem zanim nie załapałem kontuzji i wrócę do niego jak skończę obecny rozgrzewkowy FBW. Trening 2x w tygodniu jak najbardziej, tylko trzeba pamiętać by odpowiednio zmniejszyć intensywność.

Zauważ, że triceps pracuje przy wszystkich wyciskaniach, a biceps przy niektórych ćwiczeniach na plecy. Barki przy wyciskaniu na klatkę. Dwugłowe uda przy martwym ciągu. Każdy ćwiczy jak chce, ale ja jestem zwolennikiem zwykłego dzielonego.

Edytowane przez Saiya-jin
Link to post
Share on other sites

Czy to może być spowodowane ciągłym siedzeniem przed kompem, picia sporych ilości alko

Bardzo możliwe bo alkohol ścina białko i spada nam wtedy masa mięśniowa.

 

Jeśli nadal walisz browar, nie masz diety i nie bierzesz supli to nie licz, że będziesz coraz silniejszy. Sam trening to nie wszystko.

Link to post
Share on other sites

@ Saiya-jin

 

Pracują ale nie tak by nazwać to "drugim treningiem". Przy ciągach w zależności od techniki rzeczywiście może pracować przód lub tył nogi. Przy wyciskaniu pracuje triceps i barki ale barki tylko przód czyli zbyt mało by nazywać to treningiem ale chyba wystarczająco by odpuścić sobie przód barku na treningu (ja wolę się na tyle skupić). Z kolei dobra technika pleców ma na celu między innymi wykluczyć jak to tylko możliwe pracę bicepsa.

 

Nie mówię, że 2x tygodniu na masę/siłę jest lepsze niż 1x, mówię tylko, że czasem warto spróbować różnych metod bo różni ludzie różnie reagują na różne treningi a przyznaję, że 2x w tygodniu ma dość sensowną argumentację.

 

Zresztą i tak najważniejsza jest dieta, trening musi być po prostu wystarczająco dobry :).

 

@ iCudi

 

Nie patrz na wyniki bo po miesiącu treningów nie możesz nawet powiedzieć, że ćwiczysz. Ja po roku wyciskałem chyba 75kg a jak zaczynałem to pewnie coś takiego jak Ty. Piwo nie jest dobre ale strasznie złe też nie jest jeśli nie przesadzasz za to brak diety to błąd więc zabierz się za jakąś jak najszybciej bo niewiele zrobisz. Wracając jeszcze do alkoholu to pamiętaj tylko, że rozkład alkoholu hamuje utlenianie tłuszczy. Zrób z tą informacją co chcesz ;)..

Link to post
Share on other sites

Dzięki bardzo za odpowiedzi.

 

Hmm...jestem ciekaw jak u mnie wyglądałaby dieta, bo niestety jestem bardziej owoco/mleczno/warzywno jedzący niż mięsożerny i wydaje mi się że to nie jest na plus...jak już jem mięso to b. cienkie. Druga sprawa piwo, tak jak napisałem dużo mniej pije i tu jest duża zasługa siłowni zaspokaja mi chmiel :D .

Link to post
Share on other sites

tylko 50 kg -

To wcale nie jest taki zly wynik, przecietny bym powiedzial raczej ;)

Olej alko, zarzuc odpowiednie suple (jezeli nie zjadasz duzo miecha to dobre bialko to podstawa np. Optimum Gold Whey)

 

Co do diet, to moim zdaniem efektow nie daja, aczkolwiek omijalbym fastfood jako posilek bezposrednio przed treningiem.

Edytowane przez GreQonE
Link to post
Share on other sites

@GreQonE

 

Jako dieta nie miałem na myśli ograniczanie jedzenia w celu chudnięcia ale pewnego sposobu jedzenia: ilość posiłków, proporcje wartości odżywczych, witamin i źródło tych wartości. Dieta to absolutnie i bezwzględnie najważniejsza część siłowni. Więcej osiągnie się na byle jakim treningu i dobrej diecie niż byle jakiej diecie i dobrym treningu.

 

@ autor Co do fastfooda przed treningiem to się zgadzam się z GreQonE. Przed treningiem węgle i ewentualnie BCAA. Po albo szybko przyswajalne białko albo białko plus węgle/gainer w zależności czy redukujesz czy masujesz. Pamiętaj, że po siłowni ważne są dwa posiłki. Pierwszy od razu po treningu (odżywka najlepiej), drugi tak do 45m po treningu, główny posiłek potreningowy.

 

Co do suplementów uważam, że 90% z nich to kolorowe puszki z dobrym marketingiem i efektem placego i szkoda na nie pieniędzy. Lepiej zainwestować w dietę a to co zostanie w sprawdzone suplementy które będziesz brał 365 dni w roku czyli: białko, węgle, gainer, amino/BCAA a raz na jakiś czas jeden z niewiele działających suplementów czyli kreatyna. Cała reszta to badziew.

Edytowane przez elkey
Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...