Coronavirus ( Covid-19 ) Czy wszyscy umrzemy?

[sznib 887]

 

Pierwszy temat.

 

Godzinę temu, ernorator napisał:

Przemysł tytoniowy ma a kiedyś miał znacznie więcej pieniędzy niż farmaceutyczny. I im się nie udało przekupić naukowców i zgubny wpływ na zdrowie palenia papierosów był powszechnie znany.

 

Jest tylko taka różnica ze skutki uboczne palenia pojawiają się u większości osób palących nałogowo, co oznacza że  ukrycie tego było wręcz niemożliwe. W przypadku skutków ubocznych szczepionek czy leków, które występują jedynie u bardzo małego odsetka pacjentów sprawa wygląda zupełnie inaczej.

[MiK 13231]

Godzinę temu, ernorator napisał:

Przemysł tytoniowy ma a kiedyś miał znacznie więcej pieniędzy niż farmaceutyczny. I im się nie udało przekupić naukowców i zgubny wpływ na zdrowie palenia papierosów był powszechnie znany

No chyba nie. 
 

https://www.google.com/amp/s/zdrowie.dziennik.pl/aktualnosci/galeria/447928,zdrowe-papierosy-lekarze-reklamujacy-palenie-dzieci-z-papierosami-stare-reklamy-zdjecia.html.amp?espv=1

Edytowane 23 Listopada 2021 przez MiK

[zbiku90 3659]

29 minut temu, sznib napisał:

Pierwszy temat.

Filmik z jutuba, nie zawiodłem się

31 minut temu, marik81 napisał:

Z drugiej strony po co zamieszczasz linki do zagranicznych artykułów jak dyskutujemy o sytuacji w Polsce?

Celowo podaję taki np. BBC bo jest powszechnie uważany za wiarygodny. Jak nie znasz angielskiego to proszę bardzo:

https://forsal.pl/artykuly/1230045,times-rosyjskie-trolle-wspieraja-ruchy-antyszczepionkowe.html

Wy jako główne źródło informacji macie yt, fb, nczas i twittera. Odpuszczam ten temat bo widzę że nie ma nawet z czym dyskutować, trzymajcie się w tej swojej bańce

33 minuty temu, sznib napisał:

W przypadku skutków ubocznych szczepionek czy leków, które występują jedynie u bardzo małego odsetka pacjentów sprawa wygląda zupełnie inaczej.

Czyli przyznajesz że skutki uboczne występują bardzo rzadko, ale mimo wszystko szczepionka zła? Fajne dwójmyślenie.

[marik81 1211]

Celowo podaję taki np. BBC bo jest powszechnie uważany za wiarygodny

Tak bardzo wiarygodny, szczególnie jak oszołomów w kaskach z tektury z Extinction Rebellion pokazali jako górników, którzy domagają się zamknięcia własnej kopalni.

Wy jako główne źródło informacji macie yt, fb, nczas i twittera. Odpuszczam ten temat bo widzę że nie ma nawet z czym dyskutować, trzymajcie się w tej swojej bańce

Dałem Ci link z RP to też nie pasowało bo to w Izraelu.

Co do Johnsona to taki link Cię satysfakcjonuje czy też coś nie pasuje?
https://legaartis.pl/blog/2021/11/20/johnson-johnson-sklada-wniosek-o-ogloszenie-upadlosci/

Gdzie te 0,5% przychodu, no gdzie jak ma o 30% większą sprzedaż niż w zeszłym roku?

[sznib 887]

6 minut temu, zbiku90 napisał:

Filmik z jutuba, nie zawiodłem się

 

Oglądałeś w ogóle? To żaden filmik antyszczepionkowy, tylko zwykły kanał informacyjny ukazujący się codziennie. Mówili że w niemieckim Fokusie o tym pisali, na pewno w lokalnych mediach w USA tez. Wysil się, poszukaj, zamiast od razu negować.

 

9 minut temu, zbiku90 napisał:

Czyli przyznajesz że skutki uboczne występują bardzo rzadko, ale mimo wszystko szczepionka zła? Fajne dwójmyślenie.

 

Zależy jaka szczepionka. Jeśli jest skuteczna i chroni przed chorobami, a skutki uboczne są rzadkie to na pewno nie może być zła.

Natomiast w przypadku obecnej szczepionki na Covid, która de facto niewiele działa, a skutki uboczne powodować może, to tak, zła.

12 minut temu, zbiku90 napisał:

Odpuszczam ten temat bo widzę że nie ma nawet z czym dyskutować,

 

No i świetny przykład ignorancji.

[ernorator 3643]

30 minut temu, MiK napisał:

No chyba nie. 
 

O pacz, reklamy z przed 70-80 lat. To wtedy kiedy amfetina była lekiem na katar, w coca coli była koka i była zielona, czarni nie mogli jeździć tym samym tramwajem co biali, indie były kolonią Wielkiej Brytanii a homoseksualizm karali chemiczną kastracją.

[zbiku90 3659]

4 minuty temu, marik81 napisał:

Co do Johnsona to taki link Cię satysfakcjonuje czy też coś nie pasuje?

Nie no stronka 100% legit i bezstronna xD

https://legaartis.pl/blog/category/aktualnosci-z-kraju/

 

7 minut temu, sznib napisał:

Mówili że w niemieckim Fokusie o tym pisali, na pewno w lokalnych mediach w USA tez. Wysil się, poszukaj, zamiast od razu negować.

Gdybyś się wysilił i poszukał to byś się dowiedział że prawnicy ofiar zaskarżyli tą sztuczkę prawną i będzie kolejna sprawa w sądzie. Który pewnie zabroni takich praktyk, bo otwiera to furtkę przed wypłacaniem jakichkolwiek odszkodowań przez firmy w USA. No ale o tym w filmiku nawet nie pisnęli, bo i po co burzyć ugruntowany światopogląd.

https://www.focus.de/finanzen/boerse/aktien/us-pharmariese-warum-johnson-johnson-insolvenz-angemeldet-hat-ohne-insolvent-zu-sein_id_24417710.html

[marik81 1211]

Gdybyś się wysilił i poszukał to byś się dowiedział że prawnicy ofiar zaskarżyli tą sztuczkę prawną i będzie kolejna sprawa w sądzie. Który pewnie zabroni takich praktyk, bo otwiera to furtkę przed wypłacaniem jakichkolwiek odszkodowań przez firmy w USA.

Czyli jednak ogłosił upadłość by uniknąć odszkodowań? Tak czy nie?

[zbiku90 3659]

J&J nie ogłosił upadłości i ma się nieźle

https://pl.investing.com/equities/johnson-johnson-consensus-estimates

Czytanie ze zrozumieniem widzę że kuleje mocno.

[MiK 13231]

29 minut temu, ernorator napisał:

O pacz, reklamy z przed 70-80 lat. To wtedy kiedy amfetina była lekiem na katar, w coca coli była koka i była zielona, czarni nie mogli jeździć tym samym tramwajem co biali, indie były kolonią Wielkiej Brytanii a homoseksualizm karali chemiczną kastracją.

Wszystko to działo się za pozwoleniem społecznym, za aprobatą rządu i wiedzą medyczną. Na korzyść pewnych grup. Zupełnie jak szczepienia teraz. A kto to negował był uznawany za conajmniej głupiego. Czujesz tą alegorię którą przytoczyłeś? 

[marik81 1211]

Czytanie ze zrozumieniem widzę że kuleje mocno.

To ja nie wiem jak można inaczej zrozumieć ten tekst:

"Trotzdem steckt Johnson & Johnson jetzt in einem Insolvenzverfahren. Die Juristen des Konzerns meldeten die Pleite vergangene Woche im US-Bundesstaat North Carolina an. Der Ausgang des Verfahrens dürfte bedeutend für die gesamte Börsenlandschaft in den USA ein. Denn der Pharmariese versucht mit seiner Insolvenz milliardenschweren Entschädigungszahlungen zu entgehen. Dafür nutzt Johnson & Johnson einen juristischen Trick, der bisher nur in wenigen Bundesstaaten der USA anerkannt – und selbst dort höchst umstritten – ist. Von dem Verfahren geht also eine wichtige Signalwirkung aus."

Google tłumaczy to tak:

"Niemniej jednak Johnson & Johnson jest teraz w stanie upadłości. Prawnicy grupy zgłosili bankructwo w zeszłym tygodniu w amerykańskim stanie Karolina Północna. Wynik postępowania będzie prawdopodobnie znaczący dla całego krajobrazu giełdy w Stanach Zjednoczonych. Ponieważ gigant farmaceutyczny stara się uniknąć miliardów dolarów w wypłatach odszkodowań z powodu swojego bankructwa. Johnson & Johnson stosuje do tego legalną sztuczkę, która do tej pory była rozpoznawana tylko w kilku stanach w USA - i nawet tam jest bardzo kontrowersyjna. Metoda ma zatem istotny efekt sygnału."

No chyba że nie są obiektywni i kłamią w niemieckim fokusie?

I to właśnie Ty masz problemy z czytaniem pisząc, że firma ma się dobrze. Pierwsze przecieki, że wywiną taką akcję pojawiły się już na koniec lipca a od połowy sierpnia firma sukcesywnie traci na giełdzie.
15 sierpnia akcja kosztowała 179$ dziś 159$, czyli stracili 12% w 3 miesiące

[ernorator 3643]

17 minut temu, MiK napisał:

Wszystko to działo się za pozwoleniem społecznym, za aprobatą rządu i wiedzą medyczną. Na korzyść pewnych grup. Zupełnie jak szczepienia teraz. A kto to negował był uznawany za conajmniej głupiego. Czujesz tą alegorię którą przytoczyłeś? 

Jeśli nie widzisz różnicy między latami 60-tymi a 2020-tymi to chyba nie ma sensu dalej rozmawiać. 

[sznib 887]

2 godziny temu, zbiku90 napisał:

2 godziny temu, sznib napisał:

ignorancję to można by tu zarzucić wielu osobom, które święcie wierzą w to że firmy farmaceutyczne są uczciwe i działają tylko dla dobra pacjenta.

A czy tutaj ktokolwiek tak napisał?

 

Ty nie musisz wprost tego pisać, ale swoja postawą to udowadniasz z każdym napisanym postem.

 

Cytat

Przecież to korporacje jak wszystkie inne, nastawione na maksymalizację zysków.

 

Tak, z tym że kosztem zdrowia czy nawet życia pacjentów.

[MiK 13231]

3 minuty temu, ernorator napisał:

nie ma sensu dalej rozmawiać.

Czemu? Przekonaj mnie, bo jedyne co widzę to kłamstwa. Szczepionka miała mieć wysoką skuteczność powyżej 90%. A ludzie dalej chorują i to zaszczepieni. (pozdro Szarik). Trafiają też do szpitali. Miał być powrót do normalności przy wysokim stopniu zaszczepienia, mamy obostrzenia (pozdro Irlandia). Transmisja miała zostać powstrzymana a zadziabani mogą zarażać i v-v. Obecna narracja mówi coś o łagodnym przebiegu. Łagodny to ja miałem bez dziabanki. To czemu miałbym się dziabać? Nie wspominając o dawkach przypominających 3,4,5?!

[ernorator 3643]

Wierzysz tylko w to co chcesz, wszystko ogarnąłeś w domu przy kompie bo jesteś super inteligentny i lepszy od lekarzy i naukowców. Nie dasz się okradać koncernom farmaceutycznym i nie dasz się zaczipować gejtsowi. Dużo zdrowia i szczęścia MiK, i nam wszystkim. 

[sznib 887]

Ale to co MIK napisał to są potwierdzone fakty. Zabrakło argumentów?

 

30 minut temu, MiK napisał:

Przekonaj mnie, bo jedyne co widzę to kłamstwa.

 

Powodów do szczepienia jest mnóstwo. "Bo w TV mówili żeby się szczepić", "Bo tak trzeba", "Bo to patriotyczny obowiązek", "Bo niezaszczepieni są głupi", itd, itp.

[MiK 13231]

Mieli nie przymuszać, miała być dobrowolność. Przymuszają patrz projekt Hoca. 
 

Nie mam żadnego problemu z dziabankami.  Nie mam problemu z zadziabanymi.
 

Mam za to problem z ograniczaniem moich praw na podstawie celowej dezinformacji. 

[marik81 1211]

Wierzysz tylko w to co chcesz, wszystko ogarnąłeś w domu przy kompie bo jesteś super inteligentny i lepszy od lekarzy i naukowców.

A co powiesz na to, że jeden z doradców prezydenta, mówi, że długofalowe konsekwencje szczepionki nie są znane i dodatkowo chce nagradzać ludzi, którzy "podjęli ryzyko" i się zaszczepili?
To są jego słowa!
Chyba nie twierdzisz, że profesor Zybertowicz ogarnął wszystko w domu i przy kompie?

[ernorator 3643]

22 minuty temu, sznib napisał:

Ale to co MIK napisał to są potwierdzone fakty. Zabrakło argumentów?

 

57 minut temu, MiK napisał:

Szczepionka miała mieć wysoką skuteczność powyżej 90%. 

warianty

 

57 minut temu, MiK napisał:

Trafiają też do szpitali. 

warianty

 

58 minut temu, MiK napisał:

Miał być powrót do normalności przy wysokim stopniu zaszczepienia, mamy obostrzenia

Właśnie nie mamy obostrzeń i mamy niski poziom wszczepienia

 

59 minut temu, MiK napisał:

Transmisja miała zostać powstrzymana a zadziabani mogą zarażać i v-v. 

Co wiadomo od początku.

 

Godzinę temu, MiK napisał:

Obecna narracja mówi coś o łagodnym przebiegu. Łagodny to ja miałem bez dziabanki. To czemu miałbym się dziabać? 

Całe szczęście, niestety dość dużo ludzi nie miało tego szczęścia, obezwładniające jest poczucie bezsilność gdy się patrzy na młodego człowieka duszącego się na intubacji. Tam nie ma antyszczepionkowców. A ta obecna narracja to właściwie od początku jest. 

 

Godzinę temu, MiK napisał:

Nie wspominając o dawkach przypominających 3,4,5?!

Jest szansa, że zostaną one z nami na zawsze, jak grypa. 

 

 

Problem polega na tym, że patrzycie na wszystko ze swojej wąskiej perspektywy. Walka z pandemią to nie walka o MiKa czy sznib a o ogół ludzi. Na być drożna służba zdrowia, mają nie umierać ludzie. Szczepienia ograniczają możliwość transmisji ale jej nie wykluczają, ogranicza szanse hospitalizacji ale jej nie wyklucza, zmniejsza szanse na zgon ale jej nie wyklucza. Przy wysokim poziomie wyszczepienia szansa transmisji spada, szansa hospitalizacja spada, szansa zgonu spada. 

2 minuty temu, marik81 napisał:

 

 

A co powiesz na to, że jeden z doradców prezydenta, mówi, że długofalowe konsekwencje szczepionki nie są znane i dodatkowo chce nagradzać ludzi, którzy "podjęli ryzyko" i się zaszczepili?
To są jego słowa!
Chyba nie twierdzisz, że profesor Zybertowicz ogarnął wszystko w domu i przy kompie?

 

 

Andrzej Janusz Zybertowicz (ur. 30 września 1954 w Bydgoszczy) – polski socjolog, publicysta i nauczyciel akademicki, doktor habilitowany nauk humanistycznych, profesor nadzwyczajny Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.

 

 

ps

Dr. Dre też nie jest lekarzem 

[MiK 13231]

6 minut temu, ernorator napisał:

antyszczepionkowców

Nie jestem antyszczepionkowcem! Nigdy nie zabraniałem komukolwiek dziabania. Uważam że jak ktoś chce to może nawet co tydzień.  Krytykować się zdarzało owszem, ale nie zabraniać. 

[ernorator 3643]

6 minut temu, MiK napisał:

Nie jestem antyszczepionkowcem! Nigdy nie zabraniałem komukolwiek dziabania. Uważam że jak ktoś chce to może nawet co tydzień.  Krytykować się zdarzało owszem, ale nie zabraniać. 

Tu masz rację, powinno być szczepionkowym sceptykiem. Natomiast faktem niewygodnym i bardzo ubolewam nad tym jest, że nie ma możliwości wytłumaczenia każdemu w wystarczającym stopniu wszystkiego tak by mógł podjąć decyzje samemu w kwestii szczepień. A część społeczeństwa nie posiada nawet pojemności intelektualnej, która by im pozwalała to zrozumieć. Dlatego część szczepień jest obowiązkowa i to się nie zmieni a ilość szczepień obowiązkowych będzie się zwiększać. 

[sznib 887]

56 minut temu, ernorator napisał:

Jest szansa, że zostaną one z nami na zawsze, jak grypa.

 

Ale grypy nikt się nie boi nie ze względu na szczepionki, ale skuteczne leki. A co z lekami? Niedługo minie rok od kiedy się bada Amantadynę i cisza. Dodatkowo niedawno chcieli dr. Bodnarowi dowalić 5 baniek kary, za to że nią leczy.

 

46 minut temu, MiK napisał:

Nie jestem antyszczepionkowcem!

 

Ja podobnie. Ale wg. ogólnej narracji jak ktoś kwestionuje cokolwiek, co objawia rządowa propaganda z automatu zostaje antyszczepem i płaskoziemcą.

 

Nie miałbym absolutnie nic do szczepionek na Covida gdyby:

- działały jak trzeba, czyli chroniły przez zachorowaniem i transmisją wirusa

- producenci nie zatajaliby żadnych skutków ubocznych i za te poważniejsze wypłacali odszkodowania

 

Wtedy to niech by sobie nawet były obowiązkowe.

Godzinę temu, ernorator napisał:

ps

Dr. Dre też nie jest lekarzem 

 

Podobnie jak nasz obecny minister zdrowia.

[Presidente 177]

[40rozbojnik 658]

1 godzinę temu, sznib napisał:

Ja podobnie. Ale wg. ogólnej narracji jak ktoś kwestionuje cokolwiek, co objawia rządowa propaganda z automatu zostaje antyszczepem i płaskoziemcą.

 

Ciebie ignorantem nie nazwano, bo nie zgadzasz się z propagandą. Zostałeś tak nazwany, bo napisałeś bzdury o autyźmie i szczepieniach.

 

1 godzinę temu, sznib napisał:

Nie miałbym absolutnie nic do szczepionek na Covida gdyby:

- działały jak trzeba, czyli chroniły przez zachorowaniem i transmisją wirusa

 

Czy szczepionka na grypę daje taką gwarancję? A na ospę? A na różyczkę? A na cokolwiek? Żadna szczepionka nie daje takiej gwarancji, daje co najwyższej mniejszą bądź większą szansę na niezachorowanie tudzież łagodniejszy przebieg infekcji.

 

Z ogólnodostępnych, wyłącznie statystycznych danych dotyczących tylko sytuacji w Polsce, można wysnuć wniosek że jednak działają. Znacznie gorzej niż trąbi o tym rządowa propaganda, ale jednak. Na to, że działają kiepsko może mieć wpływ za krótki czas między dawkami, za co można podziękować obecnie rządzącym. Wpływ na to może mieć szkodliwa, wprowadzająca w błąd propaganda, która to traktowała o tym, że zaszczepieni będą zawsze tip top zdrowi, nie będą zarażali, nie będą w szpitalu i w ogóle nic im nie grozi. Sytuację pogorszyły kretyńskie decyzje (rządu) o tym, że osobie zaszczepionej nie przysługuje izolacja/kwarantanna nawet jeśli ma potwierdzone zakażenie w gospodarstwie domowym (żona, dziecko etc.), co jest absurdem niesłychanym.

[zielone_ciastko 4615]

Rozbójniku myślę, że różnica jest taka, że na grypę, ospę i inne szczepienia poświęcono wystarczająco czasu, aby je dopracować. 

Natomiast covidek został przepchany w trybie natychmiastowym. 

 

Skuteczne? Znam kilka osób, które się szczepił kilkukrotnie i dalej łapały i przechodziły covida.

 

I dochodzi do tego kolejny aspekt. Skoro ludzie szczepieni są "chronieni", a pomimo szczepienia dalej mogą być nosicielem covida i go roznosić, to jaka różnica w szczepieniu/nieszczepieniu  (nie licząc tego, że nie narażasz się na powikłania po szczepieniu)?