Awaria kardy graficznej - pytanie o objawy

[Veteran 1]

Cześć,

 

Mam pilny problem z komputerem.

 

Gaśnie mi obraz. Na razie od wczoraj kilka razy, ale nie ma jasnej prawidłowości.

 

Miałem włączony i zgasł jakby, albo może wręcz się zresetował nie wiem (bo nie widziałem co się dzieje, bo nie było obrazu).

 

Jak uruchamiam ponownie, nie ma obrazu wcale. Czasem jak zaloguje się w ciemno, to obraz pojawia się gdy jest już pulpit windows (wcześniej tylko na chwilę ekran płyty głównej, przez chwilę).

 

Mam wrażenie, że działa w ten sposób po wyłączeniu na chwilę zasilania. Bo jak włączałem raz za razem to się nic nei wyswietlało.

 

Mam kartę taką, czy trafnie podejrzewam, że to jej wina:

 

Asus Radeon HD 7790 DirectCU II OC (1GB GDDR5)

 

Przez moment był komunikat coś o sterowniku AMD, że się nieprawidłowo komputer zamknął.

 

Pare razy były takie przeploty w obrazie jak sprawdzał dysk czy nie ma błędu po resecie, czasem były takie dziwnie zielono, różowe fragmenty na ekranie z boku jak był windows przez chwilę.

 

Teraz pisze na szybko temat przez chwilę gdy działa.

 

Powiedzcie mi, czy wymieniać kartę graficzną? To jest problem?

 

Temperatury na podglądzie są małe. Max 43 stopnie. Problem się stał przy pracy biurowej, żadnego katowania.

 

Help.

Edytowane 4 Sierpnia 2017 przez Veteran

[chrisplbw 407]

Jak najbardziej może to być karta graficzna, w końcu 7790 ma już swoje lata
Jeśli jest możliwość, celem pełnej diagnozy, sprawdź kartę w innym komputerze.

[Wento 1825]

Sprawdź na innym wyjściu obrazu. I jak wyżej, spróbuj przetestować kartę w innym PC. Polecam też sprawdzić czy karta dobrze siedzi w slocie, przy czym jej zasilanie jest prawidłowe.

[Veteran 1]

Mały update - może się komuś przyda.

 

Przeczyściłem obudowę, wiatraki i podzespoły z kurzu tam gdzie się dało, ale było generalnie czystko. Podejrzewałem przegrzewanie, bo mamy lato, z drugiej jednak strony grafika pada bez obciążenia.

 

Odkryłem, że obraz na monitorze się nie pojawia często przy włączaniu komputera. Czasem muszę odłączyć zasilanie, coś poruszać może w PCI-E, wentylatory na szybkie obroty przestawić w obudowie, coś pokombinować i działa.

No i jak nie wyłączam komputera przez 48 h to działa. Absolutnie 100%. A jak wyłączyłem na noc bo zapomniałem, żeby zostawić to później znowu 5-10 prób włączy(zaloguj do windows)/wyłącz w ciemno, zanim zobaczę obraz.

 

Nie wiem, może jeszcze tak pochodzi bez wyłączania jakiś czas. Może to wina, że karta się wygina po iluś latach i coś nie styka w slocie? Nie wiem.