Skocz do zawartości

Spalona sekcja zasilania?


Recommended Posts

Gość paprykarz

Na dwoje babka wróżyła. Wadliwy element w zasilaczu ufajczył płytę lub wadliwy element na płycie spowodował zwarcie i sfajczył zasilacz. Tyle że nie wiadomo co z resztą, zwłaszcza z pamięciami i procesorem. Jak zapach jest wyczuwalny z płyty to ja nie podłączałbym do niej nic do puki nie był bym pewien że nie zfajczę proca i / lub ramów oraz grafy. Dlatego takie rady typu podłącz sprawdź na siłę do mnie nie przemawiają.

Link to post
Share on other sites

Dlatego zrobię jak napisałem. Odeślę płytę, procesor i pamięci do jednego sklepu, zasilacz do drugiego.

 

+edit

 

Prosiłbym o pomoc w jaki sposób mam zareklamować te części? Mam skorzystać z gwarancji czy rękojmi? Dodam, że jeszcze nie minęło 14 dni od otrzymania towaru. Chyba nie muszę pisać, że bardzo zależy mi na czasie i żeby wszystko odbyło się w miarę sprawnie. Komputer jest dla siostry na firmę, to jej główne narzędzie pracy.


+edit2

 

Normalnie czeski film. Jestem w trakcie testu zasilacza siostry. Podpiąłem go jeszcze raz do siebie, bo pewna rzecz nie dawała mi spokoju. Wypiąłem całą listę zasilającą z sieci i dopiero teraz zasilacz u mnie ruszył. Wychodzi na to, że jest OK.

 

Jak i czym sprawdzić napięcia żeby mieć 100% pewność, że jest sprawny?

Edytowane przez Player-01
Link to post
Share on other sites

Dobra, odpuszczam sobie testowanie zasilacza. Raz, że trzeba to robić przy włączonym komputerze, dwa - wszystkie kabelki w EVGA są czarne, a nie chciałbym doprowadzić do zwarcia. Elektryk ze mnie żaden.

 

+edit

 

Sorry za zawracanie gitary. ;-)

 

Waham się co do wysyłki tego zasilacza. Już widzę jak morele.net na specjalne życzenie testuje zasilacz, bo jest podejrzenie, że może dawać za duże napięcia.

 

Za pierwszym razem nie wiem dlaczego ten zasilacz nie ruszył u mnie w komputerze, ale do myślenia dał mi fakt, że mój starszy zasilacz też zaczął restartować komputer po ponownym jego podpięciu. Dopiero wypięcie wtyczki z gniazdka i "restart" listy pomógł. Tak samo było w przypadku nowego zasilacza siostry.

 

Może faktycznie po prostu płyta była walnięta, nie wytrzymała i zaledwie po kilku godzinach pracy sekcja zasilania nie wytrzymała i się spaliła? W końcu takie rzeczy się zdarzają, nawet w dużo droższym sprzęcie.

 

Sprawdzenie napięć to niby nie jest jakaś wielka sztuka, jednak przy kolorowych kabelkach byłoby zdecydowanie łatwiej. Może zaryzykować na podstawie schematów wtyczek? Można faktycznie coś zwalić nie trafiając w odpowiednią "dziurkę"? :ups:

Edytowane przez Player-01
Link to post
Share on other sites
  • 2 tygodnie później...

Płytę główną, procesor i pamięci odesłałem do sklepu w celu wykonania ekspertyzy. Wolałem odesłać wszystko mimo tego, że na 99% poszła sekcja zasilania.

 

Zasilacz sprawdziłem w zaufanym i porządnym serwisie. Podpięli go do takiego miernika-skrzyneczki, który pokazuje napięcia pod różnym obciążeniem. Zasilacz w 100% sprawny, zero niepokojących uchyleń.

 

Jak już wcześniej napisałem komputer chodził ok. 5-6 godzin. Zdążyłem zainstalować system, sterowniki i programy. I teraz pytanie. Czy gdyby piny na płycie były nawet minimalnie pogięte to czy komputer miałby prawo chodzić tyle czasu?

 

Pytam, bo Pan serwisant ze sklepu, co prawda jeszcze nie testował odesłanych części, ale zarzucił mi, że pewnie pogiąłem piny. Co do tego jestem w 100% pewien, że piny były proste i sztywne jak... A z resztą. :P

 

Nie chciałbym żeby mnie w coś wrobili.


Ktoś pomoże? :)

Edytowane przez Player-01
Link to post
Share on other sites
  • 1 miesiąc temu...

Po upływie 1,5 miesiąca sklep NET-S poinformował mnie, że płyta miała wadę fabryczną - płyta została niby odesłana do producenta gdzieś tam za granicę i dostali takie info. Twierdzą, że producent nie dysponuje już tymi płytami (przypominam Asus Z170-A), mimo tego, że w sklepie mają ten towar jako dostępny. Pan ze sklepu stwierdził, że poszukają w takim razie czegoś zastępczego, bo "to tylko płyta i nie ma znaczenia jaka to będzie". Tacy tam pracują profesjonaliści...

 

Nie ukrywam, że mam serdecznie dość tego sklepu i bardzo żałuję, że mieszkają na drugim końcu Polski, bo gdybym osobiście zajął się tą sprawą, to pewnie dawno już by było po wszystkim, a tak jestem ciągle zbywany telefonicznie.

 

Nie wiem co dalej robić. Czy walczyć dalej o ten konkretny model płyty, czy wrzucić na luz i kupić coś innego, a ich poprosić o zwrot pieniędzy? Doradźcie proszę.

Link to post
Share on other sites

No niestety nic z tym się nie zrobi. Takie mamy prawo. Zasada 14 dni w przypadku zakupów na firmę nie obowiązuje. W świetle naszego prawa takie sprawy mogą trwać nawet latami (takie info mam od rzecznika praw konsumenta). Wszystko zależy od dobrej woli sprzedawcy. ;(

 

Jeśli jutro stwierdzą, że mimo wszystko nie mogą mi wymienić płyty na nową i sprawną to zażądam zwrotu pieniędzy.


+edit

 

Pracownik sklepu twierdzi, że te płyty nie są już produkowane i nie ma żadnej możliwości otrzymania nówki, dlatego zdecydowałem się na zwrot pieniędzy.

 

Szukać dokładnie takiej samej płyty czy celować w coś innego (socket 1151)? Cena: 700 zł.

Link to post
Share on other sites

Po moich doświadczeniach postanowiłem, że płytę kupię w miejscowym sklepie komputerowym. ;-)

 

Do wyboru mam:

MSI Z170-A Pro

MSI Z170-A PC Mate

AsRock Z170-Pro 4S

Gigabyte GA-Z170-HD3P

 

Pomóżcie proszę w wyborze. Chciałbym w końcu złożyć kompa siostrze. Niech pracuje jak człowiek. ;-)

 

+edit

 

Dzisiaj muszę podjąć decyzję. Wstępnie obstawiam MSI Pro - co o niej myślicie?

Raczej nic nie będzie kręcone, tylko włączony tryb XMP dla pamięci żeby wyciągnąć z nich 3000MHz.

Edytowane przez Player-01
Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...