Skocz do zawartości

Samowyłączanie i samowłączanie peceta


Recommended Posts

Cześć-na początek co mam pod maską:

Intel i5 4460(wentylator boxowy)

8 Gb Ram Crucial

Zasilacz Corsair Tx 650M

Obudowa Zalman Z3 Plus

Płyta Gigabyte B85M-D3H

Windows 10 (upgradeowany z siódemki)

Komputer używany do pracy i gier -z reguły jak go włączę o 6 rano to wyłączam koło północy.

 

od jakiegoś czasu mam problem opisany w temacie:wciskam power,komputer uruchamia się na 3 sekundy,wentylatory startują,świeci się kontrolka CD,występuje brak reakcji monitora(pulsuje dioda i jest czarny ekran),za 3 sek wszystko milknie i się wyłącza-zgon.Po kolejnych 5 sekundach wszystko startuje samo z siebie-zupełnie jakbym włączył power i znów za 3 sek zgon,Dziś się wkurzyłem nie na żarty-do tej pory było tak że po kilku takich restartach pecet w końcu zaskakiwał i było ok przez parę miesięcy-dziś za Chiny ludowe nie chciał odpalić.Jako że jestem z natury leniwy jak już zaskakiwało to olewałem temat i cieszyłem się bezawaryjnym kompem nie zastanawiając się o co chodzi ale dziś klnąc na czym świat stoi rozkręciłem dziada.Ciekawe jest to że tuż przed samym wyłączeniem kompa tylni wentylator obudowy przestaje się kręcić(2 górne działają do samego końca) i dopiero potem jest pyk-i ciemno i cicho.W końcu rozkręciłem wszystko i złożyłem ponownie-po drodze robiąc paper clip test-nawet nie wiem czy zasilacz go przeszedł bo wiatrak zasilacza na moment się zakręcił i zaraz przestał-no ale mam model półpasywny więc chyba wszystko ok.

I słuchajcie jakie jaja-wszystko złożyłem,powciskałem,poskręcałem,odpalam-znów nic....no ale za chwilę sam z siebie zaskoczył i teraz działa-teraz na nim piszę tego posta.A piszę bo problem jest w sumie nierozwiązany-będzie ok do następnego razu...co to może być?Ja stawiam na płytę główną...Zasilacz chyba nie bo jakiś czas temu smażyłem go po OCCT (krótko-jakiś kwadrans,ale zawsze) i było ok.Co jeszcze?Może to stara syfiasta listwa(teraz mi to przyszło do głowy)? Ma chyba z 25 lat....A może jakieś spadki napięcia (mieszkam w starej kamienicy ze starą instalacją elektryczną)? No już sam nie wiem-poradźcie coś-dzięki !

AAA-jeszcze coś-rzadko bo rzadko ale raz czy dwa mi się zdarzył zwis kompa pod Windowsem i po restarcie (użycie reset-na nic nie reagował) była opisana sytuacja.Jeszcze jedno-dziś wymieniłem bateryjkę na płycie głównej-też w sumie nic nie pomogło bo bezpośrednio po wymianie komp nie mógł zaskoczyć.

Link to post
Share on other sites

Wyciągałeś i czyściłeś również wtyki przewodu od włączania komputera ,te z obudowy do płyty ?

Chodzi Ci o te małe pipki odpowiedzialne za reset itp przyciski?  Nie.Natomiast wymieniłem jeszcze kabel zasilający na nówkę od Corsaira (do tej pory sprzęt chodził na jakimś starym dziadku z poprzedniego zasilacza)

Link to post
Share on other sites

Mnie to wygląda na padnięty zasilacz... pożycz od kogoś jakis sprawny i sprobuj...

 

Miałem coś podobnego - po naciśnięciu 'powera' potrafil zastartowac dopiero po 30-60sek. czasem trzeba bylo wylaczyc go przyciskiem na zasilaczu, badz odciac calkiem zasilanie, ale jak juz dzialal bylo ok, poszedl na serwis, po wymianie jest ok.

Edytowane przez ErniK
Link to post
Share on other sites

Zasilacz ma ok 2-3 lat i jest całkiem dobrej firmy-no ja wiem że też może paść ale jakoś nie chce mi się wierzyć.Bo jeśli pada to miałby takie gorsze i lepsze dni?Poza tym mogę go przetrzepać OCCT na jakiś dłuższy czas i zobaczymy..tak czy siak obstawiam płytę -zasilacz był jeszcze w starym kompie i ano razu nie sprawiał problemów-jaja zaczęły się ok rok temu jak zmieniłem cały komputer.Pod siódemką też takie problemy występowały więc raczej to nie wina windy.


UPDATE:

 

Dziś rano próbowałem włączyć komputer-objawy się nieco zmieniły:jest czarny ekran,wiatraki startują ale nic się nie wyłącza oprócz monitora który po chwili zaczyna pulsować.Nie działają przyciski power i reset-by wyłączyć  trzeba nacisnąć przycisk na listwie,Oczywiście komputer nie odpala.Kilka prób,kilka bluzgów (a bluzgać o 6 rano jest bardzo niezdrowo bo nerwowo rozwala połowę dnia) i wreszcie cud:włączam komputer,diody się świecą ale nic się nie dzieje-czarny ekran.Po ok 30 sek jest piknięcie i wszedł sam z siebie do BIOSU.Nawet nic tam nie zmieniałem i od razu kazałem mu wczytywać system.Jak widzicie działa-pewnie do następnego wyłączenia dlatego bardzo Was proszę o pomoc-czym to ugryźć?No no 2 dni i 2 różne objawy-można zgłupieć.....

Link to post
Share on other sites

Obstawiam, że jest to zasilacz, nie ważne, że jest dobrej firmy zawsze może się zepsuć. Jak masz możliwość to sprawdź z innym zasilaczem nawet dużo słabszym, bo nie napisałeś jaką masz kartę, więc obstawiam że integra. 

Mam podobny zestaw i jak miałem takie objawy to okazało się, że jedna z kości RAM tak robiła, bo z jedną uruchamiał się normalnie, jak masz dwie kości możesz spróbować uruchomić go z jedną, albo od kogoś pożyczyć jedną kostkę i spróbować uruchomić na innej.

Link to post
Share on other sites

Karta to MSI GTX 970.CO do kości .Ramu to mam 2 więc jutro jak komp znowu będzie szwankował spróbuję powalczyć z jedną.

Zasilacz....no ale czytałeś co się dziś stało?Już się sam z siebie nie wyłączał tylko był czarny ekran-wszystkie diody się świeciły,wentylatory działały-nie mógł tylko wskoczyć do ekranu "powitalnego" i nie było pisku z głośniczka-dopiero pojawiło się to po ok 30 sekundach samo z siebie....czyli zaliczył opóźniony restart bo wszystko już działa wzorowo....


UPDATE KOLEJNE:

 

Zrobiłem OCCT-oto kilka wyników-proszę o interpretację:

 

https://naforum.zapodaj.net/09f05ddd2197.png.html

 

https://naforum.zapodaj.net/20e07b4544b1.png.html

 

https://naforum.zapodaj.net/f2c3ef13a1cc.png.html

 

https://naforum.zapodaj.net/7a9b8f148856.png.html

 

https://naforum.zapodaj.net/2ad882d0ee2c.png.html


UPDATE:

 

Może ktoś już rzucił okiem na te wyniki OCCT? Bo problem z pecetem póki co "rozwiązałem" tak że komputera na noc nie wyłączam ale daję opcję "uśpij"-po wybudzeniu wszystko działa jak należy.Minus jest taki że przy pierwszej burzy i tak go będę musiał wyłączyć z gniazdka-a jak sami wiecie burze teraz takie że hej.... :(

Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...