Skocz do zawartości

Co ostatnio kupiliście?


Recommended Posts

Benzyny późną zimą wyszło mi 5,5 l. to latem pewnie z 5 albo lekko mniej. trzeba tylko chcieć. Ja mam spalanie katalogowe dla rubryczki autostrada, po której nie jeżdżę :) A sam samochód wielki - Opel Astra I gen. sedan. Bycze to to, waży tonę i zaparkować w mieście ciężko. Następne będzie Aygo, Picanto lub inne tego typu cudo z LPG. VW UP jest fajną koncepcją. Ma wejść do sprzedaży chyba tym roku.

 

Zawsze można spróbować i się okaże, ze te auta od 12l. spalają raptem 7 :) Ale to dość trudny styl jechania i nie ma żadnego iści ana łatwiznę ani świrowania autem. trzeba panować idealnie nad pojazdem i zwłaszcza nad samym sobą.

 

Ciężko astrę w mieście zaparkować? %-)

 

Mój samochód może spali mniej ale najpierw muszę rozrząd ustawić bo mi przeskoczył o 1 ząbek, poza tym on budzi się po 3,5 tys rpm :D.

Link to post
Share on other sites

Hmm w sumie taki 60-konny silniczek mógłby spalić te 6L gazu. Twoja wypowiedź jest sensowna i muszę przyznać Ci rację. Zbyt pochopnie Cię oceniłem ;)

 

a samochód co pali 12 (czegokolwiek) to pozbył bym się z miejsca.

 

Lancia Kappa mojego brata pali 12L gazu. Ale tam siedzi silnik 2.4L 180KM a brat lubi przycisnąć :)

 

 

Ale mam jedno zastrzeżenie:

Oszczędny silnik i ekstremalny EcoDriving robi swoje.

 

Taki ekstremalny eco-driving nie jest do końca dobry dla silnika. Osobiście wolę wydać kilkanaście zł więcej na paliwo niż kilka tysięcy za remont silnika.

Eco Driving w głownej mierze polega na nie wkręcaniu silnika na wysokie obroty i to jest poprawne ale nie można też przesadzać. Wrzucanie "piątki" przy 50km/h i dalsze przyspieszanie do tych 100km/h nie jest zdrowe dla silnika. Wyobraź sobie powolną jazdę rowerem na najwyższym przełożeniu i nagłe przyspieszanie. Trzeba użyć do tego dużej siły a obciążenia na poszczególnych częściach również są duże. Silniki oraz pozostałe części układu napędowego zazwyczaj nie wytrzymają

zbyt długo takich dużych obciążeń.

 

Prawidłowo powinno się jak najszybciej rozpędzić samochód do prędkości docelowej. Po za tym przyspieszając autem z silnikiem benzynowym spalimy najmniej, wciskając gaz do dechy, ponieważ całkowicie otwarta przepustnica oznacza więcej powietrza do silnika i jego wyższą efektywność ale nie można przesadzać z obrotami.

 

Osobiście staram się stosować do zasad eco-drivingu. Sęk w tym że czasem lubię zapie****ać :D A to, że wydam kilka zł więcej na stacji nie jest dla mnie istotny. Za frajdę z jazdy się płaci ;) A prawdziwa jazda zaczyna się od 110kmh/h :P

Link to post
Share on other sites
Gość Kotecek

Za frajdę z jazdy się płaci ;) A prawdziwa jazda zaczyna się od 110kmh/h :P

 

Jak lubisz to Ok. :) Ja aut nie znoszę i całej motoryzacji więc wybieram opcję najtańszą, nawet jeśli wymaga poświęceń i dość sporego wysiłku. A jak mam dla przyjemności pojeździć to biorę rower. Autem znośnie się jedzie od 23 do 6 nad ranem, kiedy nie ma ruchu i żadnych pasażerów w środku.

 

aki ekstremalny eco-driving nie jest do końca dobry dla silnika. Osobiście wolę wydać kilkanaście zł więcej na paliwo niż kilka tysięcy za remont silnika.

Eco Driving w głownej mierze polega na nie wkręcaniu silnika na wysokie obroty i to jest poprawne ale nie można też przesadzać. Wrzucanie "piątki" przy 50km/h i dalsze przyspieszanie do tych 100km/h nie jest zdrowe dla silnika. Wyobraź sobie powolną jazdę rowerem na najwyższym przełożeniu i nagłe przyspieszanie. Trzeba użyć do tego dużej siły a obciążenia na poszczególnych częściach również są duże. Silniki oraz pozostałe części układu napędowego zazwyczaj nie wytrzymają

zbyt długo takich dużych obciążeń.

 

3 lata tym już jeżdżę i jest spoko. W samochodzie robiłem termostat, zmianę przewodów zapłonu, wymieniałem szybę, które sam potłukłem i 2 razy naprawa instalacji LPG. Silnika nikt nie tykał. Jedyną wadą silnika to jest to, ze tam trochę olej bierze (ok. 0,5 litra na rok) od kiedy go mam. Mój macher mi mówił, ze te modele tak mają i nie ma co się przejmować. Dolać czasem i jechać. Tak tez zresztą robię. Zresztą samochód jest dla ludzi. NIe lubię kręcić to nie kręcę. Jak padnie to się kupi jakiś inny. Zapomniałem dodać, ze to jest "mój" EcoDriving. Tzn zmodyfikowałem go pod siebie. Oryginalnie to chyba trzeba docisnąć aby szybko przyśpieszyć do zadanej prędkości ale i tak jest napisane, ze zmiana biegów ok. 2.500 RPM czasem 3.000 RPM przy benzynie i 2.000 przy ON. Ja i tak kręcić nie lubię i nie będę. Lubię jak silnik cicho pracuje. Nie znoszę wycia jakie się tworzy od 3.000 RPM. Ale jak 50 km/h na 5 to do stałej jazdy. Jak z tego wyprowadzić na wyższa prędkość to bardzo bardzo delikatnie.W żadnym wypadku nagle... płynność musi być. Nawet mi mówią że jak ze mna jadą to można spać u mnie w aucie nawet jak po mieście jadę, bo nudno ale też płynnie :) I przyspieszenie do prędkości 60-80 bo nie podałem w zakresie prędkości nigdzie 100. Prędkość/obroty mają bardzo dużo wspólnego ze spalaniem. Wgl bardzo delikatnie to auto traktuję. I bardzo mi się podoba, że on pojedzie 50 km/h na 5. Aczkolwiek przy przyśpieszaniu wrzucam przy 58-60 km/h. 50 to jak wiem, ze szybciej nie pojadę. Ale jak widać modyfikacje i stosowanie tego wszystkiego daje solidny efekt i większość ludzi w to nie wierzy nawet bo takiej klasy auta (silniki 1,4) im palą ok. 10 l LPG.

 

Lancia Kappa mojego brata pali 12L gazu. Ale tam siedzi silnik 2.4L 180KM a brat lubi przycisnąć :)

 

Ło matko ca za potwór :) Kolega ma Audi A4 1,8 150KM z turbiną (1994 chyba) i mówił o LPG w zakresie 12-15 l. Przy przyciskaniu.

 

 

Ciężko astrę w mieście zaparkować? %-)

 

Tak. 4,2 m. długością to ma. Czasem jest problem. W tym roku pękł mi zderzak na długości 15cm od spodu przy nadkolu, bo nie wyrobiłem przed krawężnikiem a musiałem wyjeżdżać na kilka razy bo ciasno dość było... Poradzić sobie poradzę ale jak miałem Fiata 126p to była rewelacja. Cóż po Astrze będzie auto klasy Aygo to nie będzie problemu :)

 

Z mojej strony koniec OT.

Edytowane przez krolik_beny
Link to post
Share on other sites

@Igoruss Muszę powiedzieć, że podkładka jest naprawdę fajna i na pewno lepsza od poprzedniej. Laser się nie rozprasza, nic się nie zacina, gładko sunie myszka, podkładka nie ślizga mi się po biurku, ani nie zaginają się jej rogi + łatwa w czyszczeniu i naprawdę zacnie wygląda. Dodam jeszcze że mycha jest też super w porównaniu z poprzednim bublem, a o klawce nie wspomnę, wgl. zaskoczyło mnie jak zobaczyłem, że ma aż 5 kabli do podłączenia :). Ogólnie zestawik dostaje ode mnie ocenę pozytywną, jednak warto było kupić coś lepszego a nie.

Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...