Skocz do zawartości

Sklep internetowy w UK - potraktowany jak śmieć


Recommended Posts

Witam. Mam poważny problem ze sklepem www.overclockers.co.uk

Temat ten ruszyłem już wcześniej w dziale CHŁODZENIE - temat - CoolIT ECO C240 A.L.C. - gdzie to kupić ?

 

A więc od początku.

Po mailu do sklepu okazało się, że produkt ten mogę zakupić i będzie on wysłany do Polski.

Wszystko ładnie i pięknie - szybka odpowiedź ze sklepu, więć zarejestrowałem się na stronie i zarejestrowałem tam moją kartę Visa Electron. Wcześniej dzwoniłem do swojego banku jak wygląda taki zakup na kartę za granicą.

Ładnie i pięknie - klikam - płacę i złotówki przeliczane są na funty.

Zamówiłem więc ten produkt. Podałem pełne dane do wysyłki, oraz dane mojej karty i odrazu przelałem pieniądze.

Dostałem szybkie potwierdzenie z mojego banku za pomocą SMS, że pieniądze zostały wysłane po przeliczeniu ..xxx.. złotych.

Po chwili dostałem maila ze sklepu - dziękujemy za rejestrację i zakup.

Ja ucieszony - czekam - na zmianę statusu mojego zamówienia, na wysłane.

Po kilkunastu minutach mail ze sklepu - order problem.

Czytam i nie wierzę - mam im wysłać przynajmniej 2 potwierdzenia mojej tożsamości, do wyboru z tych czterech:

1- oświadczenie bankowe i adres posiadacza karty (ostatnie 3 miesiące)

2- wyciągu z karty kredytowej (ostatnie 3 miesiące)

3- każdy rachunek za usługi komunalne przedstawiające adres posiadacza

karty (ostatnie 3 miesiące)

4- prawo jazdy

Pomyślałem sobie - nie ufają polaczkowi, ALE gościu wyraźnie zaznaczył, że towar jest zarezerwowany i opłacony.

Pomyślałem więc inaczej - pewnie polaczek ukradł komuś kartę i teraz robi sobie zakupy.

Wysłałem więc im 3 obrazki w formacie jpg z mojego konta z potwierdzeniami - ja to właściciel, to moja karta, dokonuje stale przelewów (konto żyje).

Dopisałem im także, że nie jest to normalna procedura przy zakupach i o co im chodzi. Napisałem także, że pewnie polaczkowi nie ufają, ale czego chcą,

skoro mają już adres do wysyłkli i pieniądze na koncie. Dodałem też, że to dane, których raczej się nie pokazuje każdemu i są one w Polsce chronione prawem.

Oczywiście odpowiedzi na to brak. Wysłałem koleiny mail - czy dotarły obrazki i moje słowa - czy to im wystarcza.

Odpowiedź ze sklepu - jeśli to dotarło, to nie odpowiadają, bo rozpatrują wysłane dane.

Długi brak odpowiedzi - piszę więc ponaglenie - dodałem im fotkę z pełnymi danymi moimi, oraz adresu i konta.

Piszę im także, że nic więcej nie dostaną bo to chyba jakiś żart i robienie ze mnie jakiegoś potencjalnego naciągacza sklepowego.

Odpowiedź ze sklepu - proszę przysłać 2 dokumenty ukazujące mój adres do potwierdzenia danych do wysyłki !!

No kpina - najpierw chcą mnie sprawdzać, a teraz twierdzą że chodzi o potwierdzenie adresu - czyżby martwili się że podałem błędny ?

Tak bardzo się martwią o to ? Napisałem więc na samym końcu maila, że koniec jaj i jeśli nie chcą wysłać to czekam na zwrot pieniędzy, które już mają i chyba o tym zapomnieli.

Dziś rano (poniedziałek) odpowiedź - kontorla mojego adresu się nie powiodła

(to niby standardowa procedura - gó**o prawda, bo czytałem regulamin sklepu i też im o tym napisałem, że takich cyrków nie ma wymienionych) a teraz najlepszy tekst - dokumenty są wymagane tylko po to, aby potwierdzić adres !!!!

Że mieszkam pod danym adresem !! Jezusie !!

A teraz uwaga - moje fotki to kicha, bo mogłem je przerobić w programach komputerowych, chcą oficjalnych dokumentów takich jak:

1- zeznanie podatkowe (chyba) (Coucil Tax demand)

2- umowa o wynajem

3- Rachunki za usługi komunalne (prąd, gaz, woda)

4- Rachunki za telefon

5- Prawa jazdy (jeśli adres jest widoczny)

6- Wyciągi bankowe

7- P60 (nie wiem co to)

No to normalnie kpina na max. Szybko im odpisałem, że chciałem im przypomnieć, że nie kupuje u nich domu tylko tani i mały produkcik.

Bardzo mocno zapytałem dlaczego - dlaczego muszę im potwierdzać adres, oraz napisałem mocno że mają moje pieniądze,

adres i dane więc co w tym trudnego aby wysłać produkt. Dopisałem że obrażają mnie takim zachowaniem i że chyba to żart, że martwią się tak bardzo tym, gdzie pojedzie produkt. Na koniec ładnie napisałem - kończmy tą głupią konwersację i czekam na natychmiastowy zwrot wysłanych pieniędzy, oraz że sprawa trafi do Rzecznika Praw Klienta i Konsumenta.

 

Mam wszystkie maila od nich oraz wysłane do nich. Ewidentnie widać, że najpierw sprawdzają mnie,

a później zaczynają kombinować, że to coś nie tak z adresem.

Napisałem już do polskiego rzecznika, ale podał mi adres do rzecznika od spraw sklepów w UE.

Zaraz rozpocznę też akcję akcję smarowania sklepu na ich oficjalnym forum i napiszę oficjalną skargę do ich kierownictwa.

Link to post
Share on other sites

Napisałem coś o tym w twoim pierwszym watku w dziale chłodzenie

http://www.benchmark.pl/phpBB3/viewtopic.php?f=41&t=15259&start=20

 

Ale teraz czytam, że chcą jeszzce więcej danych i przypomniałem sobie podobną sprawe z zeszłego roku w sklepie chyba niemieckim - okazało sie, że to nieuczciwy pracownik próbował wyciągac dane od klientów i potem je chyba dalej odsprzedawał innym "fachowcom".

 

Może przeslij te maile do jakiegos managera w tym sklepie na wszelki wypadek.

Link to post
Share on other sites

Nie mam zamiaru wogóle już mieć cokolwiek wspólnego z tym sklepem. Po co mi konta w paypalach skoro oni maja już kasę odemnie ? Po co potwierdzanie mojego adresu ?

Masz kasę, to masz gdzieś czy dotrze do gościa. Ty mając już kaskę pakujesz paczkę, dajesz kurierowi z karteczką ...jedź tam i tam i koniec twojej odpowiedzialności. A tu goście mi walą VERIFY ADDRESS ? Ja to tłumaczę tak - martwią się gdzie pojedzie paczka i czy aby tam mieszkam ? Żart przez duże Ż.

Co do maila - ten głupi sklep nie ma swojego maila !!

Mają stronę z wysyłaniem problemów i zapytań.

Wypełniasz rubryke - od kogo - o co chodzi - i wybierasz tylko rubrykę - pytania o produkty/usterki/skargi. Wysłałem teraz skargę - jest ona niby kierowana do członka zarządu. A co do tego podawania danych - to 2 ludzi mnie już wkurzało.

Na ostatniego maila odpowiedziała kobieta. Postraszyłem ich także Office of Consumer Rights (rzecznik praw konsumenta-klienta). Pan prezes jeśli łaskawie odczyta mojego maila trochę się zdziwi - chyba że to stary brytol i będzie to miał gdzieś, bo napisałem baaaardzo dużo tekstu, jak mna pomiatali kolesie ze sklepu.

Link to post
Share on other sites

Otrzymałem ostateczną odpowiedź ze sklepu. Totalka kpina i ani słowa przeprosin.

Po przetłumaczeniu na polski:

Zamówienie zostało anlulowane i otrzymam zwrot pieniędzy jak prosiłem po 3-5 dniach roboczych.

To ja im kurna wysłałem w 5minut, a te mendy po 3-5 dniach odeślą !!

Podsumowanie:

4 dni czekania jak baran + kolejne 3-5 dni czekania jak totalny baran = brak towaru i cudna obsługa klienta w UK.

Link to post
Share on other sites

Przeczytałem Twojego posta i jestem w małym szoku! Cały czas robię zakupy w tym sklepie ostatnio zamawiałem słuchawki, podkładkę pod myszkę etc. paczka przyszła po 2 dniach. Nigdy nie miałem z nimi problemów. Czasami płacę przez PayPal a czasami normalnie przez kartę Visa Debit. Być może w moim przypadku jest łatwiej bo mieszkam w UK i jeszcze nigdy się nie spotkałem z takim problemem aby żądali ode mnie potwierdzenie adresu czy P60 jak to Ci napisali w mailu. Trochę Ci się nie dziwie to są Angole a to jest ciężki naród a takie problemy to z nimi standard wiem coś o tym i mam nauczkę... Dobrze, że odzyskałeś kaskę. Jeżeli tak bardzo zależy Ci na tym chłodzeniu to możemy się ugadać i zamówię Ci je, kaskę mi podeślesz na konto a ja wyśle paczkę do PL już parę razy tak robiłem paru osobą ;)

 

 

Pozdrawiam.

Link to post
Share on other sites

Czaszka - jeszcze nie oddali :D

Sebool - dzięki za propozycję ale....od nich już nic nie chce.

Jeżeli sklep robi już problemy z wysyłką, to co dopiero, gdy coś sie stanie np. RMA ?

Napisałem jak na razie do CoolIt do Kanady, czy wysyłają do Polski.

Jak napiszą mi, że nie, to zapytam ich o NORMALNY sklep w europie (czytaj - zaufany, z normalną obsługą).

A tak dla porównania sklep CoolIt sprzedaje to chłodzonko za 125$, a brytole za 120F. Oczywiście z Kanady wyjdzie chyba podobnie, bo transport i granica.

Link to post
Share on other sites

Karta nie ma tu akurat znaczenia - wyraźnie jest zaznaczona Visa Electron jako jeden ze środków płatniczych do wyboru. Kasę przecież dostali odrazu. Zapłatę kartą wybrałem po konsultacji z moim bankiem. Przelew do UK kosztuje w moim przypadku od 30 do 90zł, a kartą tylko koszt przelewu bankowego - do UK wyszło 3,99zł.

Link to post
Share on other sites

Chodzi o to że oni mają system oparty na kartach kredytowych/debetowych i tam masz potwierdzenie adresu od razu a tu przelew mogłeś nawet z konta założonego przez internet zrobić i ogólnie chodzi też o pranie brudnych pieniędzy dlatego też musi być zweryfikowany adres że to do osoby kupującej idzie... Zrób sobie paypall to wszystkie problemy miną...

Napisz im na tym oficjalnym forum bo teraz jak ten typ ma twoje wszystkie dane może próbować wyłudzić pieniądze z banku bo ma wszystkie dokumenty potrzebne do tego...

Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...