Nie ma to jak po 8 godzinach pracy wrócić do domu, wyjśc na balkon na fajeczkę i ulżyć sobie poprzez darcie papy na gówniarzy podpalają chaszcze pod blokiem ;-)
Tommy, podpalali 20m od mojego bloku, wolę okna stracić niż całą chałupę. Ale czy znajdzie się ktoś tak odważny ;-) Nie no, na koniec chłopaki krzyknęli "sory" ... kosy chyba nie mamy między sobą ;-)