Skocz do zawartości

Luki91

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    594
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez Luki91

  1. Możesz zwyczajnie zapisać tą nazwę do zmiennej :)

     

    Ale tak nawiasem mówiąc, cała struktura tego programu jest moim zdaniem błędna. Piszesz procedury w miejscach, gdzie powinieneś użyć funkcji. Budowa takiego programu powinna wyglądać następująco:

     

    1) Masz:

    - funkcję zwracającą nazwę pliku w oparciu o aktualną datę i czas

    - funkcję zwracającą tablicę liczb

    - funkcję przyjmującą tablicę i zwracającą posortowaną tablicę (lub procedurę sortującą w miejscu, to obojętne)

    - procedurę przyjmującą nazwę pliku oraz tablicę, która zapisuje liczby z tablicy do pliku o danej nazwie

    2) Kroki:

    - pobierasz nazwę pliku do zmiennej

    - pobierasz tablicę liczb do zmiennej

    - sortujesz tablicę (za pomocą procedury bądź funkcji)

    - wywołujesz procedurę zapisującą do pliku przekazując nazwę pliku i posortowaną tablicę

     

     

    Każdy problem najlepiej dzielić na mniejsze i właśnie to uzyskujesz tym sposobem. Poza tym logiczny, spójny kod dużo łatwiej zrozumieć i zdebugować. W twoim kodzie problem jest posiekany na zbyt wiele niepasujących do siebie kawałków, stąd problemy :)

    • Popieram 1
  2. Dlaczego zamiast tworzyć plik od razu z prawidłową nazwą, tworzysz najpierw plik "lotor.txt", a dopiero później zmieniasz jego nazwę na prawidłową? Procedura zapisdaty ma swoją zmienną plik i nie ma informacji o tym pliku, który stworzyłeś.

  3. @w.nwk, trochę chyba nie zrozumiałeś ;) To nie chodzi o napisanie kodu HTML w Wordzie, tylko o stworzenie całej strony w Wordzie - tak, jak to się kiedyś robiło np. w MS FrontPage. Teoretycznie nic w tym trudnego (tworzysz dokument i zapisujesz jako stronę sieci Web), ale z tego co rozumiem (i się nie dziwię) działa to dość kiepsko.

  4. Ja polecam Microsoft Virtual Academy. Całkowicie darmowa platforma z wideokursami prowadzonymi przez ekspertów.

     

    Na początek kurs C# dla początkujących: http://www.microsoftvirtualacademy.com/training-courses/c-fundamentals-for-absolute-beginners

    Później coś bardziej zaawansowanego, m. in. refleksja: http://www.microsoftvirtualacademy.com/training-courses/developer-training-with-programming-in-c

     

    A jak poznasz język, warto przejść do konkretnych frameworków, bo samym 'siszarpem' nic nie zdziałasz ;)

    Na początek XAML: http://www.microsoftvirtualacademy.com/training-courses/xaml-deep-dive-for-windows-windows-phone-apps-jump-start

    Później MVC (aplikacje webowe): http://www.microsoftvirtualacademy.com/training-courses/developing-asp-net-mvc-4-web-applications-jump-start

     

     

    Na MSDN też możesz znaleźć coś ciekawego http://msdn.microsoft.com/en-us/library/67ef8sbd.aspx

     

     

    A zaoszczędzoną kasę przeznacz na bardziej specjalistyczne książki albo po prostu na przyjemności ;)

  5. XZ-10 ma jasną optykę, więc w słabym świetle poradzi sobie na pewno lepiej. Natomiast matryca jest tej samej wielkości co w SX270, więc to jest taki model pośredni między SX270, a XZ-2 czy S110.

     

    Widzę, że można go bez problemu kupić poniżej 800 zł, więc w sumie może to być lepszy wybór, jeśli nie potrzebujesz dużego zoomu.

  6. @mistrz, FZ200 ma F2.8 na całym zakresie ogniskowych http://www.dpreview.com/reviews/panasonic-lumix-dmc-fz200

    Różnica między FZ200 a np G1X to przede wszystkim wielkość matrycy. Gdyby te aparaty miały taką samą matrycę, to różnica w świetle optyki nie byłaby aż tak odczuwalna. @Piotrix, jeśli ten duży zoom jest dla ciebie niezbędny, to FZ200 będzie dobrym wyborem. Nie ma sensu kupować aparatu, z którego nie będzie się zadowolonym ze względu na mały zoom. Moim zdaniem najlepszy w takiej sytuacji jest bezlusterkowiec, ponieważ możesz dokupić teleobiektyw. Ale to niestety wiąże się z kosztami.

  7. Nie wiem jak jest na większości uczelni. Po prostu zakładam, że Pascal ma służyć do nauki podstawy podstaw w programowaniu, a C - jako jednak bardziej skomplikowany język - wejdzie później. Inaczej nie widzę sensu wprowadzania Pascala. Niestety, taki poziom nauczania... U mnie zamiast Pascala była Ada i właśnie dopiero w 2 semestrze weszło C. Ale programy studiów są różne, więc możliwe że moje założenie jest błędne :)

  8. Skoro studia zaczynają się od pascala, to znaczy że na 100% będziecie to wszystko mieli tłumaczone od zera "jak krowie na rowie". Więc nie musisz niczego nadrabiać. A jak chcesz być do przodu, żeby mieć łatwiej, to przejrzyj sobie jakiś kurs w necie, choćby ten http://www.pascal.eu.org/

    C nie sądzę żebyście mieli na pierwszym semestrze, najprędzej na drugim.

  9. Wszystkie :P Każdy jest inny.

     

    W uproszczeniu:

    G1X ma większą matrycę od RX100 (prawie APS-C vs 1 cal), więc będzie robił lepsze zdjęcia. RX100 ma jednak dużo więcej funkcji i kręci lepsze filmy.

    Bezlusterkowce natomiast mają matrycę APS-C i pozwalają na podpięcie takiego obiektywu, jaki ci pasuje, więc jeśli zainwestujesz w dobre szkło, to dadzą lepszą jakość zdjęć i można je rozbudowywać. Możesz kupić teleobiektyw przez co nie jesteś ograniczony do malutkiego zoomu jak w powyższych kompaktach. To wszystko jednak wiąże się z mniejszą wygodą (rozmiar, zmiana obiektywów) i kosztami (dobry obiektyw kosztuje).

     

    Jeśli ja bym miał taką kasę do wydania, wolałbym wziąć bezlusterkowca ze względu na brak ograniczeń, które są w kompaktach. Ale nie wiem co będzie dla ciebie lepsze. Kompletnie nic nie napisałeś jakie będzie zastosowanie tego sprzętu. Wymagania typu "ma robić szybko ładne zdjęcia" spełnia każdy z nich.


     

     

    Cześć    ja też przymierzam się do kupna nowego aparatu więc i ja się dopisze jeśli można    w granicach 1500/1800zł , miałem już zwykła cyfrówkę a teraz szukam czegoś z większymi możliwościami na lustrzankę to za mało , a chciałbym teraz coś bardziej zawansowanego , przede wszystkim zależy mi na dobrej jakości zdjęć fullhd i filmów z płynnym zoomowaniem, wpadły mi w oko te dwa aparaty może coś polecicie  który lepszy lub jeszcze coś innego.    http://www.ceneo.pl/19299429#tab=spec   http://www.ceneo.pl/23861240#tab=spec   Aparat będzie głównie używany tak dla domu rodzinne spotkania , wakacje ogólnie turystyka . i chciałem  coś w miarę uniwersalnego   
     

    Te aparaty dadzą ci jakość zdjęć niewiele lepszą od o połowę tańszego kompaktu. Dlaczego? Z prostego powodu: mają matrycę o takim samym rozmiarze. Z dwojga złego wybrałbym FZ200, ponieważ ma fantastyczną optykę.

    Jeśli taka jakość ci starczy, to ok, ale wtedy może lepiej oszczędź kasę i weź Canon SX270 za 700 zł? Jeśli nie, to zainteresuj się tym, co zaproponowałem @joziopetarda.

  10. No to jest raczej oczywiste, że zdjęcia w pełnej rozdzielczości, zrobione przy pomocy statywu i połączone za pomocą porządnego oprogramowania dadzą lepszy efekt, niż turystyczny kompakcik za 500 zeta :P

     

    W ogóle, to jaki efekt chcesz osiągnąć? Gdzie będziesz robił te panoramy, w jakim celu? Bo ten Benq G1 wcale jakościowo nie będzie lepszy od WX60, więc może lepiej dołożyć troszkę kasy i kupić coś porządnego, z większą matrycą? Nawet, z tego co widzę, na allegro za 600 zł można dostać używany Samsung EX1 (pytanie, w jakim byłby on stanie).

  11. Sony RX100

    Canon G1X

    Canon EOS M + 22mm + adapter EF/EF-S (ok 1500 zł) + jakieś dodatkowe szkło

    Sony NEX 3NL + 16-50mm (ok 1200 zł) + jakieś dodatkowe szkło

    Sony alpha a3000 + 18-55mm (ok 1200 zł) + jakieś dodatkowe szkło

     

    Pierwsze dwa to kompakty, pozostałe to bezlusterkowce. Lustrzanek nie proponuję, skoro twoim jedynym doświadczeniem z fotografią jest aparat w telefonie ;)

  12. Wybrałeś do porównania cztery aparaty z czterech kompletnie różnych segmentów :P

     

    XZ-2 to kompakt przede wszystkim nakierowany na dobrą jakość zdjęć. Wg mnie warto dopłacić, bo jakość będzie zdecydowanie lepsza niż w pozostałych, które wymieniłeś. Sprawdź jeszcze Canon S110, bardzo podobny model.

     

    Lumix FT5 to aparat do zdjęć podwodnych, z obudową odporną na uderzenia, kurz i wodę. Ponieważ fizyki nie przeskoczysz, te cechy wiążą się z ciągiem kompromisów, które powodują, że jakość zdjęć jest gorsza niż w aparatach "nieodpornych". Przy okazji cena jest o wiele wyższa.

     

    Nikon L830 to tzw superzoom. Jego główna cecha to, jak łatwo się domyślić, super duży zoom ;) Ja jestem raczej przeciwnikiem takich aparatów, ponieważ są bardzo duże, a jakość zdjęć mają podobną do mniejszych i tańszych kompaktów.

     

    Zamiast Canon SX260 polecam nowszy model, SX270. Pozwala on już na nagrywanie filmów FullHD w 60 klatkach/s. Moim zdaniem najrozsądniejszy wybór poniżej 1000 zł.

     

     

    Podsumowując, ja bym wybierał między SX270, a XZ-2 lub S110. Pierwszy ma duży zoom i filmy 60p, dwa pozostałe lepszą jakość zdjęć kosztem małego zoomu. Co lepiej kupić, to już sam musisz zdecydować :)

  13. Jedyne aparaty na tzw paluszki to najtańsze badziewie za 100 zł lub nieliczne superzoomy jak Nikon L820. Nawet Canon SX170, którego poprzednicy byli zasilani bateriami AA, ma już akumulator litowo-jonowy.

    Tak więc jeśli chcesz dobry aparat, musisz zrezygnować z tego wymagania. SX270 jak najbardziej polecam.

  14. Angielski to język ojczysty programisty, dobra okazja żeby się oswajać ;) 100% z tego co mówią rozumieć nie trzeba, bo w końcu najważniejsze jest to co widać, czyli kod.

     

    A co do uczelni to nie mam rozeznania. Ja jestem na UŁ, ale to bardziej z przypadku. Wybierając uczelnię nie kierowałem się programem studiów ani opiniami na forach. Może to źle, ale ostatecznie cieszę się z tego, gdzie jestem i co robię :)


    I tak od studiów ważniejszy jest twój osobisty rozwój, pasja i dążenie do celu. Żadna uczelnia nie zagwarantuje pracy samym papierkiem.

    • Popieram 2
×
×
  • Dodaj nową pozycję...