Biafra

Dokładnie. Powinni im pokazywać moją historię z benchmarkowego shoutboxa. Od razu by im doktorowanie przeszło

Mieszkam od przeszło dekady w Belgii i tutaj też domyślnie każdy mówi sobie po imieniu. Najdziwniejszym doświadczeniem dla mnie było kiedy ze 2 lata temu byłem zaproszony na moją alma mater do Wrocławia żeby dać małe sympozjum o genomice. Było fajnie i przyjemnie, wszystkim się podobało i mieli masę pytań. Jak zobaczyłem ile gimnastyki każdy wkładał w układanie zdań typu "Kiedy pan panie doktorze..." "kiedy zrobilismy, tak jak pan doktor sugerowal, 4 biologiczne powtórzenia według protokołu pana doktora" to mi się niedobrze robiło. I pamiętam że też używałem takich zwrotów na studiach, ale jed

Będziesz miał dwie pompy. A co ma się jeszcze stać?

Problem w tym że ten kolor mocno traci na urodzie jak auto jest brudne albo pogoda jest troszkę bardziej pochmurna... Te dwa kolory- soul red crystal i machine grey to niby "specjalne" 3 warstwowe lakiery i faktycznie mocno zmieniają się w zależności od oświetlenia. No ale na czerwień nie zdecydowałem się głównie dlatego że auto z profilu wygląda dość przeciętnie z czarnymi plastikami na nadkolach. O tu moja vs czerwona:

Do każdego auta pasują inne kolory 159 najbardziej podobała mi się w czerni. A z madzią postawiłem na ten ich specjalny machine grey bo plastiki w nadkolach trochę przy nim znikają i ładnie komponuje się z metalowymi relingami i chromami przy oknach. Ale za każdym razem jak mijam czerwoną w soul red crystal to zastanawiam się czy dobrze wybrałem

U mnie generalnie też nie było tragedii. Pojeździłem swoją parę latek (i około 150k km) ale jednak ponad standardowe rzeczy eksploatacyjne ze 4 razy wymieniłem podnośniki okien, silnik wycieraczki, wiązkę od świateł w bagażniku bo coś się upaliło i raz cięgno i zamek od maski bo postanowiła przestać się otwierać W sumie nie były to nigdy drogie rzeczy ale samo bujanie się z takimi pierdołami kosztuje sporo czasu. Dobiła ją jednak norma euro 4 i fakt że musiałbym sporo płacić za wjazd do miasta u siebie w Gandawie. No i przy ~250kkm powoli nadchodziły wydatki z kategorii poważnych (dw

Bo to wspaniałe auto jest i basta. Sam do zakupu madzi jeździłem 159 2.4 jtdm. Jak jestem osobiście odporny na fanbojskie pierdololo tak na zdjęcia mojej alfy nadal spoglądam jak na starą miłość Jest w tych autach coś takiego co nie pozwoli już nigdy spojrzeć tak samo na kolejnego gulfa czy passata (choć w każdej racjonalnej metryce powinny wygrać). Ta przejściowa buda faktycznie wygląda już mocno jak 159 ale pewnie najszybciej zatęskni Ci się do pięknych świateł 159. Mam nadzieje że nie przeczołga Cię zbyt mocno typowo alfowa tendencja do zdychających głupotek.

No i spoko. Ale przy tym rozmiarze chłodnic kolega dobrze punktował że d5 będzie musiała pompować dość ciężko. Ale raczej będzie ok. A w tej lodowce chłodnice masz raczej z tylu a nie na widoku nie?

Tak to jest ze starym sprzętem laboratoryjnym z garażową skalą produkcji. U nas stare DSC już dawno zmienili bo nawet nie było jak z tego za bardzo danych zabierać po śmierci kontrolera USB, nie mówiąc nawet o rozdzielczości, dokładności i szybkości nowych maszyn. Całe szczęście teraz jest większe ciśnienie na dłuższe wsparcie sprzętu laboratoryjnego.

Clearly mówisz to na podstawie starej 5-biegowej d5. Miałem takich 3 i serio podziwiam jeśli ktoś byłby w stanie ja usłyszeć w odpowietrzonym układzie na 3 biegu. Mamy rok 2020, nowe wersje d5 z kontrolą PWM czy nawet tak jak moja Aqua po USB lub przez aquero. To generacje nowych rotorów później. Z moim obecnym topem koolance zamontowaną przez gumy nie da się jej usłyszeć nawet na 80% mocy. Lekki szum daje dopiero na max ale mam same silent wingsy lecące na 600 RPM wiec jeśli ktoś ma słabsze wentylatory to prędzej usłyszy je...

To jest D5. Pewnie będzie biegać na wysokich obrotach ale spokojnie da radę. Nie jest też ona nawet na maksymalnej prędkości głośna. To nie jest blokopompka z AiO. Też nie rozumiem po co komu do jednego CPU i GPU dwie 560tki ale skoro już je ma to niech walczy

No u mnie po labach też mógłbym pozbierać sporo zabytków ale to lekko obleśne Dlatego tak dobrze kupić sobie tanią malinę i użyć gotowego distro jak retropie.

Bo i emulatory rządzą się tymi samymi prawami co wszystko inne. Trzeba poświęcić troszke czasu i zainteresować się tym jak to działa. W czasie gotowych dystrybucji jak retropie na maline to jest na prawde godzina roboty żeby wszystko śmigało. A ze sprzętem retro są grubsze wałki. Nawet z głupim nesem, żeby to podłączyć do nowego TV i (najważniejsze) żeby to wyglądało dobrze, musisz wpakować RGB mod, dokupić jakiś konwerter i nagle wydałaś klocka na starego grata którego nigdy nie wyciągniesz żeby się pobawić ze znajomymi albo z pokemonem (bo cenny i za dużo pierniczenia z podłączaniem). Dla mn

Wczoraj przeglądając netflixa padło na "The devil all the time". W sumie włączyłem bo spiderman Toma Hollanda to jedyne filmy MCU które oglądam z chęcią. No i byłem ciekawy czy da sobie radę poza głupkowatymi popcornowcami. I dał. I film, mimo że nie jest niczym specjalnym, trzymał mnie nerwowo na skraju sofy. A od tego są thrillery. Warto.

Autentyczne retro jest drogie i dość upierdliwe. Próbowałem jakiś czas i kończy się to graciarnią. Dlatego dla mnie dobrym kompromisem jest moje pudło na retropie. Mam oryginalnego NESa i kilka innych śrutów a w sumie na imprezach czasem wyciągam to pudło i gramy w siatę, contrę albo jakiegoś metal sluga z MAME. http://i.imgur.com/xuv5Gn7.jpg

Tego to Ci z pamięci nie powiem ale raczej wszystko tam poszło na maxa w prawo (pamiętam to tylko dlatego że kiedyś zastanawiałem się czy 8 GB ramu ma jeszcze racje bytu do GPU). Mój rift S ma jednak troszkę niższą rozdziałkę niż Twój wypasiony index. Może tu jest różnica.

Mam dwie sztuki obecnie takich wysokoobrotowych japońców. 2.5 litrowy skyactive w madzi i 1,3 w swifcie najlepszej z żon i też mi podchodzą. To ciekawe że mogę się madzią bujnąć do 120 na trójce jakby mnie naszła taka fantazja. Ale jednak mimo teoretycznie odrobinę lepszych osiągów nie czuć w madzi przyspieszenia tak jak w mojej starej alfie. Ale to auto dość eleganckie i rodzinne, nie do wyścigów ze świateł. Zwijać asfalt spod świateł będę jak przekonam żonę że stać nas na teslę 3 dla niej

Mam 128 GB RAMu ale VRAM u mnie na rifcie S siedzi na 7GB. W Elite Dangerous oczywiście. Plus w 3080 mają może 10gb (u mnie 11) ale memory bandwidth jest w innej klasie- 480 GB/s vs 760 GB/s.

Zobaczymy jak to z czasem pojdzie. Na 1080ti mam 11gb vram i jak do tej pory nie widziałem gry która by mi vram zapchała. Jeśli każdy kupowałby sprzęt "bo kiedyś się przyda" to wszyscy kupiliby fx-y bulldozery "bo wincy rdzieniuf".

Przejedź się, bo nie każdy przyzwyczajony do doładowanych silników zniesie dobrze przesiadkę na wolnossaka w 2020 roku

Tak, CX-5 w benzynce (2.5l, 195 wolnozasysających kuni).

Odbierałem dzisiaj młodego ze żłobka i usłyszałem "Tatuś ma auto brudny. Umyć musi." Podjechałem więc po raz pierwszy od dawna na bezdotykową. No i po 1,5 roku od nałożenia gyeona woda nadal spływa sobie pięknie i przyzwoita hydrofobowość nadal się na aucie utrzymuje. Fajna sprawa.

Bez przesady. Też mam indukcję i rachunki za prąd wynoszą 0€

Nie będzie. Nie wiem co mogę dodać.