MoonWalk
-
Liczba zawartości
1079 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Blogi
Forum
Kalendarz
Posty dodane przez MoonWalk
-
-
To auto miałem okazję prześmigać jakiś rok lub półtora roku temu u wujka, po lifcie z 2010 roku, ale w dieslu. Mnie osobiście ta Meriva się podoba - większość vanów to takie rozpłynięte jajka, a pna ma taki fajny, kanciasty szlif, znamienny dla Opli z tamtego okresu.
Jeździ się tym trochę jak ciut starszymi VW - bardzo poprawnie. Skręca tam gdzie chcesz, trzyma się drogi itp., ale tak dosyć neutralnie. Jest dosyć sztywna jak dla mnie i ma bardzo słabo wyprofilowane fotele, ale w zamian za to nawet nie za bardzo przechyla się na zakrętach. Co mnie tam zaskoczyło faktycznie to ilość miejsca i wyposażenie.
Tam było 1.3 CDTi chyba i szczerze to nie szło za bardzo, ale za to spalanie ponoć symboliczne więc coś za coś. Tyle wiem na ten temat
W sumie to nie jest taki głupi pomysł z tym C5. Ta mała benzyna 1.6 daje radę to jakoś napędzić? ...mobilnie...
1. Szczerze wątpię chociaż nie jeździłem. To ciężkie auto.
2. Ten silnik miał pewne wady szczególnie na początku produkcji. 2.0 to bezpieczny wybór.
-
Przy podniesieniu na maxa to auto stoi wyżej niż 95% kompaktowych suvów dostępnych na rynku i niejeden jeszcze większy (prześwit to ok.22-23 cm) A znam osoby co podnoszą go tylko do wysiadania na parkingu (obniżać nie trzeba bo zrobi to sam w trakcie jazdy).
Inna sprawa jest taka, że wiele francuskich samochodów często ma stosunkowo nisko górną krawędź drzwi względem podsufitki i trzeba schylić się i tak żebybwsiąść. Ale to może tylko subiektywne odczucie w dodatku zasugerowane przez wielkiego wujka ;P
Edit: aa przepraszam, w C5 MK III prześwit jest trochę mniejszy niż w dwóch poprzednich (w sensie I i I FL)
-
C5 tourer xD ZEGARY MA PO ŚRODKUDobry,
Panowie (bo Pań tu chyba nie znajdę), wożę się czym popadnie ostatnio ale przez ostatnie 7 lat zrobiłem jakieś 400kkm Octavią (3 czy 4 różnymi sztukami, ostatnią 180kkm w niecałe 4 lata). Ale ja nie o tym - może pomożecie: mój Tata w wieku lat 68 chciałby sobie sprawić nowe wygodne jeździło. Z racji wieku szuka czegoś do czego się wygodnie wsiada bez konieczności klękania czyli raczej jakiś SUV/van. Oprócz wygody konieczna jest dobrze gazująca się benzyna i sprawny i trwały automat. Odpadają wynalazki z centralnymi zegarami jak np. Picasso czy Nissan X-trail. Przebiegi roczne robi około 30kkm i to jakieś 50/50 miasto i trasa. "Miasto" to 20 tys miejscowość więc strasznych korków nie uraczysz ale już np. diesla w drodze do pracy raczej nie zagrzeje. Szybkie toto nie musi być jakoś specjalnie bo już się w życiu szybko najeździł ale jakoś odpychać się musi - powiedzmy te 9-11 s. do 100 i jakaś tam sprawność przy wyprzedzaniu. Budżet około 40 kpln. Do tej pory jeździł i lubił koreańce: w domu było Espero, Leganza - obecnie ma 412 kkm i dalej jeździ i Laceti, którym jeździ na co dzień. Myślałem o Sharan/Touran ale znaleźć sztukę z benzynowym silnikiem to sztuka sama w sobie. Z SUV podoba mu się Grand Vitara ale podobno to po asflacie słabo jeździ. Nic nie wiem na temat Hondy CRV. Może jakaś Zafira? Touareg będzie stary i za wielki, Tiguan - raczej za mały i w tych pieniądzach to chyba niekoniecznie. Ktoś przerabiał może podobny problem w rodzinie i podpowie jaką drogę obrać?
Hej Panowie, bardzo powoli przymierzam się do zmiany auta (z xsary 1.6) Przede wszystkim szukam czegoś mocniejszego (<9s do setki, 140KM przynajmniej) w benzynie/gazie oraz raczej 4/5 drzwiowe. Przypuśćmy do 12tys zł. Macie jakieś propozycje? Na jakie modele warto zwrócić uwagę?
C5 V6 pb
Wgl uznajmy, że moją odpowiedzią zawsze będzie C5 xD
A tak serio może Syfik? Tylko nie wiem czy np. taki Tajp S styknąłby w budżecie
-
1
-
-
Musiałem coś przeoczyć. W sumie to nawet nie wiedziałem że to poprawili.
Przedlift wizualnie bardziej mi leży, no ale teraz to jeździ. Jednak wydaje mi się, że to nie kwestia ESP - tam ewidentnie zawieszeniowo to auto nie wyrabiało. Bujało nim że hej.
Był też kiedyś filmik z przedliftem jak to auto nerwowo na podmuchy boczne reaguje, ale znaleźć nie mogę
-
No nie będzie, nie będzie. Nawet spece z Chryslera nie wiedzą do końca co to jest z prowadzenia, bo trójkołowce wydają się być bardziej stabilne. Sorki ale coś takiego w tej klasie jest skandaliczne i dla mnie dyskwalifikujące dla auta mimo tego, że również wizualnie mi się podoba. I mówię to ja - gość, który nie stawia prowadzenia w aucie na piedestale...Nie wiedziałem w sumie co tu uplasować, więc taka zapchajdziura, ale Grand Cherokee bardzo mi się podoba i z jakimś fajnym silnikiem w bogatszej wersji jest bardzo ok. Moim zdaniem na 5-6 miejsce w takim rankingu zasługuje. Nie będzie to X5 z prowadzenia(...)
Nawet na prawie 10 lat starszym XC90 tego typu test nie robi najmniejszego wrażenia.
-
No BMW 5 i 3 GT to za dobrze sie nie sprzedają... zresztą to tłumaczenie można odnieść do wielu marek, niwe Mercedesy czy nawet teoretycznie najbardziej konserwatywne Audi też mają popyt.@Moon, nie zrozumieliśmy się, chodziło o to, że na każde BMW jest popyt.
Chyba nie rozumiem do końca co chcesz mi przekazać ;P
No właśnie. No bo co zostaje. nowe Q7 czytaj rozpasłe kombi co to pake pare litrów więcej ma czy inne bajery Simply Clever. Ale jest paskudne. Touareg? Ma reduktor na chwyt, praktyczny, ale poza tym to tylko VW... i tak jak inne modele, specjalnie nie różni się od generacji pokazanej ponad 10 lat temu. Cayenne? Już lepiej. Od zawsze dominowały osiągami, X5 najpierw IS'y potem M'ki deptały po piętach. ML wieje nudą. Z japońców to RX który w co innego celuje, Land Cruiser jeszcze w co innego. Infiniti QX70 - z wyglądu piękne, doskonałe V8'ki, ale praktyczne to jak Coupe. Duży Range Rover - nie ta liga, nie ta cena, Range Rover Sport - dla konserwatystów, prestiż ale sporo wad nawet w wykończeniu. Grand Cherokee po lifcie - całkiem ok, ładne auto, potwór SRT-8, ale trąci Fiatem. Nowe XC90 - powalający wygląd, praktyczność, powiew świeżości, bezpieczeństwo, wnętrze, prestiż Volvo. Z wad to tylko silniki gdzie użytkownicy mówią że i tak daje rade. No i X5 F15 - "Radość z jazdy", wygląd, gama silnikowa która podpasuje każdemu, wnętrze, praktyczność, prestiż.
Ot takie podejście nie jakieś tam redakcyjne testy na punkty.
Jak dla mnie to 1. XC90, 2. X5 F15, 3. Cayenne / stare Q7 po lifcie. 4. Infiniti QX70 5. Land Cruiser J200 / Grand Cherokee.
1. Nie mogę uwierzyć, że dla kogoś, kto uznaje trakcję i prowadzenie samochodu za tak ważne w top 5. Suvów znalazł sie Grand Cherokee. To już taczki są lepsze na drodze.
2. Nowe Q7 wygląda jak kupa, ale jak widać ludzie lubią kupę, bo się dobrze sprzedaje. I jest zachwalany przez wielu testujących to auto. Zresztą to nie jedyny przykład, bo nie potrafię zrozumieć np. ludzi kupujących SX4 S Crossa, Celerio czy w ogóle Suzuki dzisiaj. Ale nie o tej lidze mowa.
3. Takie rozróżnienie modeli to mogę Ci zrobić w każdej klasie z każdym autem. Każdy producent celuje w nieco innego klienta i ma inną taktykę przecież...
-
Poprostu nie ma "niezajebistego" BMW. Nawet jakbyś w prezencie dostał X4 czy X6 zawsze szybko sprzedasz żeby kupić 5er czy X5.
Zaje6!$te BMW policzę na palcach pewnie obu rąk i będą to głównie stare modele, na pewno żaden ich SUV. Nie jest to mało, bo i pewnie znajdą się marki, w których takich modeli znalazłbym jeszcze mniej.
Niemniej gdybym dostał jakiekolwiek BMW w prezencie, to nie zabawiłoby w moim garażu dłużej niż do czasu, kiedy to potencjalny klient by je odebrał...
-
2
-
-
Nie mam pojęcia jak jeździ się i3, ale w Yarisce trochę spędziłem. I nowej i wszystkich poprzednich. Nowa jest chyba najtwardsza ze wszystkich, ale prowadzi się bardzo dobrze jak na miejskiego malucha. Minimalne przechyły, fajna trakcja. Te wspomagania w tych małych autach to dla mnie jakaś rzeź, ale w mieście się sprawdza. Śmiga jak mały gokart, wrażenie z jazdy nieco podobne do Mini One tylko wyżej się siedzi
Na pewno lepszy pod tym względem od Punciaka, Corsy czy Clio 3 i o ile dobrse pamiętam wrażenia to 4 też. Wątpię, żeby i3 robiło jakąś drastyczną różnicę pod tym względem - a przynajmniej wartą takiej różnicy w kasie. Chociaż może hybrid yarisa gorzej się prowadzi, nie wiem. Wiem natomiast, że nad BMW to się już chyba z automatu spuszczacie... tak dla zasady.-
1
-
-
C5 V6 sam bym sobie kiedyś sprawił
i nie jestem zboczony na pukcie RWD więc FWD mi tam odpowiada 
-
Witam.
Poszukuję czegoś, sam nie wiem czego. Przepraszam, nie mam już siły do swojego laptopa. Chciałem przerboić PDF na DOC, ale nie mam Worda i nie mam go jak zainstalować. Chciałem zianstalować OpenOffica i przerobić ten dokument tam, ale podczas instalacji wyrzuca jakiś błąd. Coś mnie trafi System mam W 8.1 Wybaczcie mój ton, ale naprawdę nic nie wpienia mnie tak jak to, że sprzęt za kupę hajsu chodzi jak zardzewiała żyletka. Swoja droga kiedyś to go dla satysfakcji na żyletki przerobię. Nie o tym mowa.
Czy istnieje jakiś sposób, żeby np. w internecie lub innym programie przerobić PDF (chodzi dokładnie o dodanie paru linijek do CV) i zapisać z powrotem w pdf? Z góry dziękuję za odpowiedź.
-
Nie no w sumie legendę to ma żadną (prędzej Xsara lub C4), aczkolwiek miło wiedzieć, że od 98 roku nic tego auta w słynnym teście łosia jeszcze nie pobiło. Francuskie V6 wg mnie zawsze były ciekawymi rarytasami. Taki francuski pazur połączony z gracją
Swoją drogą i miękkie zawieszenie kiedyś robiło furore w rajdach, chociażby w 2CV i jego następcy. zastanawia mnie też jak w praktyce sprawdzi się najnowsze rozwiązanie Citroena w zawieszeniach - hydractive odchodzi do lamusa (:cccc), czy Citroen Advancet Comfort w jakimkolwiek stopniu mu dorówna?
-
1
-
-
A propos klasyków...
Trochę się spóźniłem, ale nie mogłem wątku pominąć. Bo ktoś tu zapomniał o Księżniczce Activie z V6
Poglądowo xd
/ nie cytuj całych postów i fotek / worm
-
2
-
-
Jest lubiana, bo RWD lepiej się jeździ chociażby po krętych drogach (porównując auta podobnej wielkości), sprawniej rusza się z miejsca itp. itd.
Co do ostatniego zdania, to sensu nie ma żadnego. U mnie nadsterowność masz przy wciśnięciu gazu na dwójce przy 2-2,5 tys. RPM. Podsterowność to raczej zjawisko niepożądane w stopniu jeszcze większym niż nadsterowność.
Na mokrym spod świateł to wyjeżdżam z autem skręconym o 30 stopni, spróbuj to zrobić przednionapędowym
Komfort w mojej E39 jest, silnik rewelacja.
Wyposażenie bez rewelacji, ale 10 poduszek powietrznych, 2-strefowa klima, kontrola trakcji, ABS, radio ze zmieniarką i beżowe skóry to konfiguracja, której jeszcze sporo brakuje do full opcji.
Mimo standardowych siedzeń, po 2200km~ trasy wyszedłem z auta bez bólu pleców (może tylko niewyspany
)Wygląd to kwestia subiektywna, ja parkując auto zawszę patrzę na nie z zadowoleniem i sympatią, mimo iż to tylko maszyna.
Gwinty i cip tjuningi to do Golfa 4 TDI można ładować, albo Passata B5.
Sens jest taki, że nadsterowność w zimie chociażby jest mniej przeywidywalna niż podsterowność.
A co do jazdy E36 - nimi to akurat najeździłem się sporo, bardziej z nowszymi beemkami nie miałem do czynienia oprócz X5 i serii 5.
-
Ehh, skąd nadsterowność jest tak lubiana to ja nie wiem. Rozkład masy i położenie silnika okej, bo beemki którymi jeździłem (wiele ich nie bylo) co jak co ale świetnie trzymały się wyznaczonego toru jazdy. Niemniej nie jest to jedyny czynnik w samochodzie. Już pomijając fakt, że jak tak lubicie zarzucać tyłkiem w zakrętach to łatwiej to osiągnąć w przednionapędówce niż podsterowność w tylnionapędówce
(does it make any sense?)A gdzie komfort, wygląd, wykończenie, silnik (i nie chodzi mi tu tylko o to, ile auto na hamowni wypluje) wyposażenie, praktyczność? Czy tylko ja mam tutaj inne podejście do motoryzacji i nie jaram się beemkami, gwintem ani chiptuningiem? XD jeśli ktoś się odważy proszę łapkę w górę, co bym się samotny nie czuł xD
-
4
-
-
Lol, jak skrypty w GTA V o.O
-
1
-
-
Jak widzę łączenie pożytecznej i ratującej życie akcji z bezpodstawnymi przeszukaniami domów, to zastanawiam się, czy mam do czynienia z paranoikiem czy z 18-letnim korwinistą...
No Johnny trochę odjechałeś, jednak... no niejako racje też masz. Bo jak od ludzi się wymaga czegoś prawnie, to czemu władza ma nie działać w stosunku do obywateli zgodnie z przepisami, które sami stworzyli?
W mojej okolicy jest jednak na odwrót niż u Cb - często policjant ustawia się na środku drogi i po prostu każdy przejeżdżający w daną stronę musi dmuchnąć, bez okazywania dokumentów. Jest to szybkie i bezproblemowe. Niestety co prawda to prawda i tu zgodzę się z Johnnym, że jak ktoś ma pijany wsiąść za kierownicę to i tak wsiądzie i akuratnie zaostrzanie przepisów nie wiele tu pomoże. Takim osobom, którym już się to zdarzyło, prędzej wypadałoby przyznać całodobowy dozór, najlepiej kogoś bliskiego, bo jakią realną siłę prewencyjną ma jakiś przepis dla pijanej osoby? Żadną, a jakby obok stał ktoś, kto jest w stanie złapać za rękę, to wtedy zmienia postać rzeczy.
Tylko ja sobie świetnie zdaję sprawę z tego, jak mało realne jest to do wykonania
-
Chłopie masz identyko blaszaka co ja xdPrzyzwoite auto, całkiem fajnie jedzie. Zobaczymy w przyszłości czy coś będzie się działo
Wysłane z Google Chrome zainstalowanym na Windows 10 64 bit umieszczonym w komputerze z procesorem Intel Core i5 3570K osadzonym na płycie głównej MSI z77a g45 współpracującym z 8GB pamięci RAM i GTX 770.
Najgorsze w tym aucie jest to, że... ma kierownicę po złej stronie.Paczajta tego.https://uploads.tapatalk-cdn.com/20160721/e6f5d2bd56c007741c8cee6f9dbac044.jpg
A co do tego kolesia przy kontroli trzeźwości, to trochę mnie to wszystko dzisiaj wkurza. Bo ostatnimi czasy w internecie zaczyna rozijać się coraz szersza polaryzacja między policją i kierowcami. I tu nikt nie jest bez winy - kierowcy nie powinni w tak cwaniacki sposób podchodzić do policjanta. Oj nie - wiele z tych sytuacji jest prowokowanych dla głupiego filmiku. Tutaj już zupełnie bezpodstawnie - ja na miejscu tego policjanta nie dałbym mu odjechać bez dmuchania. Mógłby se i sięgnąć toster i mi grzanki zrobić zamiast filmiku, w sumie zjedlibyśmy zanim wsparcie by przyjechało żeby się z nim uporać. Co to za problem dmuchnąć, gdy na drogach faktycznie dalej trafiają się pijane pacany? Przecież oni to sprawdzają dla NASZEGO BEZPIECZEŃSTWA, a nie bo im się nudzi. Nawet nie dla kasy, bo od tego to mają radary i mandaty.
Z drugiej jednak strony poniekąd też rozumiem kierowcę. Ostatnimi czasy parę nagrań w sieci pokazało też sporo cwaniactwa wśród policjantów i zdarzyło się parę przykrych sytuacji, które obniżyły wiarygodność policji. Ja sam obecnie przy policjantach czuję się niepewnie i nie mam zaufania do końca, zresztą ostatnio pod moim balkonem panowie tajniacy (gdybym nie wiedział, że to tajniacy, pomyślałbym że mafia lub w najlepszym wypadku dresy) rozprawili się pięściami z dwoma pijaczkami, którzy ich nie zaatakowali w żaden sposób, oprócz niewyparzonej buzi.
Przez to policja ma cały czas gorszą opinię, a to tworzy nieprzyjemną aurę. Policja - jak straż - powinna być od POMOCY W BEZPIECZYM PORUSZANIU SIĘ PO DROGACH, a nie od uprzykrzania życia i karania ludzi. Tu sporo jest też do poprawy, a wyrobienie limitów mandatów na pewno w tym nie pomaga. Przede wszystkim powinno się zmienić nastawienie funkcjonariuszy, bo oni nie są od karania, a właśnie od dbania o bezpieczeństwo. A to nie zawsze polega na wlepianiu mandatu jak leci.
Zresztą, przypuszczam że 3 godzinna pogadanka o bezpieczeństwie dla każdego po wykroczeniu byłaby lepsza niż 300 zł kary, bo zazwyczaj łatwiej jest człowiekowi wyciągnąć papierek z portfela niż poświęcić swój cenny czas i stawić się w wyznaczonym miejscu o danej porze, aby słuchać dennego wykładu. Chociaż najlepiej, jakby był ciekawy i pouczający
-
Witam
Otóż mam taki oto problem z komputerem (laptopem) przy aktualizacji do W10.
Wg systemu pobrałem wszystkie niezbędne aktualizacje do W8.1. Potem 3 razy próbowałem zainstalować W10 zgodnie z poleceniami Microsoftu. Przy ostatniej kategorii aktualizacji, czyli Konfiguracji Ustawień, pod sam koniec aktualizacja zostaje anulowana, system przywraca starą wersję Windows. Nie wiem w czym jest problem?
Czy może to być fakt, że na tym laptopie mam 2 takie same systemy? Dodam, że temat jest powiązany z tym wątkiem, który swoją droga jest dalej aktualny - bo wciąż chciałbym usunąć tego drugiego Windowsa, jeśli moglibyscie w tym mi pomóc.
-
Zadziałało, dzięki
-
Partycje były podzielone na pół, a nie pamiętałem, na której było zajęte więcej miejsca. Nie spodziewałem się 5 partycji po wejściu do menu bootowania ;C
Teraz mam już zainstalowany system na właściwej partycji, sęk w tym, że na drugiej jest inny. Ten sam. Jak się go pozbyć? To znaczy wiem, że mógłbym to zrobić poprzez sformatowanie tej partycji, ale czy istnieje możliwość zrobienia tego bez usuwania plików?
-
Witam
Na wstępie informuję, że jestem na skraju nerwów, w których najchętniej rozszarpałbym kogoś z Microsoftu dla czystej satysfakcji.
Otóż moje problemy zaczęły sie miesiąc temu. Na laptopie zaczęło wyskakiwać okno o wprowadzenie klucza licencyjnego windowsa. Zdziwiło mnie to. Klucz oryginalny był inny niż końcówka wyświetlana w menu ustawień, zgłosiłem się więc do PSEUDOpomocy technicznej Microsoftu (ta pomoc opiera się głównie na paśmie przekierowań z jednej strony na inną, także bezużyteczną... do czasu wprowadzenia chatu jedyną możliwością uzyskania jakiejkolwiek pomocy był telefon).
Okazało się, że po aktualizacji do W 8.1 mój system stał się nagle Pro, a był Home. Pan stwierdził, że to niemożliwe, żeby to się stało w trakcie aktualizacji i zmienił się klucz, chyba wręcz sugerował mi piractwo i takie tam (a już w necie czytałem o takich przypadkach!). Mało ważne. Dał mi linka do zrobienia sobie "instalki" systemu na pendrive i to wszystko. Cała robota spadła na mnie.
W końcu postanowiłem się za to wziąć, bo zaraz mi laptopa pewnie zblokuje. Zgrałem odpowiednie pliki na pendrive, włączyłem bootowanie i odpaliłem uruchamianie z nośnika USB, zainstalowałem system. I co sie okazuje? Mam 2 systemy teraz i mnie chyba szlag trafi. W menu wyboru partycji było 5 (chociaż w systemie normalnie zawsze miałem 2), nie wiedziałem co mam wybrać, wybrałem pierwszą od góry, na którą dało się zainstalować. (3 były zablokowane). Teraz okazało się, że to był drugi dysk i system, zamiast podmienić ten wadliwy, zainstalował się drugi obok.
Co mam zrobić, jak usunąć ten system, bo już sam nie wiem? Chciałbym mieć system nowy na właściwym miejscu, czyli tam, gdzie mam zainstalowany teraz ten zły. Z kolei, jeśli znowu spróbuję przeinstalować system i zastąpię wadliwy tym właściwym, to czy ten drugi też zostanie? Będę miał 2 takie same systemy na komputerze?
Jak to doprowadzić do porządku? Idealnie to byłoby, gdyby mi jeszcze plików nie usunęło
-
Ja użytkuję konto administratora. Próbowałem stworzyć drugie i uruchomić z tamtego poziomu, ale to nie pomogło.
-
Witam
Od czasu zwiechy i resetu gry w trakcie misji Online GTA V uruchamia mi się zawsze "na czysto". Oznacza to, że w ekranie startowym gry mam tylko tryb fabularny, opcje i wyjdź (bez opcji Online). Save jednak wczytuje się normalnie z konta SocialClub, po czym dopiero mogę wejść do Online. Nie od razu jednak, bo gra potrzebuje potwierdzenia znajomości warunków Rockstara etc. - to wszystko, co zawsze mamy przy pierwszym starcie Online. I za każdym razem uruchamia się w taki sam sposób od tamtej pory
Ktoś coś? Proszę o pomoc.
-
Jaki fejm o.o
xD
Czym sie rozbijasz?
w Sport i motoryzacja
Napisano · Edytowane przez MoonWalk
Jak już tu parę osób pisało - bezsprzecznym atutem tej Merivy jest ogromna ilość miejsca jak na te rozmiary. Wnętrza Opli z tamtych czasów ogólnie są dla mnie nieporozumieniem, ale tonteż raczej kwestia gustu. Niemniej te plastiki nigdy faktycznie chwalone nie były.
Jako typowy dupowozik moim zdaniem jak najbardziej OK.
Albo to na co go stać i co jest pod ręką