Jarosław Kaczyński wchodzi do zatłoczonej knajpy. Dzielnie wspina się na barowy stołek, rozkłada ręce i mówi:
- Darmowa kolejka dla wszystkich! Na wasz koszt.
Ludzie cieszą się i radośnie biją brawa. Tłum skanduje Ja-ro-sław! Ja-ro-sław!
Jarosław Kaczyński wchodzi do kawiarni. Staje obok ciebie i sięga łapką do twojego portfela. Wyjmuje z niego banknot i płaci za twoją kawę mówiąc:
- Na koszt państwa.
Następnie oddaje ci portfel, a ty cieszysz się, ponieważ nareszcie dostałeś coś za darmo.