Wydaje mi się, że wszystko rozstrzygnie się po testach na Hungaroringu. Jak tam pójdzie dobrze to czemu niby miałby nie wrócić już w tym sezonie. Nawet na jeden wyścig
Jeśli Robertowi pójdzie równie dobrze jak dotychczas, to Palmer od razu będzie musiał oddać bolid. Typ jest teraz pewnie na tyle obsrany, że na Węgrzech zakończy wyścig na pierwszym zakręcie. Jak Renault da ciała, to szybko Kubicę zgarnie inny zespół.