Skocz do zawartości

JaYmZ

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    29
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez JaYmZ

  1. Dzięki serdeczne za propozycję i udział w dyskusji.

     

    W odpowiedzi na postawione przez Ciebie pytanie: tak, 16 GB jak najbardziej mi się przyda w laptopie. Na co dzień zajmuję się m.in. montowaniem filmów,  obróbką dużych zdjęć, tworzeniem bannerów reklamowych, więc coraz częściej mam do czynienia z brakiem wystarczającej pamięci RAM. W przeciągu roku nie jestem w stanie kupić nowego laptopa z 16 GB pamięci operacyjnej na pokładzie, więc pozostaje upgrade starej maszyny.

  2. Witajcie.
    Mam w planach za maksymalnie 300 zł nieco ożywić mojego starego laptopa MSI (https://www.x-kom.pl/p/117081-notebook-laptop-173-msi-ge70-0nd-270xpl-i5-3210m-8gb-750-dvd-rw-gtx660.html#Specyfikacja), w związku z tym rozglądam się za 16 GB RAM w dualu.


    Wg wskazań programu CPU-z moje obecne kości pamięci (2x4GB - standard PC3-12800) mają napięcie 1.5 V przy timingach 11-11-11-28-39 i częstotliwości 1600 MHz. Mam tylko 2 sloty na płycie głównej, więc te stare pamiątki pójdą na sprzedaż.


    Na AlleDrogo znalazłem Hynixy i Samsungi, ale w standardzie PC3L-12800S o napięciu 1,35 V.

    Hynix - https://allegro.pl/oferta/ram-8gb-ddr3l-so-dimm-pc3l-12800s-1600-mhz-hynix-9596070350

     

    Ogólnie ciężko jest znaleźć rozsądne i niedrogie 16 GB RAM do takiego starocia. Na co dzień zajmuję się programowaniem, renderingiem, projektami graficznymi w Photoshopie, Corelu i dotychczasowe 8 GB RAM jest niewystarczające.


    Celem poprawy wydajności sprzętu wymieniłem już procesor i5-3210M na i7-3610QM, dokupiłem SSD Kingston UV500 480 GB na mSATA. Pozostaje kwestia pamięci operacyjnej.

     

    Czy ktoś z Was orientuje się, czy da radę w BIOSie tak ustawić kostki z zapodanego linka, aby bezproblemowo działały w moim laptopie? Ewentualnie, jakie kompatybilne RAMy polecacie w kwocie do 300 złotych?

     

    Z góry dzięki za poświęcony czas i propozycje zakupowe.

  3. Dzięki Panowie za odzew i propozycje zakupowe.
    Niestety z dyskami talerzowymi bywa różnie. Posiadam 2,5 calowe, 3,5 calowe o pojemności 1 TB (SG z serii green, WD z serii black, blue) i jak do tej pory nie miałem z nimi żadnych problemów. Jednak teraz potrzebuję czegoś bardziej pojemnego (chyba nie chce mi się bawić w zakup dwóch dysków po 2 TB), ale dodatkowo żywotnego. Gdyby cena 1 TB SSD była o wiele niższa niż obecnie, to nawet bym nie zakładał wątku, a tak... Muszę się zdecydować na jakiś konkretny model, bo jestem mocno ograniczony miejscem wolnym na różnego rodzaju multimedia, backupy. Dysk podpinałbym raz na jakiś czas, więc teraz biorę pod uwagę również 3,5 calowca Seagate Backup Plus Hub Desk 6TB (7200 obr./min., transfery odczytu i zapisu maks. 160 MB/s). Dodatkowy zasilacz nie jest dla mnie specjalnie przeszkodą, do dodatkowego portu USB można podłączyć pendrive'a, czy smartfona, więc jest to na pewno praktyczne rozwiązanie. Martwi mnie to, że wśród opinii o dysku trafiają się takie, które wskazują na jego awaryjność - znikające dane, bad sectory itd. Technologia "talerzowców" przy takim upakowaniu chyba nie jest na tyle dopracowana, aby nie obawiać się utraty danych. Wydawałoby się, że problem z zakupem jest najczęściej wtedy, gdy nie ma się wystarczającej ilości gotówki. Okazuje się, że gdy jest ona w zasięgu ręki, ciężko kupić coś, co spełnia nasze wszystkie oczekiwania - jak w życiu. Trzeba szukać kompromisu.

    Panowie, co myślicie o serii One Touch od Seagate'a? Producent na swoich stronach internetowych przedstawia tylko lakoniczne informacje nt. specyfikacji wybranych modeli: https://www.seagate.com/www-content/datasheets/pdfs/one-touch-portable-storage-DS2054-2-2009-PL-pl_PL.pdf

    One Touch 5 TB to dysk (czy lepszy od serii Backup Plus?) z interfejsem USB 3.2, więc transfery powinny być nieco lepsze niż w starszych urządzeniach. Tylko co z awaryjnością? Zdarzało się, że producenci w nowych dyskach stosowali gorszą elektronikę.

  4. Witajcie.
    Mam dylemat związany z zakupem dysku przenośnego 5 TB na USB 3.x. Celem nadrzędnym jest przechowywanie wszelkich multimediów, kopii bezpieczeństwa. Czasami chciałbym zainstalować też jakąś starą grę i trochę pograć, więc fajnie, gdyby dysk bardzo się nie nagrzewał w trakcie wytężonej pracy. Zależy mi ponadto na akceptowalnej kulturze pracy "talerzowca" 2.5 cala, bardzo dobrej żywotności (jednak w tym wypadku jest różnie - producenci dają z reguły 2 lata gwarancji) i dobrej wydajności. Im dłużej przeglądam oferty, tym większy mam mętlik w głowie. Dlatego proszę Was o pomoc. Na ten moment wybrałem dwa modele:  WD Elements Portable 5TB - cena ok. 490 PLN, Seagate 5TB Basic Portable - cena ok. 440 PLN. Z opinii wynika, że Seagate bardziej się nagrzewa w trakcie pracy - obudowa wykonana z plastiku nie najwyższych lotów i nie jest odporna na wstrząsy - za to jest nieco bardziej wydajny od WD. WD z kolei jest bardziej cichy, obudowa dysku jest odporna na wstrząsy, więc można założyć, że jego żywotność będzie dłuższa. Ale czy warto dopłacać do WD 50 zeta? Czy ktoś z Was posiada wspomniane przeze mnie dyski i może się wypowiedzieć, jak to jest w praktyce? Być może są na rynku inne dyski o pojemności 5 TB, zdecydowanie lepsze od przedstawionych przeze mnie. I czy warto kupować w styczniu jakiekolwiek dyski, czy może wstrzymać się miesiąc, dwa i dopiero dokonać zakupu, gdy cena będzie oscylować w granicach 400 PLN? Tak z cenami bywało (dyski taniały kilka tygodni po świętach) jeszcze kilka lat temu, a teraz niczego nie można być pewnym. Być może pojawi się sensowna Toshiba 5 TB... Dajcie znać, jak to widzicie. Z góry dziękuję za poświęcony czas i zainteresowanie tematem.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...