Skocz do zawartości

Succubus

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    838
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Succubus

  1. Succubus

    Co dziś jadłeś/aś ??

    @up: no konkretnie - spokojnie bym na tym, co pokazałeś na fotach tydzień przetrwał
  2. Ano widzisz. Są pewne autka na tym świecie, co się mniej starzeją i po latach nawet mocno zarobić dają - gdyby tak człowiek wcześniej wiedział co kupić i przetrzymać pod plandeką. Znalazłem jeszcze artykuł o GTi, bo może (szczególnie młodsi z Was) nie wszyscy wiedzą dokładnie o czym piszę - KLIK aa, ktoś mnie tu pytał kiedyś, dlaczego tak lubię Suzuki od 30lat - no właśnie wszystko się u mnie zaczęło od tego małego autka .
  3. GTi z 1989 roku w idealnym stanie może kosztować nawet 80k zł. Problem w tym, że w zasadzie nie da się ich kupić, a jeśli się od wielkiego święta pojawia - znika godzinę od wystawienia ogłoszenia.
  4. Poldka też miałem, jak kończyłem budować dom i potrzebny mi by wół roboczy, miałem go tylko 9miesięcy, a były to już późniejsze lata 90. Nieśmiertelny samochód. Kiedyś uważany za coś lepszego, gdy ktoś się woził jakimś nowszym żigulem to wzbudzało respekt i ludzie zazdrościli. No nie mogłem się powstrzymać: He he warczyburg-bosto limited edyszyn. . a na poważnie, to był Suzuki Swift GTi z 89 roku.
  5. Dodam od siebie, że moim pierwszym autem nie było jakieś tam pierwsze lepsze wozidło, tylko coś powiedzmy bardziej kultowego. W dodatku były to lata 89 - 92 - więc Polska i rynek aut wyglądał jakby troszkę inaczej niż dziś. Ale co by nie mówić - ogłupiałem na punkcie pierwszego auta, kompletnie mi odbiło (w pozytywnym oczywiście znaczeniu - choć moja rodzina niekoniecznie podzielała moją pasję ). Gdyby to autko przetrwało do dziś - zbiłbym kokosy teraz, ale cóż ... smuteczek (ale co się wyszalałem, to moje )
  6. Nie brońcie chłopakowi, jak ma pasję i w ten sposób ją realizuje - co w tym złego. To jego pierwsze auto (chyba, bo nie wiem dokładnie) więc pielęgnuje jak się da. Pamiętam swoje pierwsze auto kupione za własny szmal - dbałem bardziej niż o siebie, powaga dla auta robiłem wszystko, a sam nawet do lekarza jak potrzeba nie chodziłem (w konsekwencji może to i lepiej, bo nadal żyję ). Co do wydechu z kwasówki, to szczerze Ci Andrzeju nie polecam do takiego auta. Nie ma sensu, wykosztujesz się, wydech najprawdopodobniej przeżyje auto - ile kosztuje ten tłumik (czy inne części tego układu) raz n
  7. Kilka tysięcy w przypadku tego auta - to prawie jak nowy, Pokaż lepiej na co się te tysiące przełożyły? Taka historyjka u mnie z dzisiaj, jadę z pasażerem, zagadaliśmy się jak zwykle o różnych sprawach. Zaparkowałem przy lewej krawędzi jezdni (bo jedyne miejsce było) i wysiadamy - pasażer otwiera drzwi, ja krzyczę aby zamykał (bo mi kątem oka w lusterku inne auto z boku mignęło - i o centymetry się udało. Bo ktoś by mi przyłożył w otwarte prawe drzwi (looool). Koszt byłby raczej spory - a szkoda mi ubezpieczenia marnować na takie pierdoły . To taki morał - ja wysiadacie, czy inni z Waszeg
  8. @up - kupiłeś "nowego" francuza? To pokaż wincy fot
  9. Super Szark . Pokażę i swoje - jestem jeszcze dość na wczesnym etapie, podłączyłem dopiero łączność i zasilanie.
  10. W przypadku cpu od amd nie wiem, ale na intelu - raczej niewielką.
  11. A robi to dużą różnicę? Zastanawiam się, czy jest to już wersja XT tego chipa, czy coś jeszcze da się "odblokować" Jak obstawiacie ROP/TMU? - bo jeśli CU mają taką samą konstrukcję jak w Navi10, a jest ich 22, to powinno wyjść 64/88 (chyba, że źle liczę).
  12. Przewyższa 480 - przynajmniej tak wynika z kilku słupków - KLIK
  13. Według powyższego testu / zestawienia - moje wypadają bardzo OK. No właśnie - bo jeździło mi się poprzedni sezon bardzo przyjemnie na nich. - zostają i na ten sezon
  14. Bardzo fajna wiadomość, niech się wreszcie coś w laptokach ruszy
  15. Wypadły słabo, ale to chyba nie te, Moje wydaje mi się, że tak się nazywają - falken hs449 - to to samo? Falken HS 449
  16. Kuba, sprawdź i te moje co tam o nich piszą.
  17. Ja ostatni sezon zimowy pomykałem na Falkenach hs449 (albo coś bardzo podobnego - muszę w garażu zanurkować) Generalnie oponki OK. Przy autostradowych średnio głośne, na śniegu (co go akurat mało było ostatniej zimy) dawały radę, nawet mi asr za często interweniować nie musiało. Co jeszcze - przy cięższych warunkach w czterobucie też wyjeżdżałem z opresji. Założę je na pewno i w ten sezon.
  18. Czyli butlę tankujesz za ~100zł i średnio masz na tym 300km? Nieźle, nieźle.
  19. Coś dla coco01 - chyba dotarłem dziś już na samo dno internetów.
  20. Tak, to jest już argument, który może przekonać do założenia lpg. Swoją drogą ile ta butla mieści?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...