Bo jego dominacja w ostatnich latach wielu ludziom bokami zaczyna wychodzić, mają go już serdecznie dość, więc życzą wygranej mistrzostwa komukolwiek, byle nie znów on.
A poza tym jest aroganckim bucem, rozkapryszonym gwiazdorem i obrażonym gówniarzem gdy wszystko nie kręci sie wkoło niego. Mam nadzieję że w przyszłym sezonie Russel będzie z nim jechał ...