jureba

Jak całe życie bracie, jak życie. Ja do dziś potrafię umilać sobie chwilę W1 i W3. Niektóre dialogi z W1 są nieśmiertelne i pomimo, że znam na pamięć zarówno grę, książki, to nawet wtedy wyskakuje uśmiech i zaciekawienie na twarzy. To chyba świadczy, że to świetna gra - ot po prostu tyle. Niestety, nie wróci. Pierwsze odpalenie W1 pamiętam do dziś. Właściwie to podchodziłem do tej gry bez większego entuzjazmu, ale lubiłem książki i serial (tak, ten serial ) - w zasadzie są momenty, które lubię do dziś. Okazało się jednak, że gra wessała mnie po całości, choć szczególnie upodo

9/10 Przesłuchałem trzy razy - 1. takie sobie, 2 - zacząłem wszystko słyszeć dokładnie i ze szczegółami, 3 - mój poziom relaksu dawno nie był tak wysoko To u mnie teraz kawał dobrej poezji śpiewanej (bo klip od Szarika wywołam odpowiedni nastrój ): https://youtu.be/obvizJRnezA

W zasadzie i ja mogę się odnieść do swojego procesora jako coś podobnego do 750 przy 4GHz. Akurat z moim zestawem (sygn) współpracowały przez ostatnie lata przeróżne gpu. PC je był co prawda od początku planowany do gier, ale w tzw czasie po godzinach też lubię sobie zobaczyć co tam ciekawego w grach słychać. Były amd - 0d 270x, poprzez 290, Fury, poprzez nv 760, 780, a na potężnych quadro i fgl kończąc (no i obecna 1050ti - ale to wyszło niespodziewanie). Podsumowując: 750 OC (jak i cała ta seria procesorów) zapewnia nawet dziś na tyle bezpieczną wydajność, że obojętnie w jaki gpu zainwe

Jaki problem wylutować układ i wstawić na sprzętowy programator? Tylko, że sama edycja jest dość problematyczna - bo właściwie na czuja, gdyż raczej nie dostaniesz dokumentacji on twórcy. (to typowo hackerska robota - ale zapewne możliwa i prędzej, czy później jakiś złamany bios się ukaże).

Eee tam Jeśli nie ma edytora, nie oznacza to, że nie można poddać edycji firmware.

ufff 3/10 U mnie dziś w odsłuchu coś naprawdę trudnego dla słowiańskich uszu, ale spróbujcie Utwór przepiękny, bardzo bogaty muzycznie.

To kultowa grupa, ale nie mogę więcej jak 7/10. U mnie dziś z jajem i na wesoło, bo miałem ciężki dzień - chyba muszę już pomyśleć o emeryturze, mam powoli dość ... https://youtu.be/d-VVnhwB4Gw

Chyba, że posiadamy jakiś 15K . U mnie wentylator nie rozkręca się powyżej 1000rpm (około) - więc jest to właściwie tylko delikatny szmerek, ale faktycznie - głośniej niż hdd

Chyba, że zależy przyszłemu posiadaczowi na kulturze pracy - wtedy jest się o co bić GTA nie grałem bo nie lubię tego typu gierek (z małym wyjątkiem z przeszłości - ale to temat na retro), a Wiedźmin 3 działa u mnie (spec. w sygn.) na ultra 35-45 fps (sporadycznie w bardziej złożonych miejscach spadnie do 28 fps - niżej nie odnotowałem.

7/10

Ja tam widzę tylko takie coś, aby połączyło jej i samca zainteresowania. Do wyboru, do koloru. Gwarantuję Ci, że będzie zadowolona, a jak Ty będziesz.

Właściwie to Twoje posty w tym temacie wyprowadziły cały topic w las, sprowadziłeś rozmowę do tego czy stary gtx jest tak samo wydajny jak nowy nie trzymając się tematu. Piszesz, że cytuję: "GTX 680 zostawia daleko w tyle 1050Ti" - koniec cytatu, czytałeś mój post, tam napisałem swoje odczucie po zmianie z 780 i nie zamieniłbym już na 780, dlaczego - pisałem, ale jeszcze raz przypomnę: chłodno, cicho, o podobnej wydajności, w nowszych produkcjach, gdzie zalety nowej architektury mogą się ujawnić - czasem nawet lepiej na 1050ti. Do tego jaki jest sens proponować autorowi tematu, co sam

8 (9 - za dywan ) / 10

Zasilacz będzie miał o wiele mniej pracy niż przy obecnej. Czy będziesz zadowolony? Odpowiem Ci tak: miałem gtx780, która kopnęła mi w kalendarz, a że była jeszcze na gwarancji odesłąłem - myślę sobie uznają, nie uznają, wymienią, naprawią - kij z tym nie chce mi się czekać pójdę i kupię coś do 1000zł na czekanie. Ponieważ to było już jakiś czas temu, to do tej kwoty nie mogłem za bardzo zaszaleć i wypadło na 1050Ti (akurat strix - bo miałem już dość głośnych gpu). Zainstalowałem z przekonaniem, że to chwilowe badziewie i jak wróci (albo i nie) 780 to oddam kuzynowi tę 1050. Okazało się,

uff, powiem tak - relaksujące 6/10 Zaskakujące, bo wstawiłeś naprawdę trudną dla naszych słowiańskich uszu muzykę, pełną smaczków. Powinieneś zatem słyszeć kunszt w utworze (jak pisałem takim sobie, ale momentami ... mmm, no i wokal (te góry i doły, uff)), no ale Twoje ucho, zatem specjalnie dla Ciebie, biały blues z dodatkiem rocka:

klasyka - 10 W sumie taki sobie, ale jest muzycznie kilka momentów, że zrywa mi czapkę z głowy

Psicę, jeszcze trochę (ok 3 tyg) co prawda musi zostać przy matce, ale już go odwiedzam i przyzwyczajam do siebie http://images.tinypic.pl/i/00926/mk7gwr3b66z4.jpg

10 Bolton na rokowo

OK, dzięki. Coś się dzięki uprzejmości autora też dziś nauczyłem. Kiedyś jak pracowałem w cad/cam (choć nie było to główne zajęcie, a właściwie tylko narzędzie do wyższych celów), to po pierwsze większość prac miałem na obiektach złożonych(nawet bardzo jak na owe czasy), ale liniowych,mieliśmy do dyspozycji głównie maszyny HP Visualize z serii przeważnie C3600 (uzbrojonymi w grafikę fx4+ lub fx10), oraz przewinęło się kilkanaście stacji SGI od indigo2 (jeszcze 32bit, po najpotężniejszy r10k 64bit i najlepszą dostępną wówczas grafiką - co ciekawe świetnie też działał na tym quake3 ), a na O2 i

Bardzo przyjemne lody ze stonki. Mam koło siebie na dzielnicy 3 stonki i przeważnie ich nie ma, a dziś udało się zdobyć, to wziąłem od razu 6 pudełek po 2l. http://pics.tinypic.pl/i/00925/vml810qgcfak.png

Może się pozmieniało. fakt od dawna nie uruchamiałem już tych aplikacji na pc, ale idąc tym tokiem rozumowania co piszesz - w takim razie po co komu quadro (czy odpowiedniki czerwonych) za np 20K zł. Przecież są to gpu (i sterowniki) dedykowane właśnie takim aplikacjom (zresztą sam wielokrotnie obserwowałem jaka jest różnica przy zwykłym skalowaniu, rotacji obiektu z kilku mln wielokątów)?

Uff, ja bym się nie odważył:

Pracowałem cad/cam jeszcze w czasach, gdzie królowały karty pokroju hp fx1x, karty sgi (vpro, czy wcześniejsze typu Impact w różnych konfiguracjach). O czym wy w ogóle piszecie - do cada, maxa radzicie zwykłe gtxy (ja proszę o interwencję moda - znającego się na temacie).