Czy gry szkodzą dla komputera?

[Pawel96 5]

Witam

Nie wiem czy to prawda i dlatego was pytam. Czy granie w gry PC przez wiele godzin dziennie na ustawieniach wykorzystujący potencjał pełny PC szkodzi komputerowi i skraca jego żywotność?

Prawda czy mit ?

Edytowane 17 Marca 2013 przez Pawel96

[royceda59614 39]

Nie wiem kto Ci wcisnął ten kit, ale muszę Cię rozczarować NIE. Jeśli komputer jest dobrze chłodzony, a używanie skraca żywotność każdego produktu.

Ale chyba nie kupuje się wydajnego komputera po to żeby używać go tylko do neta, worda i pasjansa. Na wszystko masz gwarancję i przez okres jej trwania masz wszystko gdzieś (przynajmniej w teorii) 

[Lukkas 172]

Oczywiście że szkodzą - nie od dziś wiadomo że gry to ZŁŁOO. 

[Gornik Steve 218]

Jak nie masz pojęcia o komputerach to tak... Komputer jakoś za 2 miesiące będzie miał 5 lat, a używam go do grania w gry teoretycznie ponad jego możliwości. Chodzi bardzo dobrze (niczym kałach) i nigdy do serwisu z czymś poważniejszym go nie oddawałem. Komputer do grania jest do grania, a nie oszczędzania. Jak masz gwarancję to możesz sobie dyski łączyć w RAID1 na luzie.

[pulkownik 192]

Gry najbardziej szkodzą graczowi 

[Eklerek 642]

Ta, jak gracz ma 10-12 lat.

[Cacek93 2397]

W takim razie jestem zniszczony przez elektroniczną rozgrywkę, bo już w wieku 8 lat grałem w GTA I, Duke Nukem 3D, Shadow Warrior, Carmageddon'a oraz Necrovision. Miło wspominam te tytuły

[royceda59614 39]

Mówienie że gry niszczą gracza to głupota, tak samo jak wywyższanie czytania książek ponad inne sposoby "ubijania" czasu.

Wszystko zależy od tego w jakie gry się gra, co się czyta, jakiej muzyki słucha itd... 

A komputer jest po to by go używać a nie podziwiać czas bezawaryjnej pracy.

[Cacek93 2397]

Też nie rozumiem wywyższania książek (szczególnie w mediach) nad inne rodzaje rozrywki, czytamy przecież dlatego, że sprawia nam to satysfakcję, a wiedzy i odpowiedzi na nurtujące nas pytania raczej nie znajdziemy w powieściach. Czytanie sprawi, że będziesz mądrzejszy i zdobędziesz nową wiedzę pod warunkiem,

że będziesz czytał encyklopedię oraz podręczniki

Pamiętam jak się męczyłem ze starcraft'em bez znajomości języka angielskiego, siódma misja terranami,

a ja nie wiem co zrobić

[royceda59614 39]

Te wszystkie mity o wyższości książek nad innymi sposobami tracenia czasu wzięły się pewnie od rodziców którzy chcą mieć spokój ze swoimi dziećmi. Wiesz przy książce ręki sobie nie złamiesz, komputera nie blokujesz (w ekstremalnych wersjach nie trzeba kupować nowego komputera) nie robisz hałasu słuchając muzyki itd... A w dzisiejszym przypadku troskliwa mama wymyśliła że gry szkodzą komputerowi.

 

A co do książek to oczywiście są i takie dzieła które wnoszą coś do postrzegania świata. Autor przemyca tam swoje przemyślenia. Ale na pewno nie jest jakakolwiek pierwsza z brzegu książka. Typu "Mali agenci" czy jakoś tak.   

Edytowane 18 Marca 2013 przez royceda59614

[pulkownik 192]

Taki mały żarcik a jaką zażartą dyskusję wywołał 

 

Gry są rozrywką i nie szkodzą jeśli znamy umiar - wszystko jest szkodliwe w nieodpowiednich dawkach - nawet alkohol i papierosy 

 

Jeśli chodzi o książki to one pobudzają wyobraźnię i uczą ortografii i gramatyki co niestety młodemu pokoleniu wychowanemu na klawiaturze nie idzie zbyt dobrze.

[Lukkas 172]

Właśnie - pytanie dotyczyło wpływu gier na powolną degradację sprzętu tymczasem powstały dywagacje na temat czysto społeczny.

 

Co do grania to racja - że tak jak wszystko w nadmiarze szkodzi tak granie kilkanaście godzin na dobę może mieć tragiczne skutki. Oczywiście dotyczy to osób o dość wątłej psychice które często zatracają się w wirtualnej rozgrywce co doprowadza ich do poczucia że to co rozgrywa się na ekranach może mieć również miejsce w rzeczywistości. Często ta rozgrywka zastępuje im normalne życie.

 

Gry jednak jak wynika z badań mają też dobroczynny wpływ. Strategie czy gry ekonomiczne potrafią przekazać wiedzę z zakresu historii świata więc posiadają walory edukacyjne. Popularne FPS'y to nie tylko prostacka rozgrywka i brutalna sieczka ale poprawa refleksu czy spostrzegawczości. Nie wspomnę już o grach przygodowych czy logicznych gdzie możemy się zmierzyć z różnej maści łamigłówkami czy zagadkami przygotowanymi przez twórców w jakże szlachetnym celu. 

 

Więc kończąc ten mój przydługi wątek pragnę przekazać Autorowi tematu że tak długo jak będziemy dbali o nasz sprzęt nie będzie on zagrożony przez nadmiar grania tak samo jak my będziemy wiedzieli gdzie leży granica pomiędzy zwykłą codzienną rozrywką a poważnym uzależnieniem - "jemu" i jak nam nic nie grozi.

[royceda59614 39]

Heh, ten offtop to chyba moja wina . Jakoś tak zawszę lubię się zagłębić w temat... Ale przy okazji można rozwiać kilka mitów i wyjaśnić skąd bierze się takie gadanie i grach komputerowych. Jak ktoś ma słabą psychikę to nawet po obejrzeniu kilku smutniejszych odcinków "M jak miłość" może mu odwalić, ale oczywiście w mediach szukających sensacji pojawi się się informacja "Zabił 3 osoby nożem po 3 godzinnym graniu w Diablo" potem w programie (podaje tylko przykładowy bo jest ich więcej) "Babilon" grupka znających się na wszystkim wyrokuje że gry są ZUE.  

Edytowane 18 Marca 2013 przez royceda59614

[pulkownik 192]

Reasumując - komputer jest stworzony m.in. do gier, więc jeśli o niego dbasz nic mu nie będzie.

[Pawel96 5]

Dzięki za cenne informacje, jeśli chodzi o gry na pc to spędzam zwykle 2 godz dziennie ale wakacje potrafię przesiedzieć nawet półowe dnia.

[dziku91 0]

Pawle, jeżeli tak się boisz o kompa to Cię musze zaskoczyć, jak mam wolne dni to uwierz mi, że mój komp działa od 8 rano do godziny 22 (z kilkoma przerwami po ok 10 minut - stan wstrzymania),a  co na nim robię to siedze na necie + słucham muzyki. I pomyśl że tak codziennie było (bo niedawno znalazłem pracę więc teraz rachunki będą mniejsze )