Fikuzi 2439 Napisano 23 Października 2012 Udostępnij Napisano 23 Października 2012 (edytowane) Witam serdecznie. Otóż kawał czasu temu zakładałem tutaj temat w celu uzyskania pewnych opinii na temat wyboru pojazdu bodajże do 3 tys. Do piątku posiadałem już dość wysłużonego Fiata Uno 1.4 96 r którego blachy wiadomo jakie są ale motor był nie do zarżnięcia. Dobiłem do 307 tys km i z silnikiem rzecz jasna nie było żadnych problemów, tym bardziej, że był eksploatowany na LPG. Ja zawsze chorowałem na Lagune I gdyż to auto posiadaliśmy i komfort jazdy był na przyzwoitym poziomie. Dziś zastanawiam się jak się sprawdzi wersja Lalki z silnikiem 2.0 113 km. One potrafią łyknąć choć nie nastawiam się na targanie tym bardziej po mieście bo portfel przestałby się ze mną przyjaźnić. Zakładałem budżet tak do 4500 ? (studia dzienne inaczej bym pewnie zakładał inną kwotę) Zastanawiał mnie ten model http://otomoto.pl/re...-C26507751.html Z góry założyłem, że po zakupie poleciałby na te drobne poprawki lakiernicze. Mieszkam w Częstochowie zatem łatwiej szukać na terenie śląska niż jechać przez pół Polski z niewiadomym skutkiem. Myślałem również nad Toyotą Cariną aczkolwiek z gazem nie wiem czy tam jest tak świetnie. Wybór oscylował również w okół... Daewoo Lanos. Silniki 1.5 raczej nie sprawiały problemów przy współpracy z instalacją gazową choć jak w przypadku każdego auta, wiele zależy od gazownika, który montował lpg. W przypadku laguny wiem, że gaz sprawdza się naprawdę dobrze. Wujek, który kupił od ojca naszą lalę założył również gaz i do dziś jeździ bez żadnych komplikacji (1.8 90 KM) Ja z kolei od niego wziąłem Fiata Oczywiście można się czepić zawieszenia w lagunach bo tak jak auto jest wygodne tak niespecjalnie chyba toleruje nasze fantastyczne drogi. Co prawda zazwyczaj jeżdżę slalomem jak na teście łosia bo nie wjeżdżam we wszystko co popadnie ale to tylko ucieczka przed nieuniknionym. Jakieś sugestie co do ewentualnie innego samochodu ? Chodzą opinie, że japońskie pojazdy średnio lubią gaz ale ze stereotypami różnie bywa. Zatem bez szerszego rozpisywania się rzucajcie jakimiś pomysłami, propozycjami oczywiście zakładając by nie wychodzić ponad budżet bo jak wiemy zakup pojazdu to nie są ostateczne koszta Jakby padło pytanie czy lubię małe/duże samochody. Zdecydowanie bardziej nastawiam się na te większe z uwagi na komfort itd. Ps. Blacha oczywiście jest bardzo istotnym czynnikiem, a w lalce ocynk jest genialny. Gdyby nie marny stan blachy w uniaczku to pewnie dalej bym jeździł... Albo i nie Edytowane 23 Października 2012 przez Fikuzi Cytuj Link to post Share on other sites
Kristos 15 Napisano 23 Października 2012 Udostępnij Napisano 23 Października 2012 (edytowane) bmw e36/audi 80/opel omega/nissan 100nx i wiele innych syfiastych aut z tego wszystkiego bralbym e36 za 5 kola mozesz miec piekna furtepe.skonczysz studia za 20 lat moze bedzie cie stac na cos fajnego.a jak chcesz jezdzic i nie siedziec na warsztatach kup sobie ropniaka albo daruj sobie wkladanie do laguny gazu... i gratulacje jesli wasza renowka sie nie i tu powaznie pisze Edytowane 23 Października 2012 przez Igoruss wulgaryzm Cytuj Link to post Share on other sites
currahee 292 Napisano 23 Października 2012 Udostępnij Napisano 23 Października 2012 Zrób sobie blachę w Unochodzie, wyjdzie Cię to taniej niż kupno innego auta, jak mechanika jest w porządku to nie ma sensu zmieniać. Albo kupuj to co Ci się podoba (czyli np. Lagunę). Odpuść sobie tylko BMW, Audi i inne takie złomy do których części zamienne są więcej warte niż wartość auta (nie wspominając już o kosztach eksploatacji). Cytuj Link to post Share on other sites
Fikuzi 2439 Napisano 23 Października 2012 Autor Udostępnij Napisano 23 Października 2012 (edytowane) Z tego co pamiętam ona była ściągnięta z Francji i rzeczywiście nie było z nią problemów. Poczekam na więcej opinii. Zawsze lubiłem markę BMW ale E36 są raczej mocno dorżnięte w takich kwotach O tym też miałem pisać jak Pan powyżej. Części nie należą do tanich w tych markach. Na szczęście mam ogarniętego znajomego mechanika, który nie zdzierał nigdy ze mnie, a robił wszystko cacy. Uniacza sprzedałem w piątek kumplowi ;p Uwierz mi tam nie opłacało się robić renowacji blachy. Teraz było wszystko ok ale biorąc pod uwagę przebieg to kto wie ile by jeszcze pojeździł. Widać było gołym okiem, że auto było wyeksploatowane. Pewnie dlatego że w ostatnich miesiącach fiacior był traktowany bardzo roboczo Edytowane 23 Października 2012 przez Fikuzi Cytuj Link to post Share on other sites
Salem 363 Napisano 23 Października 2012 Udostępnij Napisano 23 Października 2012 BMW i Audi - ciężko znaleźć niezjeżdżone egzemplarze. Części zamienne nie są aż takie drogie. Cytuj Link to post Share on other sites
kolabsar 1 Napisano 23 Października 2012 Udostępnij Napisano 23 Października 2012 Naprawy Audi nie są takie drogie, wiem z doświadczenia. Ja natomiast bym polecił Audi 80, blachy ocynkowane - jeśli nie bity wytrzyma wiele lat, wytrzymałe silniki, przystępne cenowo części zamienne, prosta konstrukcja. Dobrze znoszą gaz, a jak chcesz diesla to jest najlepszy z możliwych 1,9TDI. Cytuj Link to post Share on other sites
robertgr1 373 Napisano 23 Października 2012 Udostępnij Napisano 23 Października 2012 MIałem taka lagune jakiś czas temu silnik 1,8 benzyna rok 96 bardzo dobry samochód praktycznie bezawaryjna miałem ja przez 5 lat kupiłem z przebiegiem ok 80 -90 tys tys km sprzedałem jak miała ok 160 tyś wymieniałem tylko końcówki drążków , klocki hamulcowe tarcze i wiadomo inne płyny , Naprawdę super autko Cytuj Link to post Share on other sites
xterio 25 Napisano 23 Października 2012 Udostępnij Napisano 23 Października 2012 Kolego od Laguny to bym był raczej z daleka. Francuz po tylu latach to jest bomba zegarowa. Osobiście polecilbym Ci Audi 80. Blachy są super. I tu popieram przedmówcę, że 1,9 TDI jeśli diesel. Części zamiennych masz na pęczki. A na szrotach można kupić pół samochodu. Cytuj Link to post Share on other sites
Fikuzi 2439 Napisano 23 Października 2012 Autor Udostępnij Napisano 23 Października 2012 (edytowane) Końcówki drążków - norma ale w naszej też nic się nie działo. Jutro jadę obczaić ten samochód i ew już nim wrócić. Spalanie jest ok 10 L jak rozmawiałem z gościem. Nadmiernie powyżej nie wchodzi choć wiadomo jak ktoś ma ciężką nogę to pewnie łyknie sporo. Zdam relacje dnia jutrzejszego jak się ma sytuacja. Temat myślę nadal aktualny poza tym może nie tylko ja skorzystam z opinii Pamiętam, że Audi 80 bardzo często brałem pod uwagę. Ale chyba naprawa zawieszenia w Audi nie należy do najtańszych ? Edytowane 23 Października 2012 przez Fikuzi Cytuj Link to post Share on other sites
xterio 25 Napisano 23 Października 2012 Udostępnij Napisano 23 Października 2012 Powiem Ci na zasadzie A6 z 1995R. Tam jeden wachacz kosztuje w granicach 100 zł i za tą cenę 40 tyś kilometrów wytrzymują. Cytuj Link to post Share on other sites
kolabsar 1 Napisano 23 Października 2012 Udostępnij Napisano 23 Października 2012 Mówisz o wielowahaczowym zawieszeniu aluminiowym, to jest np. w wszystkich nowych czy starszych A4 i A6. Nie jest tak strasznie drogie, też na początku myślałem, że to majątek i wymiana całego przedniego co 40 tys. W Audi 80 jeśli dobrze kojarzę masz zwykłe i komplet na przód i tył to 600zł. Cytuj Link to post Share on other sites
xterio 25 Napisano 23 Października 2012 Udostępnij Napisano 23 Października 2012 (edytowane) Ale są tylko dwa wachacze w tym co ja mówiłem. Do 80 na allegro 80 zl. Edytowane 23 Października 2012 przez xterio Cytuj Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.