Oszczędny (w sensie prądu) komputer do gier

[sueno 0]

Witam

 

Często korzystam z Waszego serwisu czytając recenzje i osiągi testowanego przez was sprzętu, lub szukając rad i sugestii dotyczących sprzętu komputerowego. Ostatnio postanowiłem zmienić swój leciwy 6 letni komputer i nawet złożyłem sobie przykładowy zestaw, ale wtedy zaczęły mną targać wątpliwości i spojrzałem na ten nowy zestaw z innej strony, chyba nigdy nie poruszanej przez Państwa. Chodzi o koszt utrzymania komputera w czasie. Rozumiem że za przyjemności trzeba płacić (np. za przyjemność komfortowego grania), ale akurat w moim, i chyba nie tylko w moim przypadku, płaci się często za nic (w rachunku za prąd).

 

Jeszcze raz spojrzałem na swój zestaw i zastanowiłem się czego ja od tego komputera potrzebuję a czego mój stary i wysłużony komputer mi nie zapewnia. Mój obecny zestaw, oparty na Bartonie 2500+ w zupełności mi wystarcza na co dzień, kiedy korzystam z aplikacji biurowych, słucham muzyki, przeglądam strony internetowe czy oglądam film/TV. Problem zaczyna się kiedy pojawia się jakaś fajna gra w którą chciałbym zagrać. Nie wyrosłem jeszcze do końca z grania na komputerze a niestety z racji obowiązków rodzinnych musiałem je ograniczyć, jednak czasem chciałbym mieć taką możliwość, dlatego chcę i muszę zmienić komputer (chyba znajdę chociaż w Was odrobinę zrozumienia ). Tutaj jednak pojawia się problem prądożerności nowych kart graficznych które w trybie 2D pożerają ok. 150W (upatrzona przeze mnie karta ATI HD4870) co pomnożone przez godziny korzystania z komputera (ok 10h dziennie), dni i lata, daje sporą ilość zużytego niepotrzebnie prądu. Do przeglądania stron internetowych nie potrzebuję przecież prądożernej bestii lecz wystarczy mi prosta, zintegrowana karta graficzna.

 

W związku z powyższym mam pytanie i prośbę do Państwa.

 

Czy jest możliwe, aby złożyć zestaw do gier na bazie płyty głównej ze zintegrowana grafiką i w dzień powszedni korzystać z tej zintegrowanej karty (która teoretycznie jest mniej prądożerna) natomiast od święta, zmienić sobie profil w windowsie i korzystać z tej prądożernej bestii do grania? Monitory posiadają często 2 wejścia więc problem przepinania kabli też odpada. Czy mogliby państwo złożyć taki zestaw i zrobić symulację jak ta moja teoria wypada w praktyce? Może jeśli wyniki byłyby obiecujące opracowaliby państwo do tego poradnik jak tworzyć odpowiednie profile w windowsie, jakie usługi wyłączać w profilu gracza czy biurowym? Było by to coś innego niż prowadzone zazwyczaj testy sprzętu. Inne spojrzenie na problem komputerów a jednocześnie wkład w ochronę środowiska i oszczędność pieniędzy (argument do wyboru) Przecież nie jestem sam Takich jak ja trzydziestolatków którzy musieli zastąpić komputery rodziną a którzy czasami chcieliby się przenieść w czasy młodości i zagrać w jakiś nowy tytuł jest sporo.

 

Pozdrawiam serdecznie

 

P.S. Mam nadzieję, że dobrze zredagowałem swój problem

[_nick_ 19]

To o co pytasz to hybrid SLI.

[sueno 0]

Dzięki wielkie Nie znałem tego terminu i sobie poczytałem o nim w googlach. Szkoda że nvidia się wycofuje z niej a ATI nie wspiera mocniejszych kart Może jak kryzys bardziej ściśnie a prąd jeszcze bardziej zdrożeje to pójdą po rozum do głowy i wrócą do pomysłu...

 

W każdym bądź razie jeszcze raz dziękuję

[krataja 2]

Tez bym chcial zeby ati rozwinelo ten pomsyl ale jest jeszcze alternatywa dla rozwiazania hybrid sli w postaci kart gaficznych, ktore zmieniaja swoje taktowanie w zaleznosci od obciazenia. cos jak q'n'q w procesorach. to juz powoli dziala bo zestaw z np z gtx285 w idle pobiera moc ok 130W, czyli ok 60% mocy pod obciazeniem. Tylko ze te 130W to jest ciagle bardzi duzo moim zdaniem;-) W szczegolnosci, gdy porowna sie to np z zestawem typu AMD x2 4850e + chipset 780g (grafika zintegrowana ati hd3200) i sie okaze ze caly zestaw pod obciazeniem pobiera moc ok 70W a w idle polowe tego.

pozostaje czekac na szybkie procki 4ro rdzeniowe z tdp 45-65W w przyzwoitej cenie i grafiki wykonane w 45nm;-)