Skocz do zawartości

Czym sie rozbijasz?


Recommended Posts

Dzisiaj złotówa stara wyskoczyła do miłej pani która nie wiedziała jak zaparkować na śniegu, tak mnie wpienił że wyjechałem przed niego (tak by kamerka go widziała jak zacznie cofać) i pomogłem jej wyjechać itp i po 40min go wypuściłem :D

Link to post
Share on other sites

Nokian to fińskie opony a Finowie o zimie wiedzą chyba więcej niż Francuzi . Nokiany to bardzo dobre opony, zwłaszcza zimowe. 

Nokiany osobiscie zakladam w naszym slynnym KTO Rosomak, sa uzywane w wersji krajowej. Na Afganistan sie nie sprawdzaly, bieznik odpadal platami, wiec zamienili na Michelin :)

A co do warstwy lodu na calym samochodzie, to wczoraj zeskrobywalem go o 5.20 przez 10 minut, zdazylem oczyscic szyby boczne i przednia, a podgrzewanie uratowalo tyl. Dzis od 5.20 do 5.40 to robilem i jedynie zdazylem odrapac waski pasek przedniej szyby. Jechalem w pol slepo, a calosc odmarzla dopiero po 20 km i drapaniu nagrzanych szyb. Co to za anomalie...

Link to post
Share on other sites
Pewnie tak samo myślał gość, który wczoraj rozwalił auto jadące przede mną - niesamowita przyczepność i dużo kontroli w zimie nie istnieje choćby nie wiem jakie super, hiper, uber opony się miało :P.  
Jest mnóstwo przyczepności w porównaniu do innych opon jakie miałem tak czy owak nawet najlepsze opony nie dadzą idiocie umiejętności, aczkolwiek rozbić się to trzeba mieć letnie opony albo przerost brawury nad umiejętnościami.

Ja osobiście miałem bardzo niedużą warstwę lodu i sporo śniegu ale cóż tak bywa.

Edytowane przez matt105
Link to post
Share on other sites
wielki garnek na gaz, nagrzać wodę by była gorąca i szlus na auto, wtedy się odlodzi :P

 

Jakiś szybkowar czy coś :D

A próbowałeś tego kiedyś? Jeśli temperatura jest odpowiednio niska to nie warto. Miejscowo tak, ale od razu trzeba ścierać wodę, aby nie zamarzła. Bo jak zrobisz "szlus" to jest duże prawdopodobieństwo, że coś z tego zostanie na aucie i ponownie się oblodzi ;) Tak przynajmniej słyszałem od sąsiada, któremu kiedyś wpadł do głowy taki pomysł %-) 

Link to post
Share on other sites
@up  Ahhh piekny widok, codziennie z samego rana wstaje by podziwiac takie widoki.. talenty z czajniczkiem w reku....

"Gwiazdy leją po lodzie!" %-) 

 

A tak przy okazji to muszę sobie podłożyć tekturkę z przodu nagrzewnicy, bo jak są mocniejsze mrozy to troszkę dłużej się grzeje ;) Zaleta jest taka, że u mnie takiej tektury praktycznie nie widać ;) Bo jak widzę niektóre auta, które nawet z zewnątrz na przedniej atrapie mają jakiś karton... Żal tyłek ściska :P 

Link to post
Share on other sites
taa, a jak pajęcznynka się zrobi nie tylko na lodzie, ale i na szybie to dopiero będziesz się mógł sobie pogratulować pomysłu
Jak jest -20 i talent leje wrzątek to rzeczywiście... ale ja pisałem o gorącej wodzie, żeby różnica nie wynosiła 120*C - lejesz ciepłą z kranu, wtedy się nic szybie nie stanie :P

 

I nie chodzi tu o wylania 10L na szybę jak jest oszroniona, tylko jak ostatnio były takie marznące opady i na szybie były 3-5cm lodu, to ogrzewaniem szyby z nawiewu auta to chyba po pół godzinie by coś zeszło dopiero :D

Edytowane przez mICh@eL
Link to post
Share on other sites

wystarczyło tylko trochę podgrzać szybę i schodziło (problem był z tymi szybami, na które nie dało się bezpośrednio powiać, żeby ocieplić), nawet lepiej niż z wodą - sąsiad walczył garnuszkiem i też mu w końcu zeszło, ale czasowo nic nie zyskał, tylko mokre rękawice

Link to post
Share on other sites

Termostaty zmieńcie na zimowe i problemy z czekaniem znikną :)

Kiedyś wszystkie auta miały po dwa, jeden letni przy 76* się powoli otwierał a drugi zimowy przy 86* dopiero, u mnie auto na luzie po 10min jest już ciepłe, mimo że to 2.0, Golf rozgrzewał się 2-3km minimum na OEM termostacie, wsadziłem zimowy i tak samo po 10min zaczyna się podnosić wskazówka a mimo to dalej stoi na 90* sztywno nawet w korku.

Link to post
Share on other sites
Gość Kotecek

Kiedyś nie mogliśmy znaleźć bloku do którego szliśmy na sylwestra. Złapaliśmy Taxi. Był problem z otwarciem drzwi, bo gość dopiero co umył auto i musiał śrubokrętem otwierać. Było ok. -15*c :) Pogoda na mycie w sam raz :)

 

Dzisiaj Suzuk pobił rekord maksymalnego spalania w te mrozy i śnieg. Całe 4,45 :(

 

Ciepłe powietrze u mnie leci po 2,5-4km na minusowej temperaturze, w zależności od samej temperatury i pewnie tego jak jadę. Miernika nie mam bo to oszczędne auto i taniej go było nie umieszczać :)

Link to post
Share on other sites
Dzisiaj Suzuk pobił rekord maksymalnego spalania w te mrozy i śnieg. Całe 4,45 :(
Tyle to moje Audi z górki na luzie zużywa :P

Co do mycia auta zimą nie raz widziałem takich idiotów, nawet kilka razy widziałem kolejkę aut do myjni.

Link to post
Share on other sites
Dzięki wczorajszym myciu na myjni ciepłą wodą pozbyłem się 2cm lodu na lakierze ;) Myjnia to dobry sposób na oderwanie pokrywy lodu dzięki temu nie niszczymy lakieru skrobaczką ;p
Ale nie gdy mamy ok -10c, lakier niszczymy nawet na myjniach ponieważ jak się okazuje mało kto wie cokolwiek o myciu auta bez rysowania powłok.
Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...