Czym sie rozbijasz?

[kbrbabzbtb 1123]

@up

 

Nie będę tego oceniał z punktu widzenia bezpieczeństwa innych użytkowników.

Co by nie gadać ma facet skilla. Do Ronin 2 lub kolejnego Bourne`a mogą go brać.

Nie okłamujmy się, TAKA jazda musi dawać dużo przyjemności.

[bullseye 73]

Jak widac naped na tyl wymaga wiekszych umiejetnosci, ale daje o wiele wieksza frajde niz mocne 4wd

Chyba nigdy nie latałeś bokiem w 4WD, zupełnie inna prędkość, odrywają się 4 koła i spod czterech leci dym a nie tylko tył.

 

Do tego tył nie jest bardziej wymagającym, dla mnie to przedni jest najbardziej skomplikowanym.

Tył ci ucieknie to gazem zawsze wyprowadzisz, a przód jak zaczyna uciekać to co ? tylko lekko hamulce, w 90% włączy się ABS i ESP (nowe auta) i możesz w zasadzie zakryć oczy i czekać co magiczne systemy zrobią  

[herbatkowy 2]

Chyba nie mowisz tego powaznie... Latasz bokiem 4wd? Naogladales sie Ken Blocka i przyznaj to szczerze... Mowimy o samochodach cywilnych (poniżej 400 KM). W kategorii 2000KM napewno naped na 4 kola bedzie lepiej latac bokiem, co jest oczywiste. Przod jest bardziej skomplikowany? Prosze Cie jak to wyglada gdy jedzie przednionapedowka, nurkujaca na zakretach gdzie jej przod nurkuje, a jak wyglada auto ktore bokiem wchodzi w zakret? Tyl ucieknie to gazem wyprowadzisz? SŁUCHAM ? Chyba jak odpuscisz gaz to auto sie wyprostuje. Nie bede tego komentowac. A przedni naped jest bardziej skomplikowany, tu masz racje, bo jadac wyczynowo samochodem przednionapedowym masz nad nim duzo mniej kontroli niz autem RWD lub AWD, poza tym focus RS500 to chyba jedny szybki samochod z napedem na przod, chyba ze podasz mi jakis inny seryjny sportowy/wyscigowy samochod FWD ? Jestes w stanie?

 

 

 

a przód jak zaczyna uciekać to co ? tylko lekko hamulce, w 90% włączy się ABS i ESP (nowe auta) i możesz w zasadzie zakryć oczy i czekać co magiczne systemy zrobią

 

Nie wiem czy Ty wiesz co napisales... ale wlasnie powiedziales ze przedni naped jest o wiele bardziej niebezpieczny niz tylni naped, chyba nie wiesz o czym my tu rozmawiamy. To nie kacik samobojcow tylko pasjonatow motoryzacji.

 

Ja jak sie na czyms nie znam, to nie udaje ze sie znam i nie dyskutuje czy lepszy jest intel i3 czy amd phenom x cośtam, ale Wy idziecie w zaparte co najgorsze stosujac coraz to smieszniejsze argumenty. Ale i tak Pan bullseye przeszedl sam siebie (j/w)

 

Moze to bedzie troche niegrzeczne to co teraz powiem ale mam wrazenie ze 90% forum nigdy nie jezdzila zadnym mocnym autem a na sile chce cos zwiazanego z tym udowodnic. Jezeli chcecie to w ciagu pierwszego tygodnia wiosny zmontuje Wam filmiki jak latam tym mustangiem bokiem, jak latam audi w quattro bokiem, jak latam motocyklem na jednym kole, i wtedy porownamy nasze doswiadczenia i pogadamy, nie to zebym sie tym jakos specjalnie chwalil, poniewaz ja w porownaniu do 70% tego forum nie mam pojecia o komputerach, zlozyc zestaw moze i jakos bym zlozyl, ale z potem na czole, podczas gdy Wy pewnie robicie to z zamknietymi oczami.

Edytowane 16 Stycznia 2013 przez herbatkowy

[d i l 173]

Najlepiej podczas zimy, na nieogarniętej drodze W ogóle jak widzę głupa jeżdżącego bokiem w mieście, to nóż mi się w kieszeni otwiera Jak ktoś widzi tylko jedną zaletę RWD polegającą tylko na możliwości driftu i po to kupuje takie auto żeby nim na co dzień jezdzić to ja dziękuję.

 

@herbatkowy

Tylko On pisze o przednionapędowym i w ogóle zejdź na ziemię, bo to temat o autach-wozidłach, a nie "wyczynach".

Edytowane 16 Stycznia 2013 przez d i l

[herbatkowy 2]

Kolego jazda na codzien, a czerpanie przyjemnosci z jazdy to dwie rozne rzeczy, a wkroczylismy raczej na ten drugi temat.

 

 

To jasne ze najbardziej praktyczniejszy jest naped 4x4, wyjedziesz z błota zaspy czy piachu, ale nie o tym tutaj mowa.

 

 

Najlepiej podczas zimy, na nieogarniętej drodze W ogóle jak widzę głupa jeżdżącego bokiem w mieście, to nóż mi się w kieszeni otwiera Jak ktoś widzi tylko jedną zaletę RWD polegającą tylko na możliwości driftu i po to kupuje takie auto żeby nim na co dzień to ja dziękuję.

 

 

A mozna wiedziec czemu sie otwiera? Tosz to nic innego jak doszkalanie swoich umiejetnosci, oczywiscie nie popieram takiej jazdy na drogach publicznych ale na parkingu? Taka osoba 100 lepiej poradzi sobie w podbramkowej sytuacji niz wiecznie jezdzacy prosto bendżamin.

 

PS: Od momentu wstawienia przeze mnie fotki mustanga GT-500 rozmowa przyjela troche inny dyskurs, i to Ty jestes chyba do tylu.

Poza tym chyba dalem sie sprowokowac bo nie powinienem pisac tego postu na ktory patrzysz w tej chwili, to ze dla Ciebie auto to dupowoz, to jest Twoja sprawa, dla mnie to cos wiecej

 

Dobra ta dyskusja nie ma juz sensu, kazdy lubi to co lubi i proponuje skonczyc ten spor.

Edytowane 16 Stycznia 2013 przez herbatkowy

[BIGPUN 12628]

Skoro ten spór zakończony, to pora otworzyć kolejny.

 

Francuskie auta to kupa i się psują

[drachenfeles 5499]

Francuskie auta to kupa i się psują

 

true 

 

może poza starym XM'em

[kubbak 10135]

Francuskie auta to kupa i się psują

Bo aut na "F" się nie kupuje. Fordów, Fiatów i francuskich .

[mst 6010]

Opel i Ford, gó**o wort!

[herbatkowy 2]

Otóz znam wielu ludzi którzy jeżdżą francuzami i dalej będą nimi jeździć. To jest troche tak jak z automatyczną skrzynią biegów, jesteś przeciwko póki nie spróbujesz. Psuć się psują tak jak wszystkie, pewnie statystycznie troche częściej, ale nie ma aut które się nie psują. Dla mnie osobiście francuzi są nawet o krok do przodu przed niemcami w kategorii wygody i komfortu, polecam przejechać się choćby renault espace, czy laguną, jednakże nigdy nie miałem francuza i nigdy mieć nie będę. Bo dla mnie te samochody są poprostu kiepskie i brakuje im w większości jaj.

 

 

 

Opel i Ford, gó**o wort!

Akurat to są w czasach dzisiejszych, niemieckie marki, ale jestem tego samego zdania.

Edytowane 16 Stycznia 2013 przez herbatkowy

[Biafra 16739]

Miałem mondeo z 2007 roku. Przez 2 lata wyjeździłem nim około 80k km. Zero usterek. Podobnie moja pierwsza fieścina z 2005. I mimo że powiedzonko mst nie jest mi obce to mam po tych doświadczeniach dużo sympatii do fordów. 

[mst 6010]

Hehe, powiedzonko mojego ojca. Moja Iza jeździła kiedyś Fordem Pumą po konkretnym remoncie. Przez rok nie było problemów, a później poszła na sprzedaż. Moje doświadczenia z samochodami są mierne więc moje powiedzonko to czysty żarcik, jednak tak jak kolega herbatnik miałem okazję sporo jeździć Ferrarkami, Rorszakami i innymi Astonami Martinami - niestety tylko dzięki pracy.

[herbatkowy 2]

Teściu też lata fordem firmowym mondziakiem w nowej budzie od roku i nic sie nie dzialo, swojego prywatnego forca focusa tez ma juz jakies 6 lat i nic sie nie dzialo, natomiast znajomy kupil nowego mondziaka 2.0tdci i po 30.000km padly mu wtryski i nie wiem czy uznano gwarancje czy nie, ale podejrzewam ze koszt takiego problemu to jakies 5-10 tys zl.

 

 

 

jednak tak jak kolega herbatnik miałem okazję sporo jeździć Ferrarkami, Rorszakami i innymi Astonami Martinami - niestety tylko dzięki pracy.

Ferrari ani Astonem nigdy nie jezdzilem a chcialbym Sam nigdy takiego auta nie posiadalem, ale znam sporo roznych osob ktore prosperuja lepiej ode mnie i takie auta posiadaja (nie konkretnie astony czy ferrari).. Nie potrzeba mi ferrari zeby byc szczesliwym, wystarczy zwykle E46 M3 za 45tys zł, jak sie nic nie schrzani to moze jeszcze w tym roku* spelnie marzenie i sobie takie sprawie.

Edytowane 16 Stycznia 2013 przez herbatkowy

[Igoruss 5141]

Hejterzy  Mój szwagier-kurier zrobił 600k renault kangoo na jednym silniku. Wprawdzie co raz coś w nim robił ale przy tych przebiegach to nic dziwnego, miesięcznie przejeżdzał więcej km niż niektórzy przez cały rok

[Biafra 16739]

No niestety ale też słyszałem wiele złego o nowocześniejszych dieslach w fordach. DPF, wtryski, turbina. Potrafi się to posypać. Podobnych historii, jak ta Twojego teścia w necie jest wiele. Obawiałem się tego przed zakupem ale przekonałem się że nie jest tych fordów tak łatwo zajeździć. Teraz jakoś nabrałem przekonania i moja nowa zabawka ma 2.4 JTDM. Powinienem się wyrobić z rejestracją gdzieś na początek lutego Obecnie siedzi na przeglądzie "pozakupowym" (ehhh te frytkowe przepisy). Oczywiście matiz. Wycinają katalizator

[drachenfeles 5499]

Hejterzy

 

tam od razu hejterzy, to z autopsji,

żona ma stare 306 - sypie się ale przynajmniej części tanie, jak byłem młody rodzice mieli dziewiętnastkę i otrzymała ksywę ruinetka, zgadnij dlaczego? potem ojciec miał XM'a dopiero to było trochę co innego

[Krystian69 682]

Widzę tu zagorzałego fana BMW i nic poza tymi samochodami się dla niego nie liczy haha  E46 to już nie długo stary dziad,też myślałem takie sobie sprawić jak kupowałem auto,ale jakoś nie dla mnie ten typ auta,nowsze bmw owszem bo już ładniej wygląda wizualnie.

Edytowane 16 Stycznia 2013 przez Krystian69

[herbatkowy 2]

Poczekaj niech nowsze bmw zrobi sie troche starsze, sproboj tam lapy wsadzic i cokolwiek samemu naprawic, szczere powodzenia i kondolencje jednoczesnie. A to ze nic dla mnie poza BMW sie nie liczy to juz powiedziales Ty, i jest to bynajmniej naduzycie. Widac generalnie ze nie znasz sie na samochodach jezeli mowisz ze jest lepszy bo "ladniej wyglada wizualnie", do kwestii motoryzacji podchodzi tak moja mama, i dzieci w przedszkolu, co tam ze w nowym BMW 4 razy w ciagu miesiaca zatka Ci sie filtr czastek stalych DPF, co tam ze moze w kazdej chwili pasc Ci czujnik zamykania drzwi, i nie wrzucisz zadnego biegu (skrzynia automatyczna, taki problem miala moja byla szefowa w BMW X3 20d model 2012, i  w serwisie bo nikt inny tego zrobic nie potrafil zaplacila 1000zl). A jestem fanem BMW i to zwlaszcza z lat 90' poniewaz dla mnie te samochody sa najlepsze, powtarzam DLA MNIE.

 

PS: Pokaze Ci starego dziada BMW E30 1988 znajomego, i daje sobie glowe uciac ze przejedzie wiecej niz Twoje nowe BMW.

 

 

A jeszcze co do tej kwestii wizualnej, zadne inne BMW nie bedzie mi sie podobac bardziej niz E46 M3:

http://i614.photobucket.com/albums/tt229/rollogillespie_bucket/m303.jpg

Edytowane 16 Stycznia 2013 przez herbatkowy

[d i l 173]

A mozna wiedziec czemu sie otwiera? Tosz to nic innego jak doszkalanie swoich umiejetnosci, oczywiscie nie popieram takiej jazdy na drogach publicznych ale na parkingu? Taka osoba 100 lepiej poradzi sobie w podbramkowej sytuacji niz wiecznie jezdzacy prosto bendżamin.

 

PS: Od momentu wstawienia przeze mnie fotki mustanga GT-500 rozmowa przyjela troche inny dyskurs, i to Ty jestes chyba do tylu.

Poza tym chyba dalem sie sprowokowac bo nie powinienem pisac tego postu na ktory patrzysz w tej chwili, to ze dla Ciebie auto to dupowoz, to jest Twoja sprawa, dla mnie to cos wiecej

 

Dobra ta dyskusja nie ma juz sensu, kazdy lubi to co lubi i proponuje skonczyc ten spor.

No nie ma sensu, jak nie zrozumiałeś co napisałem. No, a na parkingu to sobie można potrenować, ale jaki to ma sens na szerokim placu? Przecież tu chodzi, żeby zmieścić się na torze.

Co do jazdy w mieście bokiem - chodziło mi o takie popisówy jak na tym filmiku. Zawodowi kierowcy się mylą, a taki @%#& myśli, że żaden pieszy mu nie wyskoczy. Niedawno powiesili 2 arabów za zabicie osoby albo dwóch podczas takich "zawodów". Nie popieram takich kar za nieumyślne zabójstwo, ale daje to do myślenia.

Edytowane 16 Stycznia 2013 przez d i l

[Krystian69 682]

akurat u mnie wygląd samochodu jest zawsze na drugi miejscu,na pierwszym zawsze jest sprawność mechaniczna,a że w nowych autach już nie idzie samemu pogrzebać to już się trzeba do tego przyzwyczaić,bo producent auta sobie nie życzy żeby jakaś inna osoba oprócz serwisu majstrowała przy jego produkcie.A starsze samochody mi się podobają,ale nie mam jakoś zamiłowania do tej marki,każdy ma inne gusta.A tego nie powiedziałem że jest nowsze to jest lepsze

Edytowane 16 Stycznia 2013 przez Krystian69

[bullseye 73]

Latasz bokiem 4wd? Naogladales sie Ken Blocka i przyznaj to szczerze... Mowimy o samochodach cywilnych (poniżej 400 KM).

 

No tak, dla Ciebie 4WD to tylko 50/50 więc w sumie się nie dziwię ze takie bajki opowiadasz.

Nie nie mówię o panie Kenu, i nie mówię o autach cywilnych bo takie do driftu się nadają jak ten koleś z BMW z filmiku. Zarzucić owszem zarzuci tyłem ale co z tego ? Przecież zupełnie inna geometra jest stosowana w Drifcie.

 

 

Prosze Cie jak to wyglada gdy jedzie przednionapedowka, nurkujaca na zakretach gdzie jej przod nurkuje, a jak wyglada auto ktore bokiem wchodzi w zakret? Tyl ucieknie to gazem wyprowadzisz? SŁUCHAM ? Chyba jak odpuscisz gaz to auto sie wyprostuje

 

Auto które wchodzi w zakręt bokiem najczęściej straciło już tyle sekund na wyścigu że kierowca woli jechać efektownie niż efektywnie.

Gazem, lekko odpuszczasz, dodajesz jak chcesz, jakbyś ściągnął nogę z gazu to zapewne byłoby ładne 360*, ale skąd o tym możesz wiedzieć.

 

 

ale wlasnie powiedziales ze przedni naped jest o wiele bardziej niebezpieczny niz tylni naped,

 

Tak, jest bardziej niebezpieczny, z reszta jak każdy napęd w odpowiednich rękach. Tu dodatkowo nie masz żadnej kontroli jak Ci ucieknie przód bo nie dość że tracisz możliwość wyciągnięcia gazem to jeszcze i kierownicą.

 

 

Jezeli chcecie to w ciagu pierwszego tygodnia wiosny zmontuje Wam filmiki

 

Z chęcią, na wiosnę wynajmujemy tor w Wyrazowie, może się dołączysz i pokażesz faktycznego skilla ? 

 

Taka osoba 100 lepiej poradzi sobie w podbramkowej sytuacji niz wiecznie jezdzacy prosto bendżamin.

 

Taka osoba w podbramkowej sytuacji zawinie się wkoło drzewa/latarni co pokazują nawet głupie statystyki.

Co z tego że popopisuje się koleżankom na placu gdzie jest w uj miejsca, jak na drodze pewnie ledwo umie się utrzymać na swoim pasie.

Z resztą żaden kierowca który jeździ w zawodach i faktycznie jest zawodowy nie wyjdzie na cywilną drogę by zrobić popis przed gimnazjum.

Edytowane 16 Stycznia 2013 przez bullseye

[Courius 24]

tak, bo i co z tego zawodowy jak dalej może być kierowca du*a ?

 

 

Nie no. Wiadomo, że ty jesteś lepszy, albo nawet najlepszy 8)

 

 

Chyba nie mowisz tego powaznie... Latasz bokiem 4wd? Naogladales sie Ken Blocka i przyznaj to szczerze... Mowimy o samochodach cywilnych (poniżej 400 KM). W kategorii 2000KM napewno naped na 4 kola bedzie lepiej latac bokiem, co jest oczywiste. Przod jest bardziej skomplikowany? Prosze Cie jak to wyglada gdy jedzie przednionapedowka, nurkujaca na zakretach gdzie jej przod nurkuje, a jak wyglada auto ktore bokiem wchodzi w zakret? Tyl ucieknie to gazem wyprowadzisz? SŁUCHAM ? Chyba jak odpuscisz gaz to auto sie wyprostuje. Nie bede tego komentowac. A przedni naped jest bardziej skomplikowany, tu masz racje, bo jadac wyczynowo samochodem przednionapedowym masz nad nim duzo mniej kontroli niz autem RWD lub AWD, poza tym focus RS500 to chyba jedny szybki samochod z napedem na przod, chyba ze podasz mi jakis inny seryjny sportowy/wyscigowy samochod FWD ? Jestes w stanie?

 

 

 

 

Nie wiem czy Ty wiesz co napisales... ale wlasnie powiedziales ze przedni naped jest o wiele bardziej niebezpieczny niz tylni naped, chyba nie wiesz o czym my tu rozmawiamy. To nie kacik samobojcow tylko pasjonatow motoryzacji.

 

Ja jak sie na czyms nie znam, to nie udaje ze sie znam i nie dyskutuje czy lepszy jest intel i3 czy amd phenom x cośtam, ale Wy idziecie w zaparte co najgorsze stosujac coraz to smieszniejsze argumenty. Ale i tak Pan bullseye przeszedl sam siebie (j/w)

 

Moze to bedzie troche niegrzeczne to co teraz powiem ale mam wrazenie ze 90% forum nigdy nie jezdzila zadnym mocnym autem a na sile chce cos zwiazanego z tym udowodnic. Jezeli chcecie to w ciagu pierwszego tygodnia wiosny zmontuje Wam filmiki jak latam tym mustangiem bokiem, jak latam audi w quattro bokiem, jak latam motocyklem na jednym kole, i wtedy porownamy nasze doswiadczenia i pogadamy, nie to zebym sie tym jakos specjalnie chwalil, poniewaz ja w porownaniu do 70% tego forum nie mam pojecia o komputerach, zlozyc zestaw moze i jakos bym zlozyl, ale z potem na czole, podczas gdy Wy pewnie robicie to z zamknietymi oczami.

 

 

Nie no. Ja widzę, że Pan jest bardzo dobrze oświecony, najlepiej wiedzący i najlepiej wszystko wiedzący

Podważasz oczywiste fakty skąd pochodzi moc, przewagę napędu 4WD etc...

Dobrze, że to forum znów odwiedziłem. Jest z czego się pośmiać.

Edytowane 16 Stycznia 2013 przez Courius

[bullseye 73]

Nie no. Wiadomo, że ty jesteś lepszy, albo nawet najlepszy

 

Nie jestem i nigdy bym się nie odważył stwierdzać że jestem dobrym kierowcą, mimo całkiem dobrych osiągów na torze na ulicy nie popisywałbym się tak jak inni, by zaoszczędzić 5min w drodze do domu ?

Edytowane 16 Stycznia 2013 przez bullseye

[Courius 24]

A już myślałem, to przepraszam

Dobry kierowca potrafi odróżnić drogę publiczną od toru. I to się chwali

[bullseye 73]

Dobry kierowca jest na torze, na drodze nie jesteś zawsze w stanie przewidzieć czy nie wyskoczy ci nagle taki idiota w BMW (czy każdym innym aucie z napędem na tył i dostępnym do 10 000 bo tyle "drifterzy" zazwyczaj wydaja na auta) kręcący filmik i nie skasuje całego auta wraz z rodziną.