Skocz do zawartości

Czym sie rozbijasz?


Recommended Posts

Tylko 120KM z takiej pojemności? Strasznie słabo, 1.8 wolnossące powinno mieć przynajmniej 140-150KM. Współczesne silniki 1,4 są mocniejsze a do tego zapewne dużo lżejsze. Nie dwa litry a nowe auto, bo widać jeździsz jakimś starym złomem i stąd twoje mylne przekonanie.

No tylko że te stare 1.8 120 KM przejedzie te wszystkie nowoczesne 1.4 160 KM :D

O tych silnikach mówisz że takie wspaniałe?

http://www.youtube.com/watch?v=_bCuVjKPAmM

http://www.youtube.com/watch?v=a3tBTDoWqSQ

Mój szrot po pół miliona km chodzi ciszej na starym oleju :D

Edytowane przez sfistn
Link to post
Share on other sites

VW to przereklamowana firma, osobiście nie polecam http://vwszrot.pl/

Też nie polecam tej strony bo w sumie albo brednie albo rzeczy oczywiste, nie widziałem jeszcze koła dwu-masowego które po 300k km działałoby dobrze.

Skoro VW taki przereklamowany, to czemu mają jedną z najlepszych dla mnie skrzyń DSG ? Czemu mój Golf IV działa bez zarzutu mimo 10lat, czemu moim najlepszym autem był Passat B3 ?

Link to post
Share on other sites

Kogo nie zapytam czy golf czy passat to sobie chwala.

W zimie ladnie klekocze, ale wie na czym jedzie.

Ojciec mial scenica 2005 tez 1.9, ladnie szedl, ladna praca no ale elektryka w tych autach odmawia kupna.

Diesle-japonce dobre robia.

Edytowane przez 06radcho
Link to post
Share on other sites

Renault 19 też był nie do zdarcia, a popatrz na nowa lagunę czy scenika. Nigdy nic wielkiego ale zawsze jakaś duperela... Range rover hse sport znajomego doprowadził do palpitacji ;)

Zawsze znajdzie się jakiś sku... który od nowości będzie się psuć...

Link to post
Share on other sites

Ale teraz kupowania nowego auta, to jak bys kupil kota w worku. Bedzie smigac czy nie.....Poszla fama ze juz niemieckie gabloty juz nie te co byly kiedys....

TRG- dokladnie zawsze cos jest, niby duperala ale wkur....ale powiem tak niech robia wiecej *******.Kiedys, popatrz na stare niemieckie samochody nie bylo tyle bajer a jakie autka niezawodne.

Link to post
Share on other sites

O tych silnikach mówisz że takie wspaniałe?

Poczytaj o problemach z 2.0 TDI 140KM i 170KM. 1.4FSI 180KM to IMO najlepszy silnik poniżej 2L pojemności, które od 6 lat dostają nagrodę najlepszego silnika małolitrażowego (oraz dwukrotnie silnika roku). A te filmiki, podobne można wstawić o każdym silniku.

VW to przereklamowana firma, osobiście nie polecam http://vwszrot.pl/

Miałeś/masz? Nie. To STFU. Kolejny spec co pewnie prawa jazdy nie ma.

1.9 TDI podobno nie do zdarcia.

Kolejny bullshit. Nie do zdarcia to są 75/90/110KM, a wszystkie ASZ czy ARL są równie awaryjne co 2.0TDI.
Link to post
Share on other sites

Ale teraz kupowania nowego auta, to jak bys kupil kota w worku. Bedzie smigac czy nie

Kpisz ? To nie kupowanie kota w worku tylko rzecz pewna że po gwarancji sie rozlecą, miedzy innymi dla tego ceny nowych aut są niskie (zaraz powiecie że bogaty itp, ale za granicą są dla nich tanie. Zarobki 3000e, nowa Corsa z salonu 12 000e, czyli 4msc i ma nowe auto, u nas przy 1500zł i aucie za 40 000, wychodzi inaczej).

Teraz sie zarabia i na aucie i na częściach jak nie chcesz wydać na nowe auto.

 

Diesel tylko do ciężarówek, nie znoszę klekotów mimo ich spalania :)

W sumie nie miałem żadnego Diesla, wszystko to PB.

Link to post
Share on other sites

Jak to mówią zdanie jest jak du*a każdy ma swoje. Osobiście nie polecam autka z silnkiem 1,4 tdi (3 zaworowy dziad , że tak powiem) strasznie głośny szczególnie zimą. Ostatnio zaskoczył mnie 1,2 tsi , niby taka mała pierdoła ale potrafiąca być zrywna. I złego słowa nie powiem na moje 80 konne Punto , zbiera się dosyć dobrze w końcu waży 900 kg , ale czasem , żeby się zbierał trzeba go mocno kręcić.

Link to post
Share on other sites

@ bullseye passat b3 to niezniszczalna fura. Z kumplem bez prawka tyle km zrobiliśmy że chyba moim samochodem tyle nie zrobiłem :D I to ciągle butowanie, off road nawet skoki były. Żaden samochód mojemu kumplowi nie wytrzymał nawet połowy tego co passat to tylko o nim dobrze świadczy.

Link to post
Share on other sites

Hm a koszt jakiejkolwiek naprawy od 2000zł w górę, do tego nowe auta są robione na dwa lata i potem przestają być w jakikolwiek sposób opłacalne.

Od razu 50000zł możecie mnie nie rozmieszać takimi quasi teoriami (nie mając zapewne styczności z żadnym nowym autem). Moje auto w tym roku skończyło trzy lata i jeździ tak samo jak je odbierałem z salonu czyli bezawaryjnie. Ojca ma już cztery lata i też żadnego problemu. Zasada jest taka sama niezależnie od marki i wieku auta - jak się dba tak się ma.

http://www.carsireland.ie/852069 (250 Nm @ 2500 rpm) To ja już wole złomiaste e46 czy pasacine niż tą designerską aborcję.

I całe szczęście Alfy zasługują na lepszych kierowców :D.
Link to post
Share on other sites

Do tego jest gigantyczny w środku, komfortowo się jeździ, ma bardzo wygodną kanapę z tyłu, fajnie wygląda i ma bezkolizyjny silnik (1.8i) :D Spalanie w normie czyli 8L/0,8L na 100km :) (paliwo/olej)

Nie tak w normie, mam ten sam silnik w toledo i na 10 tys km nie spalił tyle oleju.
Link to post
Share on other sites

Od razu 50000zł możecie mnie nie rozmieszać takimi quasi teoriami (nie mając zapewne styczności z żadnym nowym autem).

Ponad rok w Oplu, widziałem masę aut, bo w zasadzie tylko takie wracały :) Insignia 4x4 po dwóch latach do wymiany tylny most za 12 000zł z robocizna, przednie sanki w Astrze J po dwóch latach, co jakiś czas maglownice, klocki hamulcowe były wadliwie zaprojektowane i niszczyły tarcze (klocki na gwarancji wymieniali ale tarcz już nie). Notoryczne problemy z zaworami recyrkulacji, turbinami. Podgrzewane fotele siadały, gąbki w siedzeniach, łączniki stabilizatora (o zgrozo z plastiku zrobione), itp. Hmm, faktycznie, to nic wielkiego.

 

Do tego wymieniłeś dwa auta, u nas przeleciało setki więc chyba słabe porównanie.

 

I całe szczęście Alfy zasługują na lepszych kierowców .

Hmm a wiesz jaki stereotyp chodzi o kierowcach Alf ? Niestety sprawdza się w większości i to wcale tacy dobrzy kierowcy nie są (bez uogólniania)

 

 

Nie tak w normie, mam ten sam silnik w toledo i na 10 tys km nie spalił tyle oleju.

W sensie paliwo w normie, olej to tylko dodatek :) Pierścienie poleciały po 400 000km w końcu :)

 

Jeśli Tobie spala 0,8l oleju na 100km to silnik zdrowy nie jest na pewno...

Nie mówiłem że był zdrowy w 100%, ale jeździł dobrze, koszt remontu tego to jakieś 1200zł był. Edytowane przez bullseye
Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...