Jeszcze jeden mały problem... : Speaker od płyty głównej

[Chado 0]

Witam,

 

Nastąpił kolejny mały problem.. Do obudowy miałem dołączony mały speaker do płyty głównej, więc go podłączyłem, żeby wiedzieć w razie czego jaka jest awaria, na początku wszystko było OK, ale teraz jak komputer jest chwile wyłączony i potem go włączę, jest PIP - czyli, że wszystko OK, windows się ładuje all ok. Tylko, że głośniczek potem przez ok. 40 sekund brzęczy średnio wysokim stałym tonem.. Co może być problemem? Czy głośniczek być może jest uszkodzony, jeśli tak to kupię nowy w sklepie bo na pewno drogi nie jest...

 

Pozdrawiam, Darek

[cris1992r 36]

Może źle podłączyłeś i zamiast piszczeć kiedy jest źle to piszczy wtedy kiedy jest ok, spróbuj odwrotnie

[Chado 0]

Ale np, jak już pochodzi i go zresetuje to jest samo PIP i tyle. Gdy podłączyłem odwrotnie to też piszczał bez powodu... Nie wiem czy powodem może być podkręcenie procka... o zaledwie 400 Mhz lol

Edytowane 24 Września 2011 przez Chado

[Silent83PL 5]

Zazwyczaj taki dźwięk oznacza przekroczenie maksymalnej, ustawionej w BIOSie, temperatury procesora. Sprawdź ile stopni masz ustawione w zakładce np. healt monitoring czy czymś podobnym na twojej płycie.

[Chado 0]

LoL mam, żeby wył powyżej 60 stopni, a przecież gdy uruchamiam po spoczynku procek ma ok. 29 stopni. Robiłem również stability test, wszystko wyglądało na OK i temp maksymalna wtedy była 52 - 53 stopnie...

 

Chłodzenie: Zalman CNPS10X Extreme

 

Edit:

 

Znalazłem rozwiązanie: Komputer po spoczynku miał niską temperaturę, więc wiatraczek do procka się nie kręcił bo nie było takiej potrzeby, w biosie miałem ustawione, żeby wył, gdy wiatraczek od procka się zatrzyma dlatego wtedy on brał to jako usterkę.. Po wyłączeniu tej opcji wycie ustąpiło.

 

Dzięki wielkie za chęci w pomocy.

 

Pozdrawiam

Edytowane 25 Września 2011 przez Chado