kabel 10m, kategorii 5e, połączenie sieciowe

[xar 4]

Witam,
mam dość ciekawy problem z połączeniem internetowym.
Pół roku temu sieciowiec położył nam kabel (10m, kategorii 5e), z routera do mego pokoju.
Jakiś czas to działało właściwie, dopóki nie zaczęło się to wszystko "sypać".

Generalnie, z tego co zapytałem tego sieciowca, mam kabel kategorii 5e, około 10m.

Bardzo dziwna sytuacja, bo 1 miesiąc internet "działa", a jak zacznie zrywać połączenie, to nie mam możliwości załadować strony google.pl. Jakiś czas miałem podłączony kolejny router na końcu kabla, i też parę tygodni było w porządku.

Aktualnie mam kabel (20m, kategorii 7) rozrzucony po całej chałupie, z podłączeniem z głównego routera, do mego PC.

Kabel ten kategorii 5e jest tzw zabudowany pod boazerią, i za nic nie można już tego ruszyć.

No i mam problem.
Co można z tym zrobić ?
Jakie można wprowadzić urządzenia, aby ten "bylejaki" kabel jeszcze wykorzystać?

 

[mlekolak 133]

Wypożycz tester i zobacz czy to aby na pewno wina kabla. Kategoria kabla nie świadczy o jakości tylko o parametrach.

W momencie kiedy nie działa internet po tym felernym kablu jesteś w stanie wpiąć się bezpośrednio w router i sprawdzić czy działa?

[xar 4]

- mlekolak

w chwili, kiedy zrywa połączenie LAN, nie mogę puścić PINGa do głównego routera, połączonym /PC-Router/ tym "złym" kablem.

Być może te końcówki kabla są źle zarobione. - Nie znam tego.

Tester, tak - można gdzieś kupić za ~ 30zł, i to nie jest zły pomysł.

 

[cooger 2074]

Tester za 30 PLN sprawdzi połączenie elektryczne jedynie. To jest bateria i LED.

 

Stawiam na załamany kabel gdzieś.

[mlekolak 133]

W takiej sytuacji robiłem tak, że kupiłem tester i złączkę, wpinałem drugi kabel i sprawdzałem przejście elektrycznie.

Skoro jesteś 100% pewien że to ten kabel to nie pozostaje nic innego jak puścić drugi.

[wodego 1360]

6 godzin temu, cooger napisał:

Tester za 30 PLN sprawdzi połączenie elektryczne jedynie. To jest bateria i LED.

Taki tester, to fajna rzecz - warto mieć. Jest tani, a ułatwia życie.

[xar 4]

 

Okazało się, że mam 2 stare uszkodzone kable.
Tester widział je jako "w porządku".
A jednak coś było nie tak.
Generalnie coś było z wtykami. 
Prawie wszystkie kable wymieniłem, do tego stopnia, że nauczyłem się sam je zarabiać i odpowiednio zaciskać.
Problem u mnie był taki, że prędkość spadała do 100 Mb/s + gdzieś tam zrywało połączenie.
Teraz dłuższy czas mam już z tym spokój.
Być może ktoś kiedyś będzie szukał tego rozwiązania.

Podsumowując -> Kabel ( skrętka ) Ok, Wtyki RJ45 nie koniecznie.