Podkręcanie AMD Athlon 64 3000+

[maciek1o3s 6]

Chciałbym podkręcić mojego Athlona 1,8 GHz. Temperatura procka przy normalnym użytkowaniu(nie graniu) wynosi ok. 45 stopni. Do ilu mogę zwiększyć jego MHz. Czy oprócz stopienia się procesora, a co za tym idzie zepsuciu płyty głównej, może się coś stać? Oczywiście podczas podkręcania kontroluje temp., a podkręcam o 50 MHz na 10-15 min. Czy jest to bezpieczne? Do temperatur używam SpeedFan'a 4.37. Czy jeśli zwiększam GHz procka muszę mu dawać większe napięcie? Mam Feel'a III 500W.

 

Czekam na odpowiedzi i potwierdzenia.

[procek 2]

Zwiększasz po trochę częstotliwość, sprawdzasz stabilność, jeśli procesor jest niestabilny podnosisz trochę napięcie - ale do pewnej granicy. Jeśli kontrolujesz temperaturę to nic się nie stanie, najwyżej trzeba będzie powrócić do domyślnych ustawień BIOSu jeśli przesadzisz z przetaktowaniem.

[killerPL 0]

a jaką masz płytkę? jakie pamięci ram? bo one też są ważne, również jaki chipset na płycie, te wszystkie parametry dadzą ci odpowiednie OC, bez dobrych ramów za dużo nie zyskasz, tutaj masz mały poradnik, bo myślę, że jesteś początkującym, a to na pewno ci się przyda zerknij tutaj

[Andrzej Michalski 1]

tutaj

albo TU

[_nick_ 19]

Mam Feel'a III 500W.

 

Tego zasilacza bym nie podpinał pod żadnego kompa, a tym bardziej podkręcał.

 

Dam ci radę, an tym zasilaczu nie podkręcaj, lepiej kup Modecom MC-400.

[killerPL 0]

Mam Feel'a III 500W.

 

Tego zasilacza bym nie podpinał pod żadnego kompa, a tym bardziej podkręcał.

 

Dam ci radę, an tym zasilaczu nie podkręcaj, lepiej kup Modecom MC-400.

Nie no co ty gadasz, że tobie się spalił, tak przypuszczam to nie znaczy, że mu nie wystarczy, do tego kompa co on ma w zupełności nawet zasilacz 350W wystarczy (oczywiście nie biore pod uwagi grafy R4870 lub 280 od nvidi). W zupełności mu wystarczy, żeby go podkręcić, bo weź pod uwagę również, że podkręci maks to 50% więcej nie da rady, a zasiłka byle jaka mu wystarczy, sam mam podkręconego San Diego tj. AMD 3700 na s.939 jeszcze, a zasilacz zwykły szajs za 50 zł 300W i chodzi jak ta lala;) fakt, że akurat nie dał mi się mocno pokręcić, ale za to pamiątki mi hulają na 464MHz a proc aby 2,8 (nominalnie 2,2)

[maciek1o3s 6]

Podkręcam procka ClockGen'em.

Płyta główna:Asus A8V-E SE

Ram:

 

Nie wiem gdzie się sprawdza chipset, więc załączam screen'a:

http://i33.tinypic.com/vfgnsh.png

Chipset to chyba mikroukład płyty głównej, a więc VIA K8T890, AMD Hammer

[killerPL 0]

nie clockgenem nie kręc bo ci topornie to pójdzie, od biosu startuj, i od razu na start daj 230 FSB, bo venice się kręci jak ta lala:) widzę, że pamięci nie są najlepsze, bo jak się domyślam to GoodRamy, proponuję zmienić dzielnik pamięci, i sprawdzić ile z procka wydusisz i wogóle ile z samej płyty ci się uda wykręcić chodzi mi o maksymalne FSB i pamiętaj aby szyna HTT nie przekraczała 2000 zbyt mocno, bo ci może komp nie wystartować, z mojego linka lub z kolegi warto skorzystać najpierw dogłebnie przeczytaj i zacznij kręcić to jest muszę powiedzieć dość praco chłonna praca, bo nie dość, że FSB to napięcie, dzielniki pamięci w stosunku do CPU i samo HTT trzeba zmieniać, miłej pracy:)

[profbolek 0]

Mnie na tyle się udało, bez przesadzania (najważniejsza to cisza!). http://chomikuj.pl/Chomik.aspx?id=pablo23

[_nick_ 19]

Mam Feel'a III 500W.

 

Tego zasilacza bym nie podpinał pod żadnego kompa, a tym bardziej podkręcał.

 

Dam ci radę, an tym zasilaczu nie podkręcaj, lepiej kup Modecom MC-400.

Nie no co ty gadasz, że tobie się spalił, tak przypuszczam to nie znaczy, że mu nie wystarczy, do tego kompa co on ma w zupełności nawet zasilacz 350W wystarczy (oczywiście nie biore pod uwagi grafy R4870 lub 280 od nvidi). W zupełności mu wystarczy, żeby go podkręcić, bo weź pod uwagę również, że podkręci maks to 50% więcej nie da rady, a zasiłka byle jaka mu wystarczy, sam mam podkręconego San Diego tj. AMD 3700 na s.939 jeszcze, a zasilacz zwykły szajs za 50 zł 300W i chodzi jak ta lala;) fakt, że akurat nie dał mi się mocno pokręcić, ale za to pamiątki mi hulają na 464MHz a proc aby 2,8 (nominalnie 2,2)

no sorry ale nie zgodzę się, seria Feel jest naprawde kiepska, nie podłączyłbym tego zasilacza do P III bo by było szkoda. Są to wysoko awaryjne zasilacze i niestabilne. Modecom MC-350 byłby o niebo lepszy.

Nie moc jest najwazniejsza ale jakosć zasilacza.

[procek 2]

Feel I i Feel II owszem, nie były zbyt dobre, ale seria Feel III nie jest taka bardzo zła - chociaż do markowych zasilaczy jej daleko, to do zasilania słabszych konfiguracji się nadaje, bez przesady...

[zodiac 1]

Niestety zasilacze Feel począwszy od pierwszej do ostatniej generacji są bardzo słabymi zasilaczami. Fakt jest taki, że nie potrafią one oddać nawet w 50% tego co pisze na nalepce a jakość elektrolitów pozostawia wiele do życzenia. Już wiele razy słyszałem w sklepach od sprzedawców bujne historie na temat ''rewelacyjnych profesjonalnych PSU Feel!'' ale tak to jest kiedy ktoś kto studiował polonistyke i znajduje się przypadkiem w sklepie komputerowym.. a Druga rzecz, to że kom,uś tam jako tako chodzi jak ''talala'' to nie znaczy że tak jest, pomierz napięcia- w obciążeniu i wtedy można wyciagać wnioski.

[zodiac 1]

A najlepiej to niech rozglądanie się za Fortronem 350tha-p

[procek 2]

Nie twierdzę, że jest to dobry zasilacz, ale np. 500W Feel zamiast np MC-350 jeśli ktoś nie podkręca itd raczej starcza (mówię o serii III). Wiem to z doświadczenia, złożyłem różnym osobom dużo różnych komputerów z tym zasilaczem, i jakoś wszystko działa OK. Co innego poprzednie serie, z tymi rzeczywiście były problemy. Ale jak ktoś tnie koszty jak się da i nie kupuje wymaganego sprzętu, to nie jest to na pewno zasilacz, który spowoduje uszkodzenie komputera itd.. już naprawdę bez przesadzania i powtarzania zasłyszanych opinii..

[zodiac 1]

Szczerze wolałbym już tego z prawdziwego zdarzenia ModeCom'a 350 W niż niebagatelnej mocy MC Feel 500W, a życie pokaże że ten w pełnej wersji pożyje owiele dłużej niż jego okrojony brat.