Player1 1183 Napisano 9 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2014 A propos zróżnicowanej diety: sięgnijcie chłopaki do książek kucharskich lub przepisów z neta, jest tego w 3 du*y i jeszcze trochę. Część jest czasochłonna lub wymaga wyszukanych składników, ale część to naprawdę proste w wykonaniu przepisy, na które składniki znajdziecie w zwykłym spożywczaku/supermarkecie. Warto uczyć się gotowania różnych potraw z wielu powodów: zróżnicowana i dobrze zbilansowana dieta, przełamanie monotonii, a i lasce można zaimponować.... Nie ma sensu ograniczać się do piersi kurczaka i ryżu, ryby i czerwone mięso też są wartościowe a kurczaki to obecnie gruba chemia, którą faszeruje się je w hodowli. Z ostatnich eksperymentów kulinarnych polecam np. kurczaka/indyka w sosie curry, krewetki w sosie curry, chilli concarne oraz solę zapiekaną w kuskusie (wszystkie przepisy na kwestii smaku). Cytuj Link to post Share on other sites
Ejzo12 224 Napisano 10 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2014 Co myslicie o pistacjach ? Cytuj Link to post Share on other sites
Biafra 16739 Napisano 10 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2014 Jadłbym. Cytuj Link to post Share on other sites
Ejzo12 224 Napisano 10 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2014 W sensie takim zamiast rodzynek czy owocow czasami troche zejsc. Cytuj Link to post Share on other sites
verul 373 Napisano 10 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2014 Jak chcesz zastepowac wegle tluszczami? Tzn mozna, ale to juz jest przeciez inny rodzaj diety. Poza tym kaloryczny odpowiednik 2 jablek to bedzie moze 15g pistacji wiec za duzo to sobie nie pojesz. Cytuj Link to post Share on other sites
Player1 1183 Napisano 10 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2014 Za bardzo się chłopaki rozczulacie nad żarciem, jakbyście byli profesjonalistami w okresie przygotowań do zawodów. "Co myślicie o pistacjach"? Są super, wczoraj zjadłem całe opakowanie do browara, ale co to ma wspólnego z treningiem czy dietą? Każde orzechy i nasiona są spoko jako przekąska zamiast śmieciowego żarcia (czipsów itp.), ale nie stanowią przecież podstawy diety i w normalnych ilościach ani nie zaszkodzą, ani nie pomogą w zauważalny sposób. Dzielicie włos na czworo, a siłownia (na poziomie amatorskim) to naprawdę nie jest skomplikowana sprawa: ćwiczyć regularnie bez obijania się, jeść regularnie i dobrze jakościowo, unikać używek i wysypiać się. I tak przez kilka lat i efekty murowane. 5 Cytuj Link to post Share on other sites
dentor23 319 Napisano 10 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2014 ćwiczyć regularnie bez obijania się, jeść regularnie i dobrze jakościowo, unikać używek i wysypiać się. I tak przez kilka lat i efekty murowane. Zgodzę się. o takich rygorach nie wolno myśleć na początku, ale sam takowy staram się stosować nie zawsze wychodzi ale się staram nie jestem kosmitą czy kimś żeby aż tak się planu trzymać, teraz sobie zjadłem np. 2 kromki białego pieczywa z pasztetem polane keczupem, pewnie moje 2 lata ćwiczeń trafi teraz szlag 1 Cytuj Link to post Share on other sites
okar19 8223 Napisano 11 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2014 (edytowane) I jak tam odmiana? Fajnie czasem zjes cos innego, nie? Fajnie jak dobrze wyjdzie bo czasami w smaku jest takie że się jeść nie da Pytanie - czy jeżeli nie jestem w stanie zjeść jednego dnia założonej ilości kalorii to mogę to "uzupełnić" następnego dnia? Albo podbić tłuszczami? co sądzicie o tym ćwiczeniu? do tego jak czytam takie wpisy to mam ochotę dać sobie spokój bo nie ważne jak się staram to i tak źle... http://www.zapytajtrenera.pl/question/q,11152/silownia_dla_poczatkujacych/dieta/czy_powinno_sie_jesc_smazone_mieso Mięsa nie smażyć, olej jak za gorący to nie dobry, jak za zimny to tak samo. Bąki na tej diecie sadze z taką częstotliwością że jakby nazbierać tego do butli to bym mógł sobie ryż ugotować. Ręce opadają Edytowane 11 Grudnia 2014 przez okar19 Cytuj Link to post Share on other sites
verul 373 Napisano 11 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2014 Robic swoje i tyle. To nie produkcja procesorow gdzie potrzebna jest superdokladnosc. Pytanie - czy jeżeli nie jestem w stanie zjeść jednego dnia założonej ilości kalorii to mogę to "uzupełnić" następnego dnia? Albo podbić tłuszczami? Z czasem zoladek sie powinien rozciagnac. Cytuj Link to post Share on other sites
drachenfeles 5499 Napisano 11 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2014 co sądzicie o tym ćwiczeniu? fajnie by było jakby pokemon je zrobił w całości, znaczy się pełne krążenia ramion leząc, osobiście nie cierpię tego ćwiczenia, ale jest dobre, tzn krążenia, a nie tą rozgrzewkę z filmiku Cytuj Link to post Share on other sites
verul 373 Napisano 11 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2014 Ja tego nie ogarniam jak mozna cwiczyc ubranym na cebulke. Ja zawsze zakladam krotkie spodenki i koszulke na naramkach, chocbym w pokoju mial 15 stopni. Cytuj Link to post Share on other sites
Player1 1183 Napisano 11 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2014 Robię od czasu do czasu, głównie dla odmiany, takie krążenia z hantelkami ino na skośniej ławce, ponoć dobrze atakuje środkową-górną część cyca, wygląda niepozornie, ale dobrze daje, poza tym to rzadko wykonywane ćwiczenie, więc mięsień dostaje nowy bodziec. Co do nadrabiania braków kalorycznych z jednego dnia w dniu następnym: nie wiem jak wy, ale ja z biegiem czasu i stażu treningowego coraz bardziej skłaniam się ku opinii, że nie warto pakować do brzucha żarcia na siłę, byle tylko przybrać na wadze trochę więcej. Jedz dużo dobrego żarcia, ale nie rozpychaj żołądka na siłę, przyrost masy będzie wolniejszy, ale przynajmniej będzie to gęstsza sylwetka i bardziej sucha masa mięśniowa. Zupełnie nie przemawia do mnie podział na masowanie i późniejszą wycinkę. Bardziej odpowiada mi wolny przyrost masy przy dobrej rzeźbie. Poza tym, jeśli masz szczupłą budowę, to pewnych ograniczeń nie przeskoczysz i większość nadmiaru żarcia i tak trafi do kibla. Cytuj Link to post Share on other sites
drachenfeles 5499 Napisano 11 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2014 Zupełnie nie przemawia do mnie podział na masowanie i późniejszą wycinkę. na pewnym etapie (mówię o zaawansowanych) to jest nie do przeskoczenia, oczywiście nie sugeruję tego co odstawiają tzw tuczniki, ale nie da się nie przybrać smalcu będąc na nadwyżce, można za to taki przyrost ograniczyć, generalnie sporo zależy od warunków, jeden łatwo zbuduje beztłuszczową masę inny zaleje się gdy tylko zacznie jeść trochę więcej, a trzeci w ogóle będzie miał połowę postępów pozostałych dwóch na dokładkę po trzydziestce metabolizm się zmienia i w zasadzie wszystkiego uczysz się na nowo Cytuj Link to post Share on other sites
Player1 1183 Napisano 11 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2014 Powiem ci, że mam już 4 wiosenki, prawie 5 po trzydziestce, i choć z pewnością przemianę materii mam gorszą niż 10-15 lat temu, wciąż mam "problem" z nabieraniem wagi. Ćwicząc 3-4 razy w tygodniu i trzymając przyzwoitą dietę uzupełnianą białkiem WPC i WPI oraz potreningówkami przybrałem od stycznia raptem 5 kg, za to dość suchej masy. Progres jest powolny ale jestem bardzo zadowolony z jakości. Cytuj Link to post Share on other sites
drachenfeles 5499 Napisano 11 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2014 5kg samych mięśni w rok to całkiem niezły progres IMO mnie napadła zmiana ~rok temu w trakcie dość mocno dodatniego bilansu, z którym nie miałem wcześniej problemów, a jak się brzuszek pojawiał to wystarczyło zejść z kalorii i się chował, a wówczas obrosłem smalcem, nawet nie zauważyłem, że tak intensywnie (do tego doszła przymusowa przerwa w ćwiczeniach, drobne pół roku) i kurcze zrzucenie go to już nie taki spacerek jak to wspominam, pomimo tego, że jestem raczej ekto Cytuj Link to post Share on other sites
Player1 1183 Napisano 11 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2014 To wszystko jeszcze przede mną...choć jeśli geny odpowiedzialne za szczupłą sylwetkę mam po matce, to zostanę na niezłej żyle do końca. Ino brzuch mam widocznie gorszy niż za gówniarza. Wtedy byłem w stanie zrobić niezły kaloryfer, teraz jest płaski ale do kaloryfera mu daleko. Cytuj Link to post Share on other sites
drachenfeles 5499 Napisano 11 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2014 no najgorsza jest nierównomierność, na łapach mam 4-6 w najgorszym miejscu 8mm, a brzuch uparcie się trzyma i z 21/23 zszedł na 18 i dalej ni cholery Cytuj Link to post Share on other sites
verul 373 Napisano 11 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2014 Mniej wegli. Cytuj Link to post Share on other sites
drachenfeles 5499 Napisano 11 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2014 mów mi jeszcze Cytuj Link to post Share on other sites
dentor23 319 Napisano 13 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2014 Dzisiaj jeden z gorszych dni kiedy rano wstałem czułem się dość słaby ale nie wzbudziło to we mnie nie pokoju więc udałem się w spokoju na sparingi, na godzinę przed moją walką strasznie słabo zacząłem się czuć ale cóż nie mogłem już się wycofać z walki, więc sparowałem, mimo mojej kondycji ledwo dałem radę wytrzymać 3x2 minuty, po wyjściu z ringu prawie godzinę leżałem na macie w koncie, po powrocie okazało się że mam 38 stopni gorączki, teraz pytanie jakieś sposoby żeby zminimalizować skutki choroby ? Bo wiem że najmniej tydzień mam przerwy niestety Cytuj Link to post Share on other sites
drachenfeles 5499 Napisano 13 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2014 a na co chorujesz? Cytuj Link to post Share on other sites
dentor23 319 Napisano 13 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2014 aktualnie sama gorączka jest, ale domyślam się że bd to grypa bądź angina jakaś. Cytuj Link to post Share on other sites
drachenfeles 5499 Napisano 13 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2014 to idź do lekarza, ale jak chcesz objawowo tradycyjnie dwie aspiryny, dwa cirrusy i mocna-mocna kawa, może cię potrzepać, ale nie powinno a do spania ciepły kurpiowski dwójniak z cytryną, cynamonem i imbirem Cytuj Link to post Share on other sites
dentor23 319 Napisano 13 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2014 Do lekarza się wybieram w poniedziałek nie chcę jechać na dyżur bo to jest akurat u mnie sporo siedzenia z 2-3 godziny żeby jeszcze jakiś lekarz się na mnie wydarł.Bardziej mi chodziło jak zminimalizować negatywne skutki antybiotyków bo ja np jestem strasznie słaby i nie nadaję się do życia po ich stosowaniu. Cytuj Link to post Share on other sites
drachenfeles 5499 Napisano 13 Grudnia 2014 Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2014 Bardziej mi chodziło jak zminimalizować negatywne skutki antybiotyków bo ja np jestem strasznie słaby i nie nadaję się do życia po ich stosowaniu. osłonowo kup sobie jakieś bakterie, albo pij kefir codziennie, tylko kefir-kefir, taki jak w PRLu sprzedawali w szklanych butelkach, a nie danonopodobne podróby bez wartości natomiast to kombo EKA jest dość uniwersalne, tylko nie na pusty żołądek i nie za często Cytuj Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.