Temperatura procesora

[Gajor 0]

Witam! 

Kupiłem ostatnio laptopa. Nówka sztuka procesor Intel Core i7-11800H , grafika rtx 3070, 32 GB ramu. Chciałem zobaczyć ile wyciągnę fps w cs go dlatego ustawienia dałem na dosyć niskie ale jak gram to procesor nagrzewa się do 90 stopni. Nie znam się za bardzo ale wydaje mi się, że to są wysokie temperatury dlatego moje pytanie jest takie czy to jest normalne/bezpieczne? Ewentualnie czy idzie zniwelować trochę tą temperaturę?

[lukasz272015 307]

Kup sobie podstawkę chłodzącą, temperatury masz dramat.

[Arnold 925]

Podaj dokładny model laptopa.

[CrisPell 4685]

27 minut temu, lukasz272015 napisał:

Kup sobie podstawkę chłodzącą, temperatury masz dramat.

 

Przy tych prockach to norma.

[Han44 617]

23 godziny temu, lukasz272015 napisał:

Kup sobie podstawkę chłodzącą, temperatury masz dramat.

Nie każdy laptop posiada na spodzie wentylację miałem Asus Rog G752VM i na spodzie nie było wentylacji tylko tył .Sprawdź najpierw czy podłożenie np. książki coś daje jeśli temp. nieznacznie spadnie to znaczy że można zastanowić się nad podkładką chłodzącą tylko w miarę taką co coś dmucha , na rynku jest tyle podkładek chłodzących ale tylko z nazwy. I podaj dokładny model jak kolega Arnold zapodał.

Edytowane 1 Sierpnia 2022 przez Han44

[Overclock666G 133]

Miałem w rękach "gaming" laptop też właśnie osiągał po dosłownie 3-4minutach temperatury poza skale i wiadomo zrzucał takty co w końcowym rezultacie ścinało wydajność z 50% +/- z tego co pamiętam. Nie nadawał się ni pieruna do gier (przynajmniej tych wymagających).

Wiadomo że bez rozwiązania bym nie odpuścił i "poczłapałem" za sensownym rozwiązaniem po youtubach i forach...

Zrobiłem wtedy lekkie zbicie z taktów + zbicie napięcia, wynik końcowy był na temperaturach około 30 stopni (i tak grzało dziada okrutnie) ale nie powodowało to spadku wydajności o 50%, a straciłem około 8-10% wtedy w porównaniu do tego co oferował przez te 3-4 minuty zanim sobie nie zbijał taktowań do śmiesznych wartości.

Ale po takim "zabiegu" już skończył się problem "grzania", "ciulowej wydajności". Jak wyżej napisałem było ciut mniej wydajniej ale tyle ile zyskałem na STABILNOŚCI to niebo, a ziemia także polecam tobie poszperanie jak twój dany model efektywnie "ochłodzić" właśnie przez zbicie napięć, a może nawet i taktowań.

Podstawa to STABILNOŚĆ.

 

Gwarancja 100% skuteczności, poświęć godzinkę może dwie na tym co ci poradziłem i zapomnisz o problemie.

 

Ps. Rozpisałem się trochę "nad" temat, bo nic nie piszesz aby taktowania były zbijanie i wydajność padała na łeb, na szyję ale i tak warto abyś zrobił co wyżej napisałem na bank tylko na tym zyskasz.