Karta sieciowa na mobo dosłownie "ZNIKNĘŁA"

[CjFalcon 70]

Uszanowanie forumowe Ziomeczki 

Problem dotyczy karty sieciowej na płycie głównej Asus'a 970 PRO GAMING/AURA (stary grzmot na AM3)

 

Wczoraj spotkało mnie coś, z czym mam do czynienia pierwszy raz - w googlach nie mogę znaleźć kompletnie nic na ten temat (zagadnienia dotyczą praktycznie innych problemów)...

 

Otóż robiłem kontrolne oczyszczenie skrzynki z kurzu i dodatkowo postanowiłem odświeżyć pastę termo na procku. Wszystko poszło sprawnie. 

Po wszystkim odpalam PCta i... NIE MA INTERNETÓW  OK, nic strasznego dopóki nie okazuje się, że wynika to z tego, że system nie widzi karty sieciowej - tak jakby w ogóle nie było jej FIZYCZNIE (w menadżerze urządzeń nie ma żadnego "nieznanego urządzenia" czy coś w tym stylu, w pozycji [Karty sieciowe] wyświetla tylko "WAN-y").

Pierwsze co sprawdzam - BIOS - LAN adapter "enabled" - OK.

Drugie - kabel podpięty w gniazdo LAN i świeci się tylko pomarańczowy LED (miga), brak zielonego (ten mignie dosłownie na ułamek sekundy gdy odłączę i ponownie włączę prąd).

Może coś w Windowsie? Tak kombinowałem, że - za przeproszeniem - nasrałem i poszedł format. Po formacie dalej to samo, nawet jak próbuje zainstalować sterowniki, to instalator krzyczy, że nie widzi żadnej karty 

 

Ktoś spotkał się z takim przypadkiem? 

Edytowane 22 Lipca 2021 przez CjFalcon

[ANDROX 6]

Spróbuj zbotowac z pyłty jakiegoś Linuxa (ubuntu) - jak tam nie będzie działał net to znaczy że masz uwalone sprzętowo (to bym obstawiał)

ale tak poza tym to (sorry może zbyt dosadnie ale lepiej napisać kompletnie niż zakładać, że lakoniczne rzeczy ktoś zrobił

1.     Sprawdź czy dobry przewód wpinasz (może masz do biurka puszczonych kilka)
2.     sprawdź drugi koniec przewodu czy jest wpięty do switcha/routera
3.     podepnij przewód do innego kompa (notebook) i sprawdź czy masz neta
4.     sprawdź czy przewód nie jest przerwany, wygięty, rozciągnięty...
5.     sprawdź czy do gniazda RJ w PC nie dostały ci się śmieci,
6.     sprawdź czy przypadkiem nie powyginały ci się piny w gnieździe RJ
7.     upewnij się że RJ wchodzi do końca gniazda i blokuje ci się na zapadkę

Jak powyższe będziesz miał zweryfikowane to będzie trzeba zrobić diagnostykę sprzętu.

Możesz wykonać procedurę CLR CMOS płyty. Następnie aktualizację BIOS.

Jak to nie pomoże to sugeruję kupić kartę na PCI (lub ostatecznie USB) - taniej będzie niż zakup lub naprawa MB

[CjFalcon 70]

Dzięki przyjacielu za porady

Praktycznie te wszystkie punkty wykonałem tuż po wystąpieniu problemu i nic nie pomogło. Jedynie nie sprawdzałem problemu z Linuxem, ponieważ nigdy nie miałem z tym systemem styczności. Widocznie karta padła "sprzętowo". 

Kupiłem kartę pod PCI i działa aż miło