ernorator 3643 Napisano 3 Października 2021 Autor Udostępnij Napisano 3 Października 2021 chcieli mnie zabić, zwabiono mnie obietnicą przejażdżki 20-30km, skończyło się tak 1 Cytuj Link to post Share on other sites
dodo 20732 Napisano 3 Października 2021 Udostępnij Napisano 3 Października 2021 W dniu 28.09.2021 o 14:02, ernorator napisał: Elite Direto XR Jak się sprawuje, zastanawiam się czy nie pobawić się w Zwift Cytuj Link to post Share on other sites
ernorator 3643 Napisano 4 Października 2021 Autor Udostępnij Napisano 4 Października 2021 Mi się sprawdza bardzo fajnie, od kręcenia samemu gdzie robienie tego do ściany czy serialu/muzyki jest nieporównywalnie bardziej nudne niż nawet jeżdżenie w kółko po Watopii. A jeszcze customowe mapy, mapy przeniesione z reala i plany treningowe czy jeżdżenie ze znajomymi albo zupełnie obcymi ludźmi. W zwifcie działa draft więc peletony też działają Natomiast jak nie masz dzieci czy nie przeszkadzają Tobie wirujące bez osłony gorące dyski po 5kg to jednak polecał bym Wahoo Kickr Core czy ogólnie Wahoo, robią wszystko trochę lepiej niż inne trenażery. Szczególnie, że Wahoo zaczyna powoli tworzyć własne środowisko i platformę. Cytuj Link to post Share on other sites
dodo 20732 Napisano 4 Października 2021 Udostępnij Napisano 4 Października 2021 15 godzin temu, ernorator napisał: dzieci Z tym nie ma problemu, siłownia na innej kondygnacji, mały ma 5 miesięcy. Chciałem zmienić Corssa na Gravel w przyszłym roku, jak dodam do tego akcesoria (buty, GPS, TV do zwift) i Wahoo to mnie trochę po kieszeni uderzy. Przemyślę. Cytuj Link to post Share on other sites
ernorator 3643 Napisano 4 Października 2021 Autor Udostępnij Napisano 4 Października 2021 Gorąco też polecam przed zmianą roweru wizytę u bikefittera, u mnie jest usługa fittingu przed kupnem i potem wysyłają listę pasujących rowerów np. 3 lata w tył od właściwie wszystkich producentów a do tego jak coś znajdziesz czego nie ma na liście to powiedzą czy się nadaje. Cytuj Link to post Share on other sites
dodo 20732 Napisano 4 Października 2021 Udostępnij Napisano 4 Października 2021 1 godzinę temu, ernorator napisał: bikefittera Mam koło pracy taki sklep, nie wiem czy oni tylko BMC. https://bmc-switzerland.pl/bmc-labs/wroclaw/ Jeszcze nie jestem w formie na szosę/gravel. W Q1 2022 się tym raczej zajmę. Cytuj Link to post Share on other sites
ernorator 3643 Napisano 19 Października 2021 Autor Udostępnij Napisano 19 Października 2021 Pierwszy test FTP jako otwarcie cyklu treningowego robiony na trenażerze, myślałem, że będzie gorzej z wynikiem, myślałem, że test będzie łatwiejszy ;p Cytuj Link to post Share on other sites
ernorator 3643 Napisano 21 Października 2021 Autor Udostępnij Napisano 21 Października 2021 Zwift Pierwszy raz od dłuższego czasu bolą mnie nogi Fajne te treningi ERG, samemu ciężko mi pilnować mocy. Cytuj Link to post Share on other sites
ernorator 3643 Napisano 1 Czerwca 2022 Autor Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2022 A zrobię sobie małego bloga z tematu, będę spisywał małe sprawozdania ze swoich przygód rowerowych czy około rowerowych. Zima przeszła jak zwykle odkąd są dzieci. Do końca 2021 roku nawet w miarę regularnie jeździłem na trenażerze, 3-4 razy w tygodniu po 20-40km. Bardziej po płaskim bo nie miałem właściwie żadnej wydolności i trzeba było zbudować. Zima i wczesna wiosna 2022 przebiegła jak zwykle odkąd mam dzieci, chorowało jedno albo drugie albo żona albo ja albo w dowolnej konfiguracji i tak przez około 3 miesiące z przerwami po kilka dni. Przez ten czas zrobiłem 30 jazd na trenażerze. Pod koniec kwietnia mnie walnęło mocniej i dostałem nieregularności pracy serca po grypie, którą jak się okazało przechodziłem. Dostałem leki na serce i o dziwo w 3 dni wszystko wróciło do normy, po badaniach lekarz pozwolił mi jeździć na rowerze ale spokojnie. Trochę zacząłem się bać o planowany wyjazd rowerowy w góry. Przez 2 tygodnie jeździłem sobie na zewnątrz, najpierw spokojnie potem dodając z jazdy na jazdę. 14 maja wyruszyłem w góry , o jak ja nie byłem gotowy na to co to znaczy. Pierwszego dnia, po treningu w płaskopolsce, zabił mnie pierwszy podjazd, taka podwójna górka z wywłaszczeniem między etapami. Mówię koledze co organizował nam ten wyjazd, że teraz widzę co to są podjazdy, na co on odpowiedział: "to nie są podjazdy, to droga do pierwszej wioski" i miał rację Bez skila, bez wiedzy, bez wydolności walczyłem cała drogę żeby nie zsiadać z roweru. Nie udało mi się oczywiście, wielokrotnie. Spalałem się na pierwszych 300m każdego podjazdu a potem to już była walka w beztlenia. Zjazdy były straszne, 50-60km/h, omijanie dziur (nie zawsze), nauczyłem się patrzeć na drogę nie przed sobą ale tam gdzie będę za 5s. Wróciłem z tych 57km na samym końcu stawki, bez nóg ze zdrętwiałymi rękami ale o dziwo zadowolony. Jutro będzie lepiej. Rozciąganie, rolowanie, sauna, zimna balia. Następnego dnia chciało mi się znowu iść na rower co zaskoczyło mnie samego. Tym razem ze świadomością gdzie jadę i planem co robić. I było zdecydowanie lepiej, przed każdym podjazdem bez żadnych oporów zrzucałem przedni blat na małą zębatkę a tylnie na największe i deptałem pilnując tętna 150-160 (moje tempo). Nie zsiadłem z roweru na żadnym podjeździe nie byłem zbyt szybki na nich ale miałem to gdzieś. Wróciłem w dobrym stanie. Potem rozciąganie, rolowanie, sauna, zimna balia i nawet znalazły się nogawki do masażu Kolejnego dnia były burze i generalnie padało więc były piesze wycieczki, kino itd. Wieczorem wpadliśmy na pomysł 1. jechać do Czech, 2. zrobić 100km (moje pierwsze) Trasa była świetna widokowa, podjazdy duże. Szczególnie zapadł mi w pamięci podjazd ~300m w górę w lesie po czeskiej stronie, ostatnie 300m to była prosta droga z nachyleniem 15%. Bolało, nie zsiadłem to ta ostania część podjazdu w Czechach z góry Wracając było już czuć trasę w nogach. W ośrodku rozciąganie, rolowanie, sauna, zimna balia (zaczynam lubić saunę), nogawki. Kolejnego dnia był mały wypadek, odpruła mi się wkładka w spodenkach rowerowych i zaliczyłem 20kilka km bez wkładki po górach. Wróciłem do ośrodka, goole help, sklep i szwalnia quest (marka Mai Włoszczowskiej) 20km od ośrodka. Pojechałem, zakupiłem gacie. Gacie castelli z oderwaną wkładką poleciały na rękojmię. Wieczorem wpadłem na pomysł żeby zrobić kolejne 100km ale po polskiej stronie, trochę bardziej malowniczo tak na pożegnanie z górami. Znalazłem kompana i wyruszyliśmy rano o 6:30. Tu było już bardzo przyjemnie, bez spiny. Nawet nie bardzo zmęczony byłem po powrocie. Polecam każdemu rower w górach, uczy bardzo dużo. Za rok powtórka 2 Cytuj Link to post Share on other sites
ernorator 3643 Napisano 3 Czerwca 2022 Autor Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2022 Po górach nogi dostały trochę wolnego ale głowa potrzebowała roweru po pierwszym dniu w pracy po urlopie.. poniedziałek, trochę wiało. Jak miałem wiatr w plecy, wyprostowałem się i przestałem pedałować to jechałem bez niczego 15km/h ;p. Niestety musiałem też jechać pod wiatr, dolny chwyt, 250-300W na pedały i 25km/h Czwartek Niedziela. Jakoś mi się lekko jeździło w tygodniu więc po zrobieniu 40km w jedną stronę postanowiłem pojechać na około i dobić jeszcze kilka km. Wyszło jak wyszło, był deszcz, była burza przeczekana na stacji paliw i były psy w lesie ;p Wtorek. Postanowiłem spróbować wprowadzić strukturę do tego jeżdżenia skoro sama wydolność nie jest już problemem a jedynie czas. To moje podejście do interwałów, nie udane ale jednak coś tam musiałem zrobić skoro na najczęściej jeżdżonej trasie z 30 segmentów miałem 21 PR ;p 129m bo w kółko jeździłem po wiaduktach, w Kotwicach z 5 razy byłem. Czwartek. Jak struktura to struktura, tym razem tempo 75-80% FTP. Oczywiście też nie wyszło jak chciałem ale jakoś trzeba zacząć. Jak ktoś tam kiedyś zabłądzi to nie polecam tej drogi z Tarczyna do autostrady, lepiej jechać przez Młochów. Cytuj Link to post Share on other sites
radiant 0 Napisano 31 Maja 2023 Udostępnij Napisano 31 Maja 2023 Ja myslałem o foteliku na rower thule, bo dużo osób chwali tą firmę, ale drogie to... nie wiem czy warto. Cytuj Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.