CrisPell 4685 Napisano 17 Grudnia 2020 Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2020 (edytowane) Płyta główna MSI B85-G43, którą kuzyn wymienił, bo szwankowała nie chciała startować i tak przeleżała z pół roku. Po tym czasie trafiła do mnie o dziwo działała od strzału testowałem ją dobre 2 tygodnie. Następnie zdarzyła się potrzeba zmontowania kompa i tak w kompletnym zestawie przepracowała miesiąc po czym problem ze startem znowu się objawił. Z tymże tym razem zaobserwowałem brak sterowania wentylatora na złączach w płycie. Co ciekawe w międzyczasie ten sam wentylator startował dopiero po jakimś czasie pracy komputera (ustawione było na stałe by ten się kręcił). Oprócz tego przy diagnozie, przy któreś tam próbie restartu zniknęło także zasilanie na diodzie sygnalizującej pracę komputera chociaż płyta teoretycznie miała wstać, bo kręciła już CPU_FAN (ten zawsze działa). Generalnie nigdy nie było problemu jak się już uruchomił tu zawsze to działało nawet obciążane przez wiele godzin. Po tej awarii komputer zostawiony na 4 dni bez zasilania wystartował poprawnie włącznie z tym wentylatorem i sygnalizacją pracy. BIOS już też aktualizowałem przy pierwszym podejściu do płyty, wgrywałem na nowo, bo myślałem, że może kostka się zdegradowała no, ale jak widać nic to nie dało. Moje podejrzenia kieruję w stronę układu Nuvoton NCT6779D: https://www.nuvoton.com/products/cloud-computing/i-o/super-i-o-series/nct6779d/?__locale=en , którego opis zdaje się pokrywać z tym za co odpowiada i co tu nie działa. Czy moje przypuszczenia są słuszne? Generalnie nie daje mi to spokoju, bo wydaje się, że to jakaś pierdoła nie pozwala tej płycie funkcjonować. Edytowane 17 Grudnia 2020 przez CrisPell Cytuj Link to post Share on other sites
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.