Problem z MicroUSB w głośniku Sony SRS-X2

[kariolmax 2]

Witam, z góry przepraszam jeśli wybrałem zły dział, ale nie mam pomysłu gdzie umieścić ten temat. Mam problem z wejściem Micro USB w głośniku bluetooth Sony SRS-X2, mam go od stycznia i po zakupie było to samo - musiałem dociskać wtyczkę do wejścia, aby się ładował (lampka o ładowaniu świeci się ciągle, ale miernik mówi co innego, w dodatku nie powinien się ładować więcej niż 3h). Miesiąc później poszedłem do pobliskiego punktu GSM i port zaczął bezproblemowo działać, niestety znowu się to pojawiło, aktualnie aby go naładować musiałem podłożyć książkę pod wtyczkę. Kabel to Aukey, nie ma możliwości żeby to była jego wina bo testowałem jeszcze Ankera, Blitzwolfa i dwa no-name. 

 

Jeśli nie da się tego naprawić domowym sposobem (nie umiem obsługiwać lutownicy) to byłbym wdzięczny za dobry i niedrogi serwis w okolicach Lublina.

Pozdrawiam

[bleck55 730]

Wina leży po stronie gniazda USB najprawdopodobniej nogi odeszły od pol lutiwbiczych i tylko się lekko z nimi stykają. Dociskając wtyk działasz dźwignią i stykasz mocniej nogi od gniazda z polami lutowniczymi. Znajdź kogo z lutownica to Ci to naprawi bo najprędzej wystarczy przylatywać.

[kariolmax 2]

Boję się tylko że to nie wytarczy, albo źle któryś z komponentów jest skonstruowany bo dosłownie to samo wtedy powiedziano mi w tym punkcie, gdzie dokonałem naprawy i jak widać po 4 miesiącach się powtórzyło (sprawdziłem że dokładnie w marcu oddałem go do naprawy).

[bleck55 730]

Mogło się sporo temu tak zrobić jak miałem Galaxy Note 1 to co 4-5 miesiące musiałem wymieniać gniazdo USB

[kariolmax 2]

Tylko że ja ten głośnik używam około raz tygodniowo, a ładuję średnio co dwa tygodnie. To jest największy problem.

[bleck55 730]

Ja nota podpinałem delikatnie niż podczas operacji na otwartym mózgu a i tak gniazdo padało.

[kariolmax 2]

Rozebrałem głośnik (i tak musiałbym to zrobić przed naprawą - redukcja kosztów za 5 minut roboty) i wyjąłem płytkę z usb. Tak to wygląda: http://imgur.com/a/Hb04l Czy jest coś do zmartwień? Na moje oko żółtodzioba wygląda okej...

[cooger 2074]

Po tych zdjęciach nic nie da się ocenić.

[kariolmax 2]

Niestety nie dysponuję lustrzanką, za godzinę będę coś wiedział bo idę do punktu, gdzie było to robione.

[cooger 2074]

Lustrzanka by w niczym nie pomogła, ale to już offtop.

[kariolmax 2]

Poszedłem do punktu, serwisant powiedział że nie widzi tutaj jakiegokolwiek luzu, ale rozgrzał lut i po wstępnych testach wróciło do normy, zobaczymy co będzie później. Dziękuję za pomoc i pozdrawiam!