Skocz do zawartości

Powrót karty graficznej z serwisu z uszkodzeniem mechanicznym. Gigabyte


Recommended Posts

Witam,
skróce historię do minimum i sedna :)
Jako że karta miała problemy z obrazem poszła na reklamacje. Wróciła z opisem naprawiona, a tak naprawdę nadal to samo. Pojechała kolejny raz lecz nie bezpośrednio na serwis tylko przez morele.net(tak zażyczyli sobie) gdzie przeszła weryfikacje. Po weryfikacji pojechała na serwis. Dziś wróciła z odmową zgłoszenia z powodu uszkodzenia mechanicznego. Z tego co rzuca się od razu w oczy to uszkodzony narożnik PCB, więcej nie stwierdziłem. Mam zdjęcia karty przed wysyłką gdzie dokładnie widać że uszkodzony teraz narożnik jest nienaruszony. Dodatkowo karta przeszła weryfikacje w dziale obsługi reklamacji w morele.net więc dodatkowo potwierdza to jej stan. A takiego uszkodzenia nie da się nie zobaczyć. Wygląda jakby karta upadła na ten narożnik i się "sklepał". 
Karcie skończyła się gwarancja podczas  drugiego pobytu w serwisie. Czy to jest próba nie naprawienia karty? 
Co mam teraz zrobić?  Miał ktoś podobną sytuacje? 

Link to post
Share on other sites
Karcie skończyła się gwarancja podczas drugiego pobytu w serwisie.

Oddanie czegokolwiek na "gwarancję" powoduje że ten czas od zgłoszenia i wysłania do odebrania nie wlicza sie do okresu gwarancji. Okres pobytu w naprawie dolicza się do daty upływu gwarancji. Np. karta na gwarancji do 12.04.2017 będąc 30 dni w naprawie jest na gwarancji do 12.05.2017.

Walcz z Morele, a tu zamieść zdjęcia poproszę dla poszerzenia ogólnej wiedzy.

Poczytaj, ja miałem taką batalię, ale poległem po trzecim zgłoszeniu, wtedy uznali uszkodzenie mechaniczne gniazda procesora w płycie. nie muszę dodawać że to moja wina...

Temat: Dotyczy RMA nr
Szanowni Państwo, w sprawie płyty głównej mam pewne zastrzeżenie co do zamknięcia procesu RMA, płyta była u Was na gwarancji dwukrotnie, okres ten dolicza się do okresu gwarancji. Nie posiadam dokumentacji o naprawie bo Państwo jej do mnie nie wysłali z naprawianą płytą, drugim razem już była szczątkowa informacja, ale płyta nadal nie działała i teraz "padła". Sądziłem że czas który płyta spędziła u Państwa a doliczony do daty końca gwarancji, jeszcze nie miną. Proszę o informację w tej sprawie, jeśli mylę się przepraszam szczerze. Pozdrawiam.
Od: Mateusz Gawlik
Odpowiedź ze sklepu
Temat: RE : Dotyczy RMA nr

Witam serdecznie,

 

uprzejmie przepraszam za zamknięcie zgłoszenia. Po głębszej weryfikacji Pana poprzednich zgłoszeń, faktyczny czas ich realizacji wynosi aż 122 dni, co zalicza Pana jeszcze przez niecały miesiąc do otrzymania uprawnień z tytułu gwarancji. Bardzo proszę o dostarczenie towaru do NetPunktu. Jeżeli jest to dla Pana problem, nic nie stoi na przeszkodzie, abym zamówił kuriera po odbiór płyty głównej.

Temat: RE : Dotyczy RMA nr

Witam serdecznie,

W poprzedniej reklamacji nr 95440 nie ma jakiejkolwiek informacji o tym, iż nie ma jednego pinu. Płyta została przyjęta standardowo w serwisie centralnym co potwierdza, że piny nie były uszkodzone. W tym zgłoszeniu reklamacyjnym płyta została przyjęta warunkowo.

Uszkodzenie pinu wynika ze złego użytkowania towaru co nie podlega naprawie gwarancyjnej. Z tego też względu płyta została odesłana do Netpunktu w stanie niezmienionym.

Na marginesie, pin był, latał sobie luźno w gnieździe.

Edytowane przez Mariusz21_21
Link to post
Share on other sites

Obecnie czekam na protokół który obiecał mi opiekun mojego zgłoszenia. Szkoda że nie określił ile to potrwa. Ja znalazłem jedno uszkodzenie a nie wiem czy ich jest więcej.  Jutro podeśle zdjęcie uszkodzenia.

Rzecznik Praw Konsumenta coś tu zdziała? 

Link to post
Share on other sites

Rzecznik Praw Konsumenta to dobry kierunek - choćby po to, by otrzymać bezpłatną poradę co dalej można zrobić w tej sprawie i jakie są szanse na sukces.

 

Na marginesie - ja czytając wiele historii dotyczących sposobu realizacji reklamacji przez morele.net nie kupiłbym u nich żadnego droższego produktu typu płyta główna, karta grafiki, itp. - po prostu mają fatalne podejście do klienta.

 

To beznadziejny sklep jeżeli chodzi o załatwianie reklamacji - nie wiem skąd się bierze jego popularność.

 

Dodatkowo nie mają nigdzie swoich sklepów stacjonarnych co powoduje, że mogą pojawić się takie historie, iż stwierdzają, że towar dotarł do nich uszkodzony mechanicznie mimo, że tak nie było.

Link to post
Share on other sites

Jeżeli faktycznie masz zdjęcia przed wysyłką, to jest to mocna podstawa do zgłoszenia sprawy do Rzecznika Praw Konsumenta, on po zapoznaniu się ze sprawą formułuje pismo do serwisu, co zazwyczaj wystarcza już do innego spojrzenia na sprawę.

Jeżeli masz do tego we właściwościach zdjęcia zapisane kiedy powstało, to polecam również screen tej informacji, najlepiej z zestawieniem potwierdzenia nadania paczki czy przesyłki kurierskiej.

 

Niestety, istnieje możliwość, że to morele uszkodziło GPU, a przepuściło przez swój "system kontroli" żeby pozbyć się podejrzeń. Nie da się ukryć, że sklep ten to banda oszustów i kombinatorów. Ja sam miałem nieprzyjemności, kiedy okazało się, że obudowa od nich zakupiona, warta wtedy niemałe pieniądze, przyszła z uszkodzeniem frontowego panelu. Oczywiście morele nie poczuwało się do realizacji gwarancji, więc olałem temat, zgłosiłem się do producenta, a ten bez żadnych obiekcji wysłał mi nowy panel w ciągu 2 dni.

Link to post
Share on other sites

Tylko to , że ma zdjęcia przed wysyłką co tutaj zmienia?  Przecież mógł zdjęcia sobie zrobić po otrzymaniu przesyłki , a potem powstało uszkodzenie. Moim zdaniem zdjęcie w niczym tu nie pomoże.

Jeżeli karta przyszła u nich oględziny to uszkodzenie musiało powstać potem więc ja bym nie odpuszczał - walcz, dzwoń, proś kierowników itd.

 

Ogólnie reklamacje to jest udręka u nas i kiepska sytuacja dla klienta końcowego.

 

A co do morele to ja wiem czy tak dużo jest negatywnych opinii ? Trzeba brać pod uwagę skal sprzedaży tego sklepu , a jest bardzo duża więc i odsetek niezadowolonych będzie większy. Ja od zawsze kupowałem w proline ale teraz nie robię tego już tak często bo jeżeli chodzi o zwroty to u nich jest z tym ogromny problem nawet jak kupimy wysyłkowo. Możecie sobie zadzwonić do centrali w Mirkowie to Pan od razu mi kiedyś powiedział, że zwrot tylko w stanie jak przysłana jak Pan odpakuje/zamontuje to sorry ale my nie jesteśmy wypożyczalnia. Więc tak naprawdę nie ma zwrotów... W takich przypadkach morele mi np. nie robiło problemów.

 

Mam nadzieję, że zakończy się to dla Ciebie pozytywnie.

Edytowane przez luki99
Link to post
Share on other sites

 

Na marginesie - ja czytając wiele historii dotyczących sposobu realizacji reklamacji przez morele.net nie kupiłbym u nich żadnego droższego produktu typu płyta główna, karta grafiki, itp. - po prostu mają fatalne podejście do klienta.To beznadziejny sklep jeżeli chodzi o załatwianie reklamacji - nie wiem skąd się bierze jego popularność.Dodatkowo nie mają nigdzie swoich sklepów stacjonarnych co powoduje, że mogą pojawić się takie historie, iż stwierdzają, że towar dotarł do nich uszkodzony mechanicznie mimo, że tak nie było.
Dlatego najlepiej jest kupować taki sprzęt gdzie gwarancję można realizować bezpośrednio przez producenta. Ja ostatnio miałem problemy z chłodzeniem AIO od Corsair zakupionym właśnie w morele. Do głowy by mi nie przyszło aby realizować gwarancję przez morele. Od zgłoszenia RMA na stronie corsair do otrzymania zupełnie nowego zestawu chłodzenia (na marginesie dodam że w nowszej specyfikacji bo wymieniony został H110i GTX na H115i) minęło góra dwa tygodnie. Największą wadą takiego rozwiązania jest koszt kuriera (w tym wypadku do Holandii), ale biorąc pod uwagę problemy z reklamacjami w polskich sklepach (nie oszukujmy się, morele nie jest jedynym niechlubnym przykładem) jest to koszt naprawde niewielki.
Link to post
Share on other sites

Dlatego najlepiej jest kupować taki sprzęt gdzie gwarancję można realizować bezpośrednio przez producenta. Ja ostatnio miałem problemy z chłodzeniem AIO od Corsair zakupionym właśnie w morele. Do głowy by mi nie przyszło aby realizować gwarancję przez morele. Od zgłoszenia RMA na stronie corsair do otrzymania zupełnie nowego zestawu chłodzenia (na marginesie dodam że w nowszej specyfikacji bo wymieniony został H110i GTX na H115i) minęło góra dwa tygodnie. Największą wadą takiego rozwiązania jest koszt kuriera (w tym wypadku do Holandii), ale biorąc pod uwagę problemy z reklamacjami w polskich sklepach (nie oszukujmy się, morele nie jest jedynym niechlubnym przykładem) jest to koszt naprawde niewielki.

Zgadzam się ale przed reklamacją konsultowałem się z supportem gigabyte gdzie kazano mi zmieniać sterowniki, przełożyć kartę do innego komputera a na końcu zgłosić się do sprzedawcy i zareklamować. Karty graficzne z tego co wiem nie wysyła się bezpośrednio do serwisu, wyjątkiem jest jak sklep nie istnieje. Dlatego u mnie wystąpiła taka droga reklamacyjna. 

Wcześniej reklamowałem dyski wd omijając sklep, wszystko było szybko i dobrze. 

Link to post
Share on other sites

Domyślam sie. Z tego co wiem to EVGA i Corsair, Seagate i WD (nie wiem czy ktoś jeszcze) załatwiają sprawy gwarancyjne z pominięciem sklepu. Właśnie dlatego teraz planując kupno nowej grafiki chyba właśnie skuszę się na coś od EVGA (dodatkowym atutem jest to że można je wodować bez utraty gwarancji).

 

Edytowane przez mseredin
Link to post
Share on other sites

Dostałem informację

Szanowny Kliencie,

istnieje możliwość ponownego zgłoszenia reklamacyjnego. W tym celu należy zgłosić nową reklamację oraz podanie nadanego numeru. Po otrzymaniu wszystkich informacji zostanie umówiony kurier DHL na koszt firmy. 

Tylko czy ja mam reklamować ją czy żądać wymiany na produkt nie uszkodzony mechanicznie?

 

zdjęcie uszkodzenia które znalazłem http://www44.zippyshare.com/i/9o5xYW21/14209/DSC05778.JPG

Edytowane przez pzilk
Link to post
Share on other sites

Tylko to , że ma zdjęcia przed wysyłką co tutaj zmienia?  Przecież mógł zdjęcia sobie zrobić po otrzymaniu przesyłki , a potem powstało uszkodzenie. Moim zdaniem zdjęcie w niczym tu nie pomoże.

Jeżeli karta przyszła u nich oględziny to uszkodzenie musiało powstać potem więc ja bym nie odpuszczał - walcz, dzwoń, proś kierowników itd.

Każdy prawnik Ci powie, że jeżeli masz potwierdzenie nadania paczki i zdjęcia przedmiotu z dnia wysyłki na gwarancję lub bardzo blisko tego terminu, a do tego serwis Morele zatwierdził stan techniczny GPU, to masz niepodważalny dowód, że karta wyruszając od Ciebie była w stanie nieuszkodzonym. To znacznie lepszy dowód na stan faktyczny przedmiotu od opinii właściciela. 

Link to post
Share on other sites

Pozostaje pewnie sąd. Sklepy dobrze wiedzą że 99% konsumentów nigdy nie pójdzie do sądu więc sobie pozwalają na więcej mając rzecznika konsumentów gdzieś. Dopiero jak dostają wniosek do sądu to rozwiązują sprawę polubownie.

Będziesz się przerzucał wiadomościami, za każdym razem z inną osobą. Telefonicznie porozmawiasz jedynie z bezdecyzyjnymi pionkami. To że komuś spadła karta to tylko i wyłącznie Twoja wina.

Na labie ktoś opisał historie z x-komu, gdzie także zniszczyli kartę mechanicznie. Żadne zdjęcia, protokoły, filmy z pakowania nie pomogły. Wina konsumenta i koniec! Myślisz że ktoś zapłaci z własnej kieszeni kilkaset/tysięcy złotych bo mu spadła? Karta na bank uszkodzona została zanim dotarła do serwisu. Serwis dostał kartę uszkodzoną więc jej nie wymieni, a skoro morele nie dostaną kasy od producenta to wina leży jedynie po stronie konsumenta.

Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...