Skocz do zawartości

Recommended Posts

Cześć, przedwczoraj komputer dostał nagłego freeza i musiałem go odłączyć gwałtownie od źródła zasilania - windows już nie wstał, ładował się ładował, ale się zamrażał, poszedł format gparted'em, poszedł, ale potem windows już nie chciał sobie utworzyć partycji - po prostu 20 minut tworzył partycje i pokazywał potem błąd ( za każdym razem inny ), w ruch poszedł parted magic - nie mogłem utworzyć partycji, bo brakowało tablicy partycji, chciałem stworzyć GPT, ale wyskoczył błąd, że nie i koniec i dysk już potem nie chciał dać się wykryć przez narzędzie do dysków, pomógł restart, ale ciągle ten sam błąd i tak w kółko... Nie mogę zrobić S.M.A.R.T. bo to crashuję całego linuxa ( każdego! dosłownie!!! ), nie mogę wykasować danych z niego za pomocą narzędzia ERASE, bo system nie widzi dysku... co z tego, że w jednocześnie mam pokazanego go w narzędziu gparted...

 

BIOS nie widzi dysku, instalator windowsa i linux już tak, jednak nic nie mogą z nim zrobić, widzą puste miejsce, bo tyle udało mi się zrobić gpartedem.

 

Kabelki wymieniłem nic nie pomogło, porty w płycie głównej przełączałem.

 

Error od błędu z tablicą partycji ma treść "error coś coś tam input / output".

 

Diskpart przy formatowaniu z konsoli wywala podobny błąd, tylko po polsku wejście i wyjście.


ktoś? coś?

Link to post
Share on other sites

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...